Sędzia mówił do ściany

Opublikowano: 07.08.2008 | Kategorie: Media, Prawo

Liczba wyświetleń: 565

Dziennikarze przeinaczyli sens wyroku w sprawie gen. Czesława Kiszczaka.

O co chodziło w procesie Kiszczaka?

Kiszczak oskarżony był o „sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia ludzi”, poprzez wydanie, 13 grudnia 1981 r. tajnego szyfrogramu skierowanego do jednostek milicji. Prokuratura twierdziła, że w tym szyfrogramie, wydanym bez podstawy prawnej, Kiszczak zezwolił dowódcom oddziałów na samodzielne wydanie rozkazu użycia broni i na tej podstawie ZOMO strzelało do górników w Wujku.

Sąd stwierdził, iż:

a) szyfrogram nie zawierał decyzji Kiszczaka, tylko informację o obowiązującym prawie – fragment dekretu o stanie wojennym;
b) Kiszczak w szyfrogramie zmienił obowiązujące prawo, ograniczając możliwość użycia broni poprzez ręczny dopisek „życia” w zdaniu, iż broni palnej można użyć „gdy nie można inaczej uniknąć niebezpieczeństwa zagrożenia życia lub zamachu”;
c) Kiszczak zastrzegł jednoznacznie, że każdorazowy rozkaz o użyciu broni musi być przez niego zatwierdzony;
d) Kiszczak zabronił użycia broni w „Wujku”.

Sąd umorzył postępowanie, albowiem jedyny zarzut, który można postawić Kiszczakowi w odniesieniu do szyfrogramu, to fakt, iż nie zawierał on przepisów szczegółowych nt. użycia broni, do których wydania Kiszczak, jako szef MSW, był zobowiązany dekretem o stanie wojennym. Sąd stwierdził, iż – być może – gdyby Kiszczak wydał szczegółowe przepisy, regulujące użycie broni, ZOMO zastosowałoby się do nich i nie strzelało w Wujku – tymczasem, z braku takich szczegółowych przepisów, doszło, wbrew rozkazom Kiszczaka, do „niekontrolowanego użycia broni przez milicjantów”. Jednak niewydanie rozporządzenia było nieumyślne a taki występek się przedawnił.

Co o wyroku napisała prasa:

„Gazeta Wyborcza”: „Chodzi o tajny szyfrogram Kiszczaka, którym przekazywał w dniu wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r. swoje uprawnienia do wydania rozkazu o użyciu broni dowódcom poszczególnych oddziałów MO.”

„Rzeczpospolita”: „Kiszczak – autor szyfrogramu, który pozwalał zomowcom w kopalni Wujek strzelać do górników – nie poniesie kary.”

„Dziennik”: „Sąd okręgowy uznał, że generał Kiszczak, wydając szyfrogram pozwalający na użycie ostrej amunicji i przekazujący dowódcy oddziału milicji prawo do podjęcia decyzji o użyciu broni, sprowadził na górników z kopalni „Wujek” i „Manifest Lipcowy” nieumyślne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi.”

Zauważyliście, że ten rodzaj odporności na rzeczywistość, który w krajach cywilizowanych stanowi przesłankę wykluczającą z zawodu dziennikarskiego, u nas zdaje się być niezbędnym warunkiem zawodowego sukcesu?

Autor: AWŁ
Źródło: Tygodnik „NIE” nr 29/2008

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.