Liczba wyświetleń: 584
Komitet Śledczy Rosji oświadczył, że zamierza pod koniec bieżącego miesiąca zapewnić przedstawicielom kompetentnych organów Polski dostęp do szczątków prezydenckiego samolotu Tu-154, który rozbił się w 2010 roku pod Smoleńskiem.
„Pod koniec marca tego roku Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zatwierdził wniosek w sprawie kolejnych oględzin wraku polskiego samolotu Tu-154″ – głosi oświadczenie opublikowane na stronie resortu.
Strona polska będzie mogła ponownie dokonać oględzin na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. „Wyniki wszystkich czynności zostaną przekazane stronie polskiej” – wyjaśnił Komitet Śledczy.
W kwietniu Komitet Śledczy zdementował informację o śladach substancji wykorzystywanych do produkcji materiału wybuchowego, znalezionych na szczątkach Tu-154.
Wrak samolotu, znajdujący się na terytorium Rosji, nosi status dowodu rzeczowego, śledztwo w sprawie katastrofy samolotu wciąż trwa.
„Postępowanie, które prowadzi komisja pod moim kierunkiem, zostanie zakończone w tym roku” – powiedział były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas VI Forum Polonijnego – Konferencji Społeczno-Historycznej w Doylestown (USA).
Źródło: pl.SputnikNews.com
No ciekawe – czyżby chowali asa w rękawie – czyli dowody że za zamachem stoi jednak zachodnia siła? Niekowniecznie USA. Finansowo największym beneficjentem był MFW – minister Skrzypek odrzucił elastyczną linię kredytową, jego następca niezwłocznie (widząc co się stało z poprzednikiem) ją zatwierdził….
Co ciekawe – USA w 2010 miało już w pełni funkcjonalny i działający na pełnych obrotach system Echelon – podszłuchiwanie i analiza wszelkich rozmów telefonicznych, wszelkiej komunikacji elektronicznej… aż troudno uwierzyć że przy tak potężnym narzędziu nie podsłuchali podejrzanych rozmów… nasz kochany sojusznik coś ukrywa napewno…
Po tylu latach zdążyli już zapewne wyczyścić ten wrak z jakichkolwiek śladów, bez względu na to kogo mogłyby wskazywać. Za naszą sztucznie rozdętą rusofobię szybko tego wraku nie zobaczymy. Tak długo jak tam spoczywa, jest wygodną kartą dla PiS. Zawsze może on tłumaczyć, że skoro Rosja nic nie ma do ukrycia, to dlaczego go nie oddała. Ale to kupią już tylko fanatyczni wyznawcy PiS. Są rzeczy znaczenie ważniejsze niż ten cholerny wrak.