Liczba wyświetleń: 1131
Rosyjski naukowiec Leonid Ksanfomaliti z Instytutu Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk twierdzi, że odkrył ślady życia na Wenus. Do takich wniosków doszedł po analizie zdjęć z 1982 roku zrobionych przez satelitę Wenera-13, który wylądował na powierzchni planety 30 lat temu.
Leonid Ksanfomaliti na archiwalnych zdjęciach zauważył trzy dziwne obiekty o kształtach zbliżonych do skorpiona, dysku i czarnego prostokąta. Jednak to, co przyciągnęło uwagę Leonida Ksanfomalitiego, to fakt, że te obiekty zmieniają swoje położenie – pojawiają się i znikają. Co zdaniem naukowca, jest dowodem na to, że na planecie Wenus istnieje życie.
Naukowcy twierdzili dotychczas, że istnienie życia na Wenus jest mało prawdopodobne, choć nie wykluczają, że w jakiejś mikroskopijnej formie może ono tam przetrwać. Rosyjski astronom jest innego zdania. Twierdzi, że zdjęcia dostarczone przez sondę są idealnej jakości i wyraźnie na nich widać, że jest tam jakieś życie i to w znacznie większej formie jak mikroskopijna.
Na podstawie: www.dailymail.co.uk
Źródło: Ekologia.pl
Biorąc pod uwagę źródło, nie dziwię się, że ten artykuł jest tu trochę z tak zwanego tyłka (przepraszam za wyrażenie).
A o zdjęciach możemy pewnie tylko pomarzyć.
widzialem filmik na jotubie z tymi zdjeciami (samych zdjec niestety nie). standardowo muzyka z x-files, powiekszanie – przemieszczanie i inne tego typu badziewie. o o o, to ten filmik http://www.youtube.com/watch?v=nI9flluCsZA
Życie istnieje na wszystkich planetach naszego systemu słonecznego. W szczególności astronauci w misji Apollo sfilmowali niezmiernie dużo takich obiektów. Potem wszystko to albo utajniono albo powiedziano, że wszystkie filmy się prześwietliły i nie da się nic zobaczyć. Te fotografie pokazywał na konferencji egzopolitycznej zatrudniony w tajnych projektach wojskowych Robert Dean.
Jak ktoś uważa informacje ze wschodu za dupne to mu gratuluję, tam jeszcze ścisłowcy czasami myślą, u nas już dawno zapadli się w wielkim wybuchu i poszukiwaniu najmniejszej cząstki atomu…
Właśnie poszukiwanie tej najmniejszej cząstki jest moim zdaniem idiotyzmem.Koszty są ogromne, budowanie akceleratorów za grube miliony i nagle wielkie odkrycie czegoś co istnieje przez setną część sekundy X)Gdyby naukowcy odkryli w jaki sposób dzieli się przestrzeń nie musieli by szukać owej cząstki.Przestrzeń zaznaczam to jest 99.99999999999% wszystkiego a resztę stanowi materia.
Gene Roddenberry w latach 60-tych wymyślił obcych mieszkających właśnie w takich warunkach. Nazywają się Tholianie.
Popieram Fenixa. Jeżeli ktoś wysuwa takie twierdzenia, powinien upublicznić 'dowody’, na których się opiera.
Nie twierdzę, że ten człowiek się myli. Twierdzę jedynie, że tego nie wiem.
Nastepna jakas bzdura. Przeciez na Wenus jest cos ok 800*C
życie istnieje tylko w temperaturze 22*C?
niestety każdy matołek kojarzy życie z Ziemią, a życie, za przeproszeniem, inteligentne – z człowiekiem, a każdy filmowy kosmita to humanoid.
niestety, nie.
nie jest to takie proste, no ale proste prawdy także są potrzebne – nieskomplikowanym ludziom.