Liczba wyświetleń: 1757
Magdalena Biejat, Daria Gosek-Popiołek, Anna Górska, Dorota Olko i Joanna Wicha poinformowały, że opuszczają lewicową partię Razem. Wolą trzymać się bliżej Donalda Tuska, co pewnie oznacza, że w niedalekiej przyszłości zostaną wchłonięte przez otoczenie premiera.
Wicemarszałek Senatu Biejat, senator Górska oraz posłanki Wicha, Olko i Gosek-Popiołek poinformowały na konferencji prasowej, że opuszczają partię Razem. Biejat była współprzewodniczącą ugrupowania.
We wspólnym oświadczeniu parlamentarzystki przekazały, że pozostaną w klubie Lewicy, jednak nie zapisują się do żadnej partii. „Jest jasne, że Adrian Zandberg i część parlamentarzystów Razem chcą opuścić klub Lewicy i przejść do ław opozycji. Ta decyzja właściwie już zapadła, a zbliżający się kongres ma po prostu ją przypieczętować” – powiedziała Biejat na konferencji prasowej.
W Sejmie z ramienia Razem pozostają Maciej Konieczny, Paulina Matysiak, Marta Stożek, Adrian Zandberg i Marcelina Zawisza. W Senacie z partii Razem nie będzie nikogo.
O tym, że partia Razem chce opuścić klub parlamentarny Lewicy, za kulisami mówi się od dłuższego czasu. W środę w programie „Graffiti” w Polsat News potwierdziła to poseł Marcelina Zawisza.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info
Akurat takie wolty bym ukrócił. Skoro już obowiązuje ten nieszczęsny system, w którym głosuje się na „partie”, to opuszczenie partii powinno skutkować wygaśnięciem mandatu posła/senatora. Ponieważ wyborcy głosujący na panią Biejat wyraźnie chcieli głosować na „Lewicę” i „Razem”. Gdyby chcieli głosować na KO, zagłosowaliby na KO.
Dlatego powinna obowiązywać zasada, zgodnie z którą przejść do innej partii można, ale trzeba wtedy złożyć mandat. Na zwolnione miejsca wchodziliby kolejni kandydaci danego ugrupowania, tak jak w przypadku śmierci posła/senatora. I potem już dany były poseł/posłanka mógłby sobie wstępować gdzie chce.
Od razu by się skończyły różne wesołe harce a i lobbyści mieliby trudniej.
Hi
Zgadzam się z tym rozumowaniem. Niestety, nie doczekanie nasze na jakiekolwiek zmiany w ordynacji wyborczej. Tak jest im wszystkim wygodnie i bezpiecznie.
DuDus
Razem, ale osobno…