Liczba wyświetleń: 682
Rosjanie umyli wrak tupolewa, który następnie pokazali polskim dziennikarzom. – To trwałe usunięcie istotnych śladów – alarmują prawnicy. Polska od dwóch lat bezskutecznie stara się o zwrot tego najistotniejszego dowodu w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej.
W drugą rocznicę katastrofy w Smoleńsku przebywała delegacja z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim na czele. Część dziennikarzy została przez Rosjan zabrana na miejsce składowania szczątków rządowego tupolewa. W porównaniu ze zdjęciami i z filmami sprzed postawienia prowizorycznej wiaty widać wyraźnie, że został on dokładnie wyczyszczony.
– To może utrudnić identyfikację śladów biologicznych i chemicznych – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” prof. Piotr Kruszyński, adwokat, specjalista z zakresu procedury karnej. – Umycie wraku było działaniem, które niezależnie, czy przeprowadzone z premedytacją, czy nie, przyczyni się do utrudnienia śledztwa przez zatarcie części śladów – dodaje.
Zgadza się z tym mec. Piotr Pszczółkowski, pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego. – Wszelka ingerencja w dowód rzeczowy, jakim jest wrak tupolewa, to działanie nieodwracalne i trwałe usunięcie istotnych dla wyjaśnienia katastrofy śladów – mówi „Codziennej”.
Prawnicy alarmują też, że ingerencja w ten dowód rzeczowy skomplikuje śledztwo. – Podobnie zastanawiające jest, dlaczego wrak i czarne skrzynki do tej pory nie zostały przekazane stronie polskiej – mówi prof. Kruszyński. Nie wiadomo więc, dlaczego teraz fragmenty wraku umyto. – Mam wrażenie, że może były tam jakieś ślady niewygodne dla strony rosyjskiej. W takiej sytuacji być może przez umycie dałoby się je ukryć – dodaje.
Strona polska bezskutecznie stara się o zwrot szczątków samolotu. Datę przekazania ich odwlekano już kilkukrotnie. Początkowo miało to się odbyć przed pierwszą rocznicą tragedii. Później, w maju 2011 r., po spotkaniu z Jurijem Czajką, prokuratorem generalnym Rosji, Andrzej Seremet, prokurator generalny RP, zapewniał, że stanie się to latem 2011 r. – Polscy specjaliści oraz żandarmi na przełomie sierpnia i września przyjadą do Smoleńska, aby rozpocząć przygotowania związane z tą olbrzymią operacją – mówił Seremet. Nic takiego się nie stało. W zeszłym tygodniu minister sprawiedliwości Jarosław Gowin obiecał, że w maju pojedzie do Moskwy i będzie rozmawiał o powrocie wraku Tu-154M do Polski. Minister sprawiedliwości z rozbrajającą szczerością przyznał jednak, że wszystko zależy od decyzji Władimira Putina.
Od pierwszych chwil po katastrofie sposób transportu i zabezpieczenia szczątków tupolewa jest skandaliczny. We wrześniu 2010 r. „Misja specjalna” ujawniła nagranie, na którym widać celowe niszczenie wraku. Był on piłowany przy użyciu ciężkiego sprzętu, wybijano szyby, a części wrzucano na ciężarówki bez zachowania procedur postępowania z dowodami rzeczowymi. Później niezabezpieczony wrak leżał przez półtora roku pod gołym niebem narażony na działanie czynników atmosferycznych. W październiku 2011 r. okryto go brezentem, a na początku tego roku ustawiono nad nim prowizoryczną wiatę z desek.
Autor: Wojciech Mucha, Współpracownicy: Magdalena Michalska
Fragment artykułu z Gazety Polskiej Codziennie
Źródło: Niezależna.pl
Zdumiewajacy jest fakt, ze nie nazywa sie rzeczy po imieniu. Co to za prawnicy, ktorzy tak lagodnie i czule obchodza sie z ta informacja, miast przedstawic takowe dzialania w swietle prawa. Czy tak samo nazwaliby me dzialania w jakiejkolwiek sprawie w ktorej bylbym sadzony? Sa rowni i rowniejsi- powie ktos i jak zwykle bedzie mial racje.
Ruscy to dziwny naród. To co powinno być czyste, to u nich zazwyczaj jest brudne. To czego nie powinno się myć, to zawzięcie pucują. Tam czas zatrzymał się w 1917r.
„Minister sprawiedliwości z rozbrajającą szczerością przyznał jednak, że wszystko zależy od decyzji Władimira Putina.”
Czy chodzi może o ministra sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej?
@Czejna
W tej chwili nie jest prowadzone śledztwo przeciwko komuś a w sprawie.
Poza tym polskie prawo nie obowiązuje w Federacji Rosyjskiej. Jak na prawników to i tak mówią wyjątkowo dużo.
..a tak powaznie to co Polska moze zrobic w tej sprawie??? pogawerzy… ponarzeka… powytyka… a na koncu I TAK NIC NIE ZROBI!!! bo poprostu nie jest w stanie. mamy za krotkie „raczki” by miec wplyw na jakas decyzje w sprawie polski w rosji…
@cichociemny
Na NWO też nic nie możemy poradzić ale czy to powód by się dobrowolnie okłamywać?
cichociemny
piszesz bzdury ,jakie krótkie rączki ?! wmówili nam przez lata, że jesteśmy gówno warci i gorsi , a jest zupełnie odwrotnie .Polska i Polacy mają potencjał tylko nie mogą nas reprezentować sprzedajne kurwy.
@cichociemny
Mogła, zanim okazała (reprezentowana przez tusków i całą resztę) swoją słabość.
Słabych nikt nie szanuje.
Nie raz w historii słaby wygrywał z silniejszym.
Poza tym nie mamy takich krótkich rączek, Polska to nie tylko 40-to milionowy rynek zbytu.
Mamy też swoje atuty, których niestety nie wykorzystujemy.
@o.Misjonarz
Skąd masz takie wiadomości.
Możesz podać źródło?
Nic nie znaleziono przy zwłokach bo Kaczyński byłby już prezydentem ,ten samolot po prostu „przepadł „.Jest to sytuacja utraty nośności skrzydeł w przypadku zmiany np. ciśnienia atmosferycznego co nastąpiło gdyż jest informacja o nagle pojawiającej się mgle .Taka mgła występuje w wyniku spadku ciśnienia lub temperatury nad podziemnym ciekiem wodnym .
Tytuł artykułu nie powinien oskarżać Rosjan. Ślady zbrodni usuneli agenturalni „spece” od zacierania takich śladów. Tacy „spece” działają również w Polsce.
W Polsce jest na przykład firma zajmująca się 24h/dobę 7dni w tygodniu SZYBKIM usuwaniem śladów krwi np. po morderstwach. Firma (może jest ich więcej) ma umowę z Policją na usuwanie śladów zbrodni, śladów po wypadkach itp.
Kiedyś widziałem starszego człowieka potrąconego przez auto. Wokół głowy na asfalcie rozlana krew, człowiek raczej niestety nie żył. Podobnych tragedii było mnóstwo. Mnie osobiście przeraża to szybkie usuwanie tych śladów. Bo droga musi być przejezdna, itd. Powinno być jak dawniej czyli np. kierowca, który zabił tego człowieka w miejscu wypadku powinien postawić własnoręcznie wykuty krzyż pokutny a drogi w tym miejscu nie powinno być wogóle, powinien być choćby symboliczny grób zabitego w wypadku człowieka, grób wykonany przez sprawcę i na koszt sprawcy.
Czym putinowscy „spece” uzasadnili to mycie części ?
A tak wogóle to jak zwykle winne są ofiary, że na koszt podatników zrobiły sobie lotniczą „wycieczkę” do Rosji.
putin podobno ma jakieś podejrzenia co do zamordowania jeńców rosyjskich przez polskie wojska w 1920. Niech putin powie co wie o części tych jeńców – o swoich rodakach, którzy po powrocie do rosji zostali zamordowanych przez stalinowców.
http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jeńcy_sowieccy_w_niewoli_polskiej_(1919-1921)
miało być „zostali zamordowani przez stalinowców”
Dokładniej jest to opisane w powyższym linku.
@ Il
RE: Tytuł artykułu nie powinien oskarżać Rosjan.
— Czy tytul naprawde „oskarza” Rosjan? Jesli tak, czy „oskarza” ich falszywie? Zauwaz, ze tytul jest w formie pytania, nie twierdzenia. Czy ci, co umyli wrak nie maja narodowosci, czy jednak to byli Rosjanie, a nawet jak nie etniczni Rosjanie,a np. Kirgizi, czy mycie nie odbylo sie z rozkazu, czy za zgoda wladz rosyjskich, zatem czy nie bylo dzialaniem rosyjskim? Jesli tak, czy wobec tego nie jest uzasadnione pytanie, czy myjac wrak Rosjanie nie zniszczyli sladow mozliwej zbrodni? Czy gdyby w Polsce np. ktos zatarl slady morderstwa,tez domagalbys sie, zeby ukrywac jego narodowosc?
RE: A tak wogóle to jak zwykle winne są ofiary, że na koszt podatników zrobiły sobie lotniczą „wycieczkę” do Rosji.
— Znaczy, ze twierdzisz, ze to sp. Prezydent Kaczynski i pozostali uczestnicy wiadomego fatalnego lotu sa winni, ze zakonczyl sie on katastrofa?
Czemu nagle wyjezdzasz z tymi „jencami sowieckimi w niewoli polskiej”? Co oni maja wspolnego ze sprawa mycia wraku tupolewa?