Rząd USA i FBI zamknęły sprawę Jeffreya Epsteina

Opublikowano: 08.07.2025 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publikacje WM, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 280

Departament Sprawiedliwości USA i FBI oświadczyły w zeszłym tygodniu, że „nie istnieje żadna lista klientów” Jeffreya Epsteina, a zgromadzone przez lata dochodzenia dane nie wskazują ani na istnienie siatki szantażu, ani na udział prominentnych polityków czy celebrytów w procederze wykorzystywania nieletnich. Dokument nie został podpisany nazwiskami konkretnych funkcjonariuszy i przyjęto formę notatki „o charakterze informacyjnym”.

Według komunikatu FBI miało przeanalizować ponad 300 GB danych cyfrowych i dokumentów fizycznych, nie znajdując nic, co uzasadniałoby dalsze śledztwo przeciwko jakimkolwiek innym osobom z otoczenia Epsteina. Jednocześnie potwierdzono, że miliarder popełnił samobójstwo 10 sierpnia 2019 r. w federalnym areszcie w Nowym Jorku, a nagrania z cel miały rzekomo to potwierdzić – choć wcześniej media donosiły o „awarii kamer” i fałszywych zapisach w logach strażników.

Departament uznał temat za zamknięty i zapowiedział, że nie zostaną ujawnione żadne kolejne dokumenty, tłumacząc to „ochroną prywatności ofiar” oraz obecnością pornografii dziecięcej w materiałach dowodowych.

Ta nagła próba zakończenia jednej z najbardziej kontrowersyjnych spraw ostatnich dekad rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Przypomnijmy: Jeffrey Epstein był nie tylko skazanym pedofilem i finansistą o niejasnych koneksjach, ale również bliskim znajomym wielu wpływowych osób — od Billa Clintona i Księcia Andrzeja po Donalda Trumpa. To właśnie Donald Trump w 2002 roku chwalił się w magazynie „New York”: „Znałem Jeffa od piętnastu lat. Świetny facet. Świetnie się bawi z pięknymi kobietami, wiele z nich jest bardzo młodych”.

W ostatnich miesiącach m.in. była prokurator generalna Florydy Pam Bondi – lojalistka Trumpa – sugerowała, że „lista klientów Epsteina” istnieje i zostanie ujawniona. Po publikacji notatki Departamentu Sprawiedliwości zmieniła ton, twierdząc, że mówiąc o „liście”, miała na myśli ogólnie zgromadzone materiały śledcze, a nie konkretny spis osób korzystających z usług Epsteina i jego wspólniczki, Ghislaine Maxwell.

Co więcej – mimo medialnych zapowiedzi „przełomowych” rewelacji, żadna z wysoko postawionych postaci nie została formalnie oskarżona o udział w procederze. Ghislaine Maxwell została skazana na 20 lat więzienia w 2022 roku, jednak ani w toku jej procesu, ani w dokumentach FBI nie pojawiły się nazwiska klientów, którzy rzekomo płacili za usługi seksualne z nieletnimi.

W mediach społecznościowych zawrzało. Elon Musk zarzucił rządowi tuszowanie sprawy. Komentatorzy konserwatywni i liberalni zgodnie przyznają, że coś tu nie gra. „Dlaczego nikt nie został oskarżony, skoro były setki ofiar i dokumentów?” – pytają internauci. „Czy naprawdę nie ma żadnych akt, nagrań lotów czy zdjęć wskazujących, kto korzystał z usług Epsteina?” – dopytują inni.

Czy elity – niezależnie od partyjnej przynależności – po raz kolejny pokazały, że prawo ich nie dotyczy?

Autorstwo: Aurelia
Na podstawie: LaVeritaRendeLiberi.it, ZeroHedge.com, People.com, TheDailyBeast.com
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy autorów i użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne TUTAJ, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym e-mailem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.