Liczba wyświetleń: 1128
Rząd Donalda Tuska zmienił prawo dla jednej prywatnej firmy, kierowanej przez notorycznego oszusta, wielokrotnie skazanego prawomocnymi wyrokami. Jesienią 2010 r. wystąpił o zniesienie ustawy o domach składowych. Dzięki temu Amber Gold mogła nadal bez przeszkód dynamicznie się rozwijać i poszukiwać kolejnych klientów.
W związku z działalnością Amber Gold w listopadzie 2010 r. rząd zaproponował zmianę prawa. W ramach ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych Ministerstwo Gospodarki najpierw rozważało zniesienie zapisów blokujących funkcjonowanie Amber Gold jako domu składowego, a potem zdecydowano się unieważnić całą ustawę. Decyzja ta przyniosła Marcinowi P. podwójne korzyści. Po pierwsze anulowano nieudaną próbę funkcjonowania Amber Gold pod reżimem ustawy o domach składowych i równocześnie zmieniono przepisy zabraniające tej firmie wystawiania certyfikatów towarowych. Zniesienie tej bariery prawnej stanowiło więc zielone światło dla oszusta, aby mógł nadal rozwijać swój biznes czyli prowadzić skład złota, którego jako karany prowadzić nie miał prawa.
Z ustawy miał zniknąć punkt przewidujący, że „działalnością przedsiębiorstwa składowego mogą kierować osoby, które nie są skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwa gospodarcze”. Zniesiony zostałby też rejestr przedsiębiorstw składowych i obowiązek składania oświadczeń. – Nagromadzenie dziwnych zdarzeń w tej sprawie jest absolutnie nadzwyczajne – mówią politycy opozycji.
Autorzy: Tadeusz Święchowicz, Wojciech Mucha
Źródło: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl
Trzeba być skończonym kretynem, żeby z tej lewackiej niezależnej brać cokolwiek na poważnie.
Wydawać by się mogło, że po tak długim czasie wałkowania tematu Amber Gold, przeciętny człekpowinien na pamięć znać historię tej firmy. Okazuje się jednak, że tak nie jest. Przypomnijmy zatem część tej opowieści, bo w świetle zarzutów z komentowanego artykułu daty mają szczególne znaczenie:
„W styczniu 2010 r. Amber Gold wystąpił więc do Ministerstwa Gospodarki o wpis do rejestru przedsiębiorstw składowych. Już dwa dni później urzędnicy resortu wpisali firmę do rejestru, nie sprawdziwszy, czy jej szef Marcin P. rzeczywiście spełnia – jak sam zadeklarował – wszystkie warunki narzucane przez prawo (czyli m.in. niekaralność).
(…) 13 kwietnia 2010 r., a więc nazajutrz po otrzymaniu informacji z KNF, minister gospodarki wezwał Marcina P. do złożenia zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego. Dziwnym trafem tego samego dnia Marcin P. składa rezygnację z prezesury w Amber Gold, a nowym szefem firmy zostaje jego żona Katarzyna. Po miesiącu do ministerstwa trafia zaświadczenie o niekaralności, tyle że dotyczące… Katarzyny P.
21 czerwca 2010 r., czyli ok. dwóch tygodni po otrzymaniu przez Ministerstwo Gospodarki informacji z rejestru, Amber Gold jest już wykreślony z rejestru domów składowych. Informacja o tym trafia do KNF i banków obsługujących Amber Gold oraz do Krajowego Rejestru Sądowego i prokuratury.”
(źródło) http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106622,12343914,Gruba_ryba__rzadka_siec.html
Tymczasem w artykule napisano:
„W związku z działalnością Amber Gold w listopadzie 2010 r. rząd zaproponował zmianę prawa. (…) Decyzja ta przyniosła Marcinowi P. podwójne korzyści. Po pierwsze anulowano nieudaną próbę funkcjonowania Amber Gold pod reżimem ustawy o domach składowych (…)”
A czy to nie było tak, że próbę funkcjonowania Amber Gold pod reżimem tej ustawy anulowało Ministerstwo Gospodarki, wykreślając ją z rejestru domów składowych? Uchylenie Ustawy o domach składowych miało miejsce już po wykreśleniu Amber Gold z rejestru.
Poniżej o tym, dlaczego zdecydowano się Ustawę o domach składowych uchylić:
„Propozycja uchylenia przedmiotowej ustawy wynika z faktu, iż w chwili obecnej w rejestrze prowadzonym przez Ministra Gospodarki w zakresie składowania towarów przemysłowych, jak i w rejestrze prowadzonym przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w zakresie składowania towarów rolno-spożywczych nie figuruje żaden podmiot. W ciągu dziesięciu lat funkcjonowania rejestru przedsiębiorstw składowych w Ministerstwie Gospodarki dokonano wpisu tylko jednego podmiotu, który figurował w nim niespełna pół roku.
Mając na uwadze powyższe, przyjąć należy iż przedsiębiorcy nie są zainteresowani prowadzeniem tego rodzaju działalności regulowanej, co powoduje brak potrzeby dalszego obowiązywania regulacji odnoszącej się do funkcjonowania domów składowych.”
(źródło) http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/0/72D4D2D2F517B2E7C12577EC0034D7FF/$file/3656.pdf
A pisanie o tym, że Rząd zmienił prawo może zadowolić tylko tych, którzy nie odróżniają Rządu od Sejmu. Oto jak głosowano nad przyjęciem projektu ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych, o której mowa w artykule:
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/glosowania?OpenAgent&6&85&18
Przeciw – 0 Wstrzymało się – 2
„Nagromadzenie dziwnych zdarzeń w tej sprawie jest absolutnie nadzwyczajne – mówią politycy opozycji.”
Mam nadzieję, że mowa o politykach spoza Sejmu, bo ci, którzy na jego ławach zasiadają jednogłośnie poparli opisywane w artykule zmiany.