Liczba wyświetleń: 841
Na swoich seminariach Stanisław Krajski przekonuje swoich słuchaczy, że Rzym upadł jako państwo… pogańskie.
Doktor Stanisław Krajski twierdzi, że „barbarzyńcy zniszczyli świat pogański” (upadek Rzymu) i dopiero na zgliszczach tego świata katolicy zbudowali świat chrześcijański. Jest to często powtarzany pogląd. Tymczasem jest on całkowicie nieprawdziwy.
Przypomnijmy w skrócie, jak się odbywała katolicyzacja największego w owym czasie państwa europejskiego, tj. Imperium Romanum. W 341 roku cesarz Konstans zakazał wszelkich ofiar pogańskich i nakazał zamknięcie świątyń. Od 346 roku ustawa groziła śmiercią tym, którzy składali ofiary bogom. Normy religijne chrześcijaństwa przenoszono na prawodawstwo: i tak w 342 Konstans zabronił homoseksualizmu. Edykt tesaloński cesarza Teodozjusza z 380 r. określał jedyne obowiązujące mieszkańców Imperium Rzymskiego wyznanie (katolickie). Od tego momentu wyznawanie tradycyjnej religii (pogańskiej) było karane konfiskatą majątku i śmiercią. I tak w 381 r. usunięto ze stanowisk urzędowych wszystkich pogan i chrześcijan heretyków. W 382 r. na rozkaz cesarza Gracjana wyniesiono z sali posiedzeń senatu posąg bogini Wiktorii.
Wcześniej zakazano już obrzędów publicznych o charakterze pogańskim, nadal jednak tolerowane było składanie ofiar w domach prywatnych. Ale za rządów cesarza Teodozjusza pojawiło się szereg zarządzeń o charakterze antypogańskim, które postawiły pod nadzorem także domy prywatne. Edykty z 391 i 392 zakazały wszelkich form tradycyjnego kultu, nawet spalenie kadzidła lub wylanie płynu ku czci Larów czy Geniusza były zakazane. Barbarzyńsko niszczono świątynie pogańskie i posągi bogów. Można powiedzieć, że za rządów tego właśnie cesarza – przez chrześcijan nazywanego Wielkim – nastąpiło podcięcie prawdziwych, rodzimych korzeni duchowych aryjskiej Europy. Wszelkie bowiem przedchrześcijańskie instytucje, obyczaje i zwyczaje związane z pogaństwem były skazane na śmierć i zapomnienie (w 393 r. nie odbyły się już nawet kolejne igrzyska olimpijskie).
W końcu Teodozjusz II, aczkolwiek nieco przedwcześnie, w swoim dekrecie z 423 r. oświadczył: paganos qui supersunt, tamquam iam nullos essse credamus (pogan, którzy pozostali, uznajemy za już nie istniejących). Na Zachodzie do końca V wieku odmawiającym przyjęcia wiary w Chrystusa deportowano na Korsykę i Sardynię (tutaj zachowały się do dnia dzisiejszego podziemne świątynie przedchrześcijańskich kultów). Na Wschodzie natomiast jeszcze w połowie VI wieku, w czasach panowania Justyniana I, nakazano siłą ochrzcić 70 tysięcy ludzi w samej Azji Mniejszej oraz zamknąć jedną z ostatnich ostoi ducha europejskiego – Akademię Ateńską (529).
Upadek Rzymu w 476 r. był więc końcem Rzymu katolickiego. Jako państwo pogańskie Wieczne Miasto przestało istnieć co najmniej 100 lat wcześniej.
Publikuję to, by uświadomić o faktach historycznych tych, którzy będą mieli okazję słuchać dra Krajskiego i jemu podobnych „ostatnich chrześcijan”, którzy z takim zapałem głoszą „prawdę”, iż nawet nie zauważają, jak się a mijają z prawdą historyczną.
Fragment seminarium dra Stanisława Krajskiego można znaleźć na TUTAJ.
Autor: Wojciech Rudny
Źródło: Wiadomości24.pl
Trują nas swymi kłamstwami od 1000lat .Kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą .Pamiętajcie.
Bo tu nie chodzi o prawdę historyczną, ale prawdę wiary.
Tak w ogóle to czytając artykuł mam nieodparte wrażenie, że coś podobnego dzieje się teraz w UE. Tylko w kwestii światopoglądowo-życiowej a nie religijnej. Zakazują i nakazują nam coraz więcej rzeczy nie pytając o zdanie. Np. wprowadzają Codex Alimentarius.