Liczba wyświetleń: 2196
Sąd we francuskim mieście Nanterre polecił przeprowadzenie ekspertyzy psychiatrycznej liderki Frontu Narodowego Marine Le Pen w ramach sprawy o opublikowaniu w „Twitterze” zdjęć bestialskiego traktowania ludzi przez ISIL.
Zgodnie z orzeczeniem sądu z 11 września, które Le Pen opublikowała w serwisie społecznościowym, ekspertyza ma ustalić, czy „rozumie wypowiedzi i może odpowiadać na pytania”. Lista zagadnień, które mają określić eksperci, zawiera 8 punktów, m.in. „czy działała pod wpływem okoliczności lub siły wyższej”, „czy jej stan z punktu widzenia psychiatrii lub medycyny sądowej stwarza zagrożenie” oraz jaka jest prognoza.
Le Pen została oskarżona o „rozpowszechnianie informacji propagujących przemoc, pornografię lub szkalujących cześć, do których dostęp mieli niepełnoletni”.
Post, o którym mowa, został opublikowany 16 grudnia 2015 roku. Zawierał on fotografie bestialskiego zachowania dżihadystów ISIL, w tym egzekucję amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya. „Myślałam, że mam prawo robić wszystko, co chcę. Ale tak nie jest! Za potępienie okropności ISIL w wiadomościach w „Twitterze” „praworządność” wyznaczyła mi badania psychiatryczne! Jak daleko się posuną?” — napisała Le Pen, komentując decyzję francuskiego sądu.
W kolejnym poście napisała, że „władza ta faktycznie zaczyna przerażać”.
Źródło: pl.SputnikNews.com
„Wolność słowa stosowana” polega na tym że myśleć możesz sobie co chcesz ale mówić czy pokazywać publicznie to już niekoniecznie. Zwłaszcza jeśli jesteś osobą w jakiś sposób opiniotwórczą.
Widziałem gdzieś był fotoreportaż co robi to „ISIL” jak im się nudzi. Przywiązują do głowy więźnia minę przeciwczołgową i rzucają takim skrepowanym człowiekiem głową w dół z piętra budynku.