Liczba wyświetleń: 695
Parlament Europejski zdecydował, że od czerwca Ukraińcy zyskają przywilej ruchu bezwizowego z krajami UE. Jeśli potwierdzi to Rada Europy będzie to oznaczało, że od czerwca każdy Ukrainiec, który chce wyjechać na Zachód będzie mógł to uczynić bez konieczności wizyty w konsulacie kraju docelowego.
Tym samym otwiera się szansa, że ponad milion Ukraińców zaproszonych do Polski przez obecne władze rozpierzchnie się po Europie. Równie możliwe jest też to, że przyjedzie do nas następne kilka milionów obywateli tego upadłego kraju.
Oficjalnie Ukraińcy będą mogli przebywać w krajach Unii Europejskiej przez 90 dni i nie będą mogli tam legalnie pracować, ale każdy chyba wie jaka jest obecnie skala ukraińskiej szarej strefy w Polsce, na przykład w budownictwie. Można zatem podejrzewać, że zaniżający wzrost wynagrodzeń w Polsce Ukraińcy, będą postępowali tak samo w krajach zachodnich.
Niewiadomą pozostaje kwestia tego ilu przebywających w Polsce Ukraińców zdecyduje się na wyjazd z naszego kraju. Co prawda na zachodzie Europy zarobią znacznie lepiej niż w Polsce, ale pozostaje jeszcze bariera językowa, która z pewnością zniechęci wielu do zmiany miejsca pobytu.
Nie do przecenienia jest też kwestia geograficzna, ponieważ bardzo wielu przebywających w Polsce Ukraińców, jeździ często odwiedzać rodziny, wywożąc przy okazji na Ukrainę zarobione pieniądze. To mogą być bardzo ważne aspekt skłaniające do decyzji o pozostaniu u nas.
Jeśli ci imigranci zarobkowi będą rozumowali w ten sposób, nie tylko nie pozbędziemy się setek tysięcy przebywających u nas Ukraińców, ale zostaniemy zalani kolejnymi milionami chętnych do mieszkania w Polsce. Już teraz ukraińską mowę słychać praktycznie wszędzie, a może się to stać jeszcze powszechniejsze.
Tym samym decyzja Parlamentu Europejskiego, o ile zostanie podtrzymana przez Radę Europy, może nie tylko nie zakończyć ukrainizacji polskiego rynku pracy, czego obawiają się niektórzy rodzimi przedsiębiorcy, ale wręcz spowoduje eskalację tego procesu.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Nie stanie się nic tylko państwo teoretyczne będzie bardziej teoretyczne a na koniec Polacy zaśpiewają „nic się nie stało” i ostatni zgasi światło.
Eurodyktat robi to celowo, żeby podtrzymać polską kolonię taniej siły roboczej, która na skutek zbliżającego się exodusu wielu milionów Ukraińców – jeszcze bardziej potanieje i to na dziesiątki lat! Oczywiście tak zwani przedsiębiorcy będą mogli jeszcze bardziej napychać sobie kabzę z wyzyskiwania pół niewolników zarówno tych polskich jak i ukraińskich.