Liczba wyświetleń: 918
W Polsce nie ma osoby, która nie kojarzyłaby stacji benzynowych z charakterystyczną muszelką Shell. Wielki koncern, boryka się obecnie z bardzo poważnymi oskarżeniami.
W latach 90 nigeryjski reżim aby rozpocząć wydobywanie ropy z regionu Ogoniland dopuścił się okropnych zbrodni przeciwko ludności. Działacze anty-naftowi byli wyłapywani, zabijani lub w najlepszym wypadku trafiali do więzienia, z którego większość nie wychodziła żywa. Wioski w regionie były palone cywile torturowani, gwałceni, mordowani i wysiedlani.
Największym beneficjentem tych masakr była wspólna brytyjsko-holenderska firma naftowa Shell. Jako najstarsza wielonarodowa korporacja naftowa działająca w Nigerii, firma współpracowała z rządem, aby eksploatować ziemie, które armia wyczyściła. Shell wielokrotnie bronił się przed ingerencją w działania rządu i reżimu twierdząc, że nie mają wpływu na to co się dzieje w regionie. W tym tygodniu Amnesty International podjęło zupełnie inną opinię. Organizacja walki o prawa człowieka stwierdziła, że szereg dokumentów odnoszących się do okresu w których miały miejsce masakry świadczy o zaangażowaniu oddziału firmy na terenie Nigerii w rzeź mieszkańców regionu Ogoniland.
Oskarżenia stawiają Shell w tym samym niewygodnym powiązaniu, jak firmy takie jak Coca-Cola, które zostały oskarżone przez władze Kolumbii w zeszłym roku o finansowanie prawicowych szwadronów śmierci w tym kraju. Podczas gdy obie firmy zaprzeczają tym zarzutom, oskarżenia mogą okazać się bardzo kosztowne.
Autorstwo: Victor Orwellsky
Na podstawie: BBC.com
Źródło: Orwellsky.blogspot.com
Moim największym błędem tego roku, był fakt że zalałem silnik w Fabii Shellem a nie Lotosem. Przepraszam.