Liczba wyświetleń: 3001
NSZZ Solidarność oskarża: „Rząd nas oszukuje!”. Szef związku Piotr Duda stwierdza zaś: „Możemy zapomnieć o porozumieniu paryskim, o sprawiedliwej transformacji. Nie będzie żadnego „zielonego węgla” i nowoczesnych bezemisyjnych technologii opartych na węglu. Możemy to wszystko między bajki włożyć”. Piotr Duda ma tu oczywiście rację, tak jak i cała „Solidarność”, uznająca, że rząd PiS oszukuje. Dobrze, że związkowcy z „S” wreszcie to zrozumieli – późno, ale lepiej później niż wcale.
Nieco dyskusyjna jest natomiast przyczyna tych zarzutów, bo związkowcom nie tyle chodzi o przyszłość polskiej energetyki, lecz o obawę, iż podzielona zostanie państwowa grupa energetyczna Tauron, co może oznaczać redukcję etatów i zamrożenie zarobków. Dlatego właśnie w zakładach grupy Tauron rozpoczęły się spory zbiorowe, a „Solidarność” zażądała rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim, chcąc zapewne uzyskać gwarancję, że Tauron nie będzie zlikwidowany, a etaty i zarobki ocaleją.
Premier dotychczas nie znalazł czasu na rozmowy, więc „S” grozi protestami i zarzuca, że w grudniu ubiegłego roku w Brukseli, premier „w zamian za pieniądze na nowy polski ład, sprzedał polską energetykę konwencjonalną”. Czyli, związkowcy z „S” uważają, że Polsce grozi pochopne odchodzenie od spalania węgla w energetyce.
W sprawie przyszłości energetyki i losów grupy Tauron odbyło się natomiast spotkanie zespołu do spraw branży energetycznej, po którym „Solidarność” zarzuciła, że strona rządowa nie przedstawiła im żadnych dokumentów ani konkretnej strategii.
Autorstwo: AL
Źródło: Trybuna.info