Liczba wyświetleń: 3303
Media na całym świecie straszą wariantem Omikron i tym, jak destrukcyjny może mieć on wpływ na zdrowie i życie ludzi. Mówi się także o tym, że jest to zupełnie nowa, jeszcze niezbadana mutacja. Jednak na „Amazonie” pojawiło się coś, co przeczy tym stwierdzeniom – intrygująca książka, której po prostu nie powinno jeszcze być, jeśli faktycznie serio traktujemy zapewnienia covidowych ekspertów. Nosi ona znamienny tytuł: „Zrozumieć wariant Omikron”.
Gdyby książka powstała np. w trzecim kwartale 2022 roku, to raczej nie byłoby kontrowersji. Kłopot w tym, że można dostrzec na niej niepokojący szczegół, którym jest napis „Copyrights © by 2020 Dr. Theresa Bishop”.
WHO poinformowała o nowym wariancie COVID-19 dopiero pod koniec listopada 2021 roku. Skoro jest to zupełnie nowa mutacja, to jakim cudem autorka książki – dr Theresa Bishop – miała o niej wystarczająco wiele wiedzy, aby napisać w 2020 roku książkę o objętości kilkuset stron?
Nawet jeżeli założymy, że doszło do literówki drukarskiej dotyczącą daty praw autorskich, to jak to możliwe, że lekarka, specjalizująca się w koronawirusie, która zapewne jest bardzo mocno zajęta, była w stanie napisać książkę w kilka dni, biorąc pod uwagę datę ogłoszenia nowej mutacji i chwilę debiutu książki na „Amazonie”?
Albo ta pani jest naciągaczką i chce się szybko dorobić na książce z efektownym tytułem, albo „sprawa się rypła” i wyszło na jaw, że „nowy wariant” wcale nie jest nowy, bo został już na tyle mocno przebadany w poprzednich latach, że można spokojnie pisać o nim książki. To z kolei może oznaczać, że mamy do czynienia z kolejnym wielkim kłamstwem na temat COVID-19, kłamstwem kreowanym przez głównych ekspertów z głównych mediów.
Coraz więcej rzeczy nie trzyma się tu przysłowiowej „kupy” (zwłaszcza, że Omikron jest wyjątkowo łagodny, a histeryzują o nim jakby był bardziej niebezpieczny od dotychczasowych wariantów COVID-19 – przypis WM).
Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Książka faktycznie dostępna – to nie jest ściema.
https://www.amazon.co.uk/UNDERSTANDING-OMICRON-COVID-19-VARIANT-COMPLETE/dp/B09NGYC9ZB/ref=sr_1_1?keywords=understanding+omicron&qid=1640007386&sr=8-1
Z drugiej strony długa nie jest i w kilka tygodni dałoby się chyba napisać i wydać coś takiego.
Nie bardzo rozumiem gdzie tu sensacja.
Byłem jakiś czas temu w pewnym dużym zakładzie przemysłowym o zasięgu globalnym, rozmawiałem z dyrektorem i faktycznie ludzie im obecnie umierają na te „płuca”, a 2-3 czy 5 lat temu nie umierali. Oczywiście oscentacyjnie bez japiszona paradowałem bo przecież zastrzele każdego kto mnie będzie chciał uszczypać. Więc śmichy-chichy i mnie po 2 dniach TRACH „coś” dopadło. Brak gorączki a takie przedziwne objawy, jak żyję to bezgorączkowych przeziębienio-gryp nie miałem. Ale zdusiłem to urestwo babcinymi metodami, wszystkimi jakie znałem do jednego wora, w 4 dni, choć trzeciego dnia coś już w klatce czułem … tak że ten, wariant omnibus nie istnieje, to wymysł gejca bo chce wam cipy zamontować w mózgach (częśc nie ma to sie będzie obijał jak w pudle rezonansowym) i będzie wami sterował żebyście w lildu więcej kupowali na kredyt najlepiej 😉 Wesołych Świąt 😉
Wirusy były, są i będą. Bardzo możliwe, że wirusy leżą u podstaw życia. Bardzo możliwe, że sami jesteśmy awatarami wirusa. Nie wiem tylko czy teraz wszystkim nie chcą wykonać tego brodłejszoła: https://www.youtube.com/watch?v=Prhi3_Nvt3U
@Maximov
Bo o Omikronie wciąż niewiele wiadomo, poza tym że wywołuje objawy typowe dla przeziębień i grypy, jak drapanie w gardle, a ona posiadała o nim wiedzę pozwalającą na napisanie książki z wyprzedzeniem lub w ekspresowym tempie. Myślę, że napisała książkę o koronawirusie w 2020 roku, a teraz, dla celów marketingowych, zmieniła tytuł i dokonała modyfikacji nazewnictwa.