Liczba wyświetleń: 765
Z danych NBP wynika, że w zeszłym roku łączne dochody Polaków – zarówno tych pracujących na etacie, jak i prowadzących działalność gospodarczą, a także tych czerpiących dochody z lokat, wynajmu mieszkań i innych zysków z posiadanego majątku – wyniosły jakieś 920-930 mld zł. To oznacza, że o ile jeszcze na początku zeszłego roku nasze długi stanowiły 55 proc. bieżących rocznych dochodów, o tyle po trzecim kwartale 2011 r. jest to już 59 proc. rocznych dochodów.
W 2006 r. realne dochody Polaków rosły średnio o 6-8 proc. w skali roku, ale od tamtego czasu sytuacja stale się pogarsza. Na początku 2009 r. realny wzrost dochodów nie przekraczał już 3 proc. w skali roku, a w ostatnich dwóch kwartałach wynosi raptem tylko ułamki procentu.
Niedawno firma Home Broker, cytując dane Głównego Urzędu Statystycznego, w latach 2001-11 koszty życia wzrosły o ok. 30 proc. Najbardziej podrożały koszty mieszkaniowe (67 proc. w ciągu 10 lat), koszty transportu zwiększyły się o 41 proc., a żywność podrożała o 35 proc. Z cytowanych danych wynika też, że koszt utrzymania jednej dorosłej osoby wynosi statystycznie 1030 zł.
Źródło: Władza Rad
Na szczęście moje miesięczne stałe koszty utrzymania nie przekraczają 600 zł. Nie kupuję niepotrzebnych rzeczy, zlikwidowałem telewizję kablową (mam satelitarną FTA), za internet płacę 25 zł miesięcznie (nie ściągam filmów), mieszkam w mieszkaniu własnościowym i opłata administracyjna wynosi tylko 120 zł miesięcznie.
egzopolityka,
W pojęciu koszta utrzymania znajdują się koszta żywności, mieszkania, prądu i gazu. Nie wlicza się w to kablówka, itp.
Dodam, że jest to statystycznie, a statystycznie średniej krajowej nie zarabia blisko 70% społeczeństwa, więc 70% społeczeństwa żyje za mniej niż 1030 zł.
egzopolityka masz szczescie co do mieszkania.
Bo ja wynajmuje a czeka mnie kredyt.
Fakt tylko ok 350zl, i mimo ze zarabiam 4tys to ja wiem co bedzie za 2, 5, 10 lat?
@ Janusz
Tu się zgadzam. Te statystyki można sobie wsadzić gdzieś. Ponad połowa społeczeńswta polskiego żyje w nędzy, potem jest garstka tych ze średnią i na końcu ELITA, która nadrabia w statystykach. Co mają powiedzieć emeryci np? Tusku weź się podpal! Niech sobie policzą teraz (GUS) ile średnio rodzina musi dopłacać do emeryta lub rencisty, żeby ten mógł przeżyć. Tak się państwo odpłaca ludziom za lata pracy i wspólną walkę o niepodległą Polskę.
sprzedajny nierząd matoła tuska umyślnie zadłuża Polaków.
im szybciej zostanie zlikwidowany tym lepiej.
http://www.youtube.com/watch?v=Hfi-zY672Bk
O K…wa, moja żona akurat tyle zarabia… żeby przypadkiem całej naszej rodzinie się nie popierdoliło w główkach od tej średniej statystycznej!!!
Życie za 1030 to nie jakiś cymes skoro MS (minimum socjalne wynosiło) w 2010r 929zł
http://www.ipiss.com.pl/www_ms_2010_sr.pdf
a minimum egzystencji(czyli życie za mniej to jak wakacje w Auschwitz)to 472zł a trzeba pamiętać ,że to dane dla uśrednione dla całego kraju-życie w dużym mieście jest znacznie droższe choćby patrząc na pozycję mieszkanie przy ME 220zł a przy MS 340zł -konia z rzędem temu kto w Warszawie znajdzie pokój do wynajęcia za mniej niż 500zł i to nędzny dosyć.
Ciekawy sposób liczenia koszty mieszkania 67% transportu 41% żywności 35% A ŚREDNI WZROST 30%.
Zlikwidować możliwość tworzenia wszelkiego rodzaju długów przez urzędników i polityków (długów tworzonych na koszt społeczeństwa).
pasanger8
szykuj konia z rzędem. Jak już będziesz miał to szykuj się na wymianę w zamian za namiary na pokój za mniej niż 500zł/mies.