Liczba wyświetleń: 756
Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos oskarżyła prezydenta Trumpa, że wydając rozporządzenie wykonawcze dotyczące prowadzenia przez USA komercyjnego pozyskiwania zasobów w przestrzeni kosmicznej, położył podwaliny pod przejęcie innych planet przez Stany Zjednoczone. Przedstawiciele Roskosmosu twierdzą, że rozporządzenie prezydenta zagraża międzynarodowej współpracy w kosmosie.
W podpisanym w ostatni poniedziałek rozporządzeniu czytamy, że Stany Zjednoczone będą negocjowały „porozumienia, umowy dwustronne i wielostronne z innymi państwami, w celu prowadzenia bezpiecznych publicznych i prywatnych operacji pozyskiwania zasobów z przestrzeni kosmicznej”. Rozporządzenie stanowi, że obywatele USA powinni mieć prawo angażowania się w tego typu przedsięwzięcia i że „przestrzeń kosmiczna jest z punktu prawnego i fizycznego domeną ludzkiej aktywności, a Stany Zjednoczone nie postrzegają jej jako dobra wspólnego”.
Jak zauważa Roskosmos, rozporządzenie to jest sprzeczne z założeniem, że przestrzeń kosmiczna jest dobrem całej ludzkości. „Próby zawłaszczenia przestrzeni kosmicznej i agresywne plany przejęcia terytorium innych planet trudno uznać za zachętę do owocnej współpracy” – czytamy w oświadczeniu Roskosmosu.
Obecnie stosunki pomiędzy USA a Rosją są najgorsze od czasu zakończenia zimnej wojny, jednak współpraca w przestrzeni kosmicznej przebiega bez zakłóceń. To jednak może ulec zmianie. Rzecznik prasowy Kremla, Dimitrij Peskow, powiedział dziennikarzom, że „każda próba sprywatyzowania przestrzeni kosmicznej w takiej czy innej formie, będzie nieakceptowalna”.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Reuters.com
Źródło: KopalniaWiedzy.pl
a co to ma za związek z artykułem?… .. .
no więc?… .. .