Liczba wyświetleń: 2934
Włoski astrofizyk i archeoastronom Giulio Magli doszedł do wniosku, że usytuowanie kopców grobowych w starożytnych Chinach, w których są pochowani cesarze, jest związane z biegunem północnym, gdzie obecnie znajduje się alfa Ursa Minor.
Boki piramid zbudowanych w różnym czasie są zorientowane inaczej ze względu na precesję osi Ziemi — informuje portal „Science Alert”.
Dla niektórych chińskich władców, w tym Qin Shi Huanga, ścisła orientacja grobowców według stron świata była symbolem wielkości. Budowniczy piramid za punkt odniesienia przyjmowali Słońce i gwiazdozbiory, aby znaleźć kierunek na biegun południowy — punkt sfery niebieskiej, wokół którego codziennie obracają się gwiazdy. Usytuowanie grobowca Shihuangi, który rządził w latach 246-210 p.n.e., zbiegło się z linią północ-południe. Piramida cesarza Gao-tzu (rządził w latach 202-195 p.n.e.) odchylała się o kilka stopni.
Magley podzielił kopce grobowe na dwie klasy. Niektóre odchylały się od linii północ-południe o mniej niż jeden stopień, inne — o 8-14 stopni. Zdaniem naukowca przyczyną takiej rozbieżności jest precesja, gdy oś Ziemi zmienia swój kierunek w przestrzeni, w czego wyniku na biegunach świata pojawiają się różne gwiazdy. Kilka tysięcy lat temu na biegunie północnym znajdowała się nie alfa Ursa Minor (znana jako Gwiazda Polarna), lecz inna gwiazda polarna — Kochab lub beta Ursae Minoris.
Magli uważa, że niektórzy cesarze nie kierowali piramid na południe, żeby podkreślić związek z opuszczającym biegun północny Kochabem, który przez dłuższy czas był uważany za symbol władzy cesarskiej.
Zdjęcie: Edescas2 (CC BY-SA 3.0)
Źródło: pl.SputnikNews.com