Liczba wyświetleń: 3131
Już 81 proc. Polaków popiera organizowane w całym kraju protesty rolników. Zdecydowana większość popiera postulaty ograniczenia napływu do Polski ukraińskich produktów rolnych – wynika z badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS).
„Z naszego nowego badania telefonicznego wynika, że znaczna większość Polaków (81 proc.) popiera organizowane ostatnio w całym kraju protesty rolników (połowa deklaruje nawet zdecydowane poparcie). Tylko co siódmy badany (15 proc.) jest im przeciwny” – czytamy w publikacji CBOS.
Spośród grup społecznych wyjątkowo wysokim poparciem dla protestów wyróżniają się oczywiście sami rolnicy (93 proc.), a także osoby o poglądach prawicowych (93 proc.).
Bardzo wyraźne różnice w stosunku do protestów ujawniają się z kolei w podziale na elektoraty. Najbardziej sprzyjają im partie opozycyjne – Konfederacja (100 proc.) oraz Prawo i Sprawiedliwość (96 proc.), choć protestujący mogą też liczyć na poparcie zdecydowanej większości wyborców Trzeciej Drogi (85 proc.).
Znaczna część postulatów protestujących odnosi się do ograniczenia napływu produktów rolnych z Ukrainy do Polski, przyczynia się on bowiem do zaniżenia cen oferowanych na krajowym rynku towarów oraz obniżenia ich jakości. 85 proc. Polaków (popiera takie ograniczenie i zaledwie 8 proc. jest im przeciwnych).
Część postulatów rolników odnosi się też do obniżenia przez Unię Europejską wymogów tzw. Zielonego Ładu, sprawiającego, że produkcja rolna w krajach członkowskich staje się bardziej „ekologiczna”, ale mniej wydajna. Opinie Polaków na temat tego, czy ważniejsza jest wydajność (a co za tym idzie – konkurencyjność) polskiego rolnictwa, czy też to, by było ono przyjazne dla środowiska, były już bardziej podzielone. Zwolennicy wydajności (53 proc.) przeważali jednak nad tymi, którzy wyżej stawiali „ekologię” (37 proc.).
Respondenci zostali też zapytani o to, jakie formy protestu rolników uważają za dopuszczalne. Zdecydowana większość badanych uznała, że do takich akceptowalnych sposobów wyrażania sprzeciwu należą demonstracje pod budynkami publicznymi (87 proc.), a nieco mniejsza większość zaliczyła do nich również blokady dróg (69 proc.) czy blokady na przejściach granicznych z Ukrainą (64 proc.). Natomiast niechęć większości Polaków budziło niszczenie towarów rolnych z Ukrainy (73 proc. głosów sprzeciwu wobec 23 proc. – poparcia).
Sondaż przeprowadzono metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI) w okresie od 4 do 7 marca 2024 roku na próbie 1000 dorosłych mieszkańców Polski.
Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info
Przyczyna – narzucona dyktatura korporacyjno(władza)- urzędnicza(nadzorca).
Czyżby „nowa” ekipa nie zdążyła jeszcze przejąć CBOSu?
Wygrali wyboru a stracą parlament UE chichot.
@Katarzyna tg – są zajęci spełnianiem obietnic wyborczych
rozrabiaka, raczej obmyślaniem nowych strategii w Ministerstwie głupich kroków.
Czyli wystarczy tylko 1000 osób do oceny 40milionowego państwa?
@Katarzyna TG
„Czyżby “nowa” ekipa nie zdążyła jeszcze przejąć CBOSu?”
Szacunek za zrozumienie otaczającej rzeczywistości, choć bardziej pasowałby młodzieżowy uśmieszek (heheszek?).
Jeszcze tylko 37 milionów rodaków nam brakuje, byśmy mogli odzyskać – jak to mawiają – „wolną i niepodległą”. Polskę – bo nie lubię niedomówień.
Aha. A à propos lodówki (?). Kupię okazyjnie lodówkę, z której po otwarciu drzwi nie wyskoczy mi Ukraina. Są jeszcze inne państwa na świecie?
Konfederacja – analogicznie.
Rolnicy! Jak tam wam idzie wspieranie bezdomnych Polaków? A, nie stać was, nawet kawałkiem zdechłej marchewki. Za mało dotacji, rozumiem. Bezdomni ludzie nie mają ich wcale, mimo czego starają się przeżyć. Co akurat mało rozumiem. Szczęśliwie ich tylko 19 procent – wychodzi mi z rozrachunku CBOS.
Dobroca, jak to mówią – kto mieszka w Polsce ten w cyrku się nie śmieje.