Liczba wyświetleń: 1629
Sieć supermarketów Iceland rusza z inicjatywą „Free on Last Day of Life”. W jej ramach za darmo będzie rozdawana żywność w ostatnim dniu przydatności do spożycia. W ten sposób oddanych zostanie 1,3 miliona produktów o wartości 500 000 funtów rocznie.
Jedna z największych sieci w Wielkiej Brytanii ogłosiła rozpoczęcie inicjatywy pod szyldem „Free on Last Day of Life”. Jej celem jest ograniczenie zjawiska marnowania żywności. Iceland zapowiedziało rozdawanie produktów spożywczych w ostatnim dniu ich przydatności do spożycia za darmo. Akcja obejmie wszystkie sklepy tej sieci w Wielkiej Brytanii. Rozwiązanie to zostało przetestowano na terenie 40 wybranych punktów Iceland i uznano, że wszystko przebiegło znakomicie. Wówczas rozdano 17 000 produktów całkowicie darmowo. Według szacunków, klienci rocznie otrzymają 1,3 miliona produktów o wartości 500 000 funtów.
Jak to wszystko ma działać? Jak czytamy na łamach portalu „The Evening Standard” program „Free on Last Day of Life” będzie obejmował sklepy online. Zgodnie z obowiązującą polityką sklepu, przy zamówieniu w sklepie internetowym każdy z produktów w koszyku musiał mieć przynajmniej dwudniową datę przydatności do spożycia. Jeśli „na magazynie” znajdował się tylko taki, który miał jeszcze jeden dzień, to klientowi nie był on sprzedawany po prostu. Teraz, zostanie on dołączony do zamówienia, ale klient za niego nie zapłaci!
Iceland podkreśla, że produkty będą rozdawane wyłącznie wtedy, gdy nie będzie ich odpowiedników z dłuższą datą przydatności do spożycia. Zastanawiamy się jednak co będzie w przypadku, gdy ktoś będzie chciał zamówić daną rzecz z dłuższą datą przydatności do spożycia i będzie gotów za nią zapłacić. Czy dostanie gratisa, którego będzie mógł zjeść tylko do jutra? Zakładamy, że w takim przypadku zostawiona zostanie możliwość wyboru… Jakie produkty zostaną objęte „Free on Last Day of Life”? Będą to produkty mrożone, warzywa, owoce, pieczywo, ciasta oraz „morning goods”.
„Ograniczenie skali marnowania żywności jest dla nas priorytetem. Wiemy, że długi okres przydatności do spożycia odgrywa dużą rolę w tworzeniu niepotrzebnych nadwyżek żywności, dlatego musimy znaleźć innowacyjny sposób na zwalczanie tego zjawiska” – komentował Richard Walker, dyrektor zarządzający siecią Iceland. „Nasz program nie tylko ograniczy marnowanie żywności, ale również wesprze naszych klientów. Wiemy, że ceny są ważnym czynnikiem dla wielu naszych kupujących. Ta nowa inicjatywa pozwoli im na zmniejszenie cotygodniowych wydatków na zakupy” – dodał.
Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Źródło: PolishExpress.co.uk
Bardzo fajny pomysł. Ileż to razy widziałem jak znajomi wyrzucali żywność dzień czy tydzień po dacie spożycia. Ja do dziś mam konserwy dawno przeterminowane i od czasu do czasu spożywam je. I nadal żyje. Data przydatności do spożycia to data gdzie producent bierze odpowiedzialność za produkt, co nie znaczy, ze żywność po tym terminie nie nadaje się do spożycia.
Powinni pisać „minimalny (lub gwarantowany) termin przydatności do spożycia”, to mniej osób marnowałoby żywność.