Liczba wyświetleń: 2147
Rosja bierze odwet za niedawne częste transgraniczne ataki dronami na jej terytorium. W weekend zbombardowała kilka kluczowych obiektów infrastruktury Ukrainy, głównie za pomocą dronów.
W niedzielę ministerstwo obrony Rosji ogłosiło, że jego siły przeprowadziły udany atak UAV (bezzałogowy statek powietrzny — przypis WM) na skład ropy w pobliżu granicy z Rumunią. Według doniesień został zniszczony. Uznano go za niezbędny do zaopatrzenia sił ukraińskich rozmieszczonych w obwodzie odeskim.
„Rosyjskie Siły Powietrzne i Kosmiczne przeprowadziły tej nocy grupowy atak bezzałogowych statków powietrznych na magazyny paliwa służące do zaopatrzenia pojazdów wojskowych Ukraińskich Sił Zbrojnych w porcie Reni w obwodzie odeskim. Cel ataku został osiągnięty. Wszystkie wyznaczone cele zostały zaatakowane” – podało ministerstwo. „Lotnictwo taktyczne i wojskowe, oddziały rakietowe i artyleria grup bojowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej zaatakowały siły i sprzęt przeciwnika w 119 obszarach” – dodano w oświadczeniu.
Główny magazyn ropy, który został uderzony, znajduje się na brzegu Dunaju, naprzeciw Rumunii, będącej członkiem NATO, co zwiększa napięcie, biorąc pod uwagę, że Rumunia była kluczem do alternatywnej trasy eksportu zboża dla Kijowa. Ponadto ucierpiało więcej obiektów wojskowych i infrastrukturalnych, szczególnie połączonych z ukraińskimi portami.
Z kolei RT poinformowała, że „urzędnicy MOD powiedzieli również, że Rosja zniszczyła dwa ukraińskie składy amunicji i centrum dowodzenia dronami w południowo-wschodnim obwodzie dniepropietrowskim i kontrolowanej przez Kijów części obwodu chersońskiego, ponownie używając ataków dronami”.
Autorstwo: Tyler Durden
Na podstawie: TASS.com
Źródło zagraniczne: ZeroHedge.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Uzupełnienie „Wolnych Mediów”
Brytyjski dziennik „The Telegraph” informuje, że minister spraw zagranicznych Ukrainy zapewnia, że Kijów posiada „dowody fotograficzne” na to, że rosyjskie drony doleciały do Rumunii (członka NATO) i zdetonowały ładunki na jej nadgranicznych terytoriach. Komentarz Dmytro Kuleby pojawił się w reakcji na słowa ministra spraw zagranicznych Rumunii, który zaprzeczył tej informacji i upiera się, że Ukraina szerzy nieprawdę. Podczas wojen zdarza się, że z powodów pomyłek lub niespodziewanych zdarzeń pociski spadają na tereny nadgraniczne państw sąsiednich. Ukraina ma polityczny interes w fizycznym wciągnięciu państw NATO w wojnę z Rosją, co grozi przekształceniem lokalnego konfliktu w III wojnę światową.
Poznaj plan rządu!
