Liczba wyświetleń: 2866
Wielu ludzi wciąż nie wierzy, że astronauci z NASA byli na Księżycu. Według tej teorii spiskowej, lądowanie na Srebrnym Globie w 1969 roku było zwykłą inscenizacją. Dmitrij Rogozin, szef agencji kosmicznej Roskosmos powiedział, że Rosjanie zamierzają w przyszłości sprawdzić, czy załogowy lot na Księżyc rzeczywiście miał miejsce.
W ramach misji kosmicznej Apollo 11, astronauci z NASA jako pierwsi w historii ludzkości wylądowali na Księżycu. W tle toczyła się zażarta rywalizacja między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim, która odbywała się między innymi w przestrzeni kosmicznej. Lądowanie na Księżycu miało ostatecznie potwierdzić przewagę technologiczną USA nad przeciwnikiem.
Dziś coraz częściej poddaje się w wątpliwość oficjalną wersję wydarzeń. Uważa się, że lot na Księżyc przy technologii z lat 60. XX wieku był niemożliwy w realizacji. A nawet jeśli był, sceptycy zastanawiają się, dlaczego Stany Zjednoczone miałyby zrezygnować z dalszych lotów na Księżyc i dlaczego prace nad przyszłymi misjami kosmicznymi są tak mozolne. Czyżby technologia z dawnych lat była lepsza od współczesnej?
W podobnym tonie wypowiedział się szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos, Dmitrij Rogozin. Na spotkaniu z prezydentem Mołdawii, Igorem Dodonem, został zapytany o kwestię zbudowania stałej bazy na Księżycu. Rogozin stwierdził, że pod względem finansowym, żaden kraj nie jest w stanie wykonać takiej misji samodzielnie. Lecz gdy został zapytany, czy amerykańscy astronauci wylądowali na Księżycu, szef Roskosmosu odpowiedział, że celem agencji jest wylądowanie i sprawdzenie, czy Amerykanie faktycznie tam byli.
Badania wykazały, że najwięcej zwolenników teorii spiskowej o sfingowanym lądowaniu na Księżycu jest właśnie w Rosji. Z drugiej strony, zastawia fakt, że czołowe agencje kosmiczne dopiero po kilku dekadach ponownie zainteresowały się Księżycem.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie: APNews.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Osobiście myślę, że Rosjanie czy inni mający technologię, mogli to sprawdzić już niedługo po lądowaniu. Gdyby okazało się że to faktycznie była inscenizacja to byłaby to wymarzona amunicja propagandowa w czasach zimnej wojny. Teraz oczywiście też była by to prawdziwa sensacja gdyby okazało się to wielkim fałszerstwem. Ciekawe jak skomentował by to Trump. Podejrzewam, że przekuł by to w sukces tak skutecznie, jak nasze politykiery ustawę o IPN. Oj podejrzewam, że podkopało by to bardzo skutecznie wiarę we współczesną naukę.
Nie, nawet jeżeli Rosjanie znaleźliby „dowody” na to, że nikogo nie było przed nimi na Księżycu, to i tak większość twierdziłaby, że te „dowody” zostały sfingowane.
https://theyflyblog.com/2018/11/26/billy-meier-foretold-new-russian-moon-mission-in-2011/
Nie, nawet jeżeli Rosjanie znaleźliby dowody na to, że amerykanie byli przed nimi na Księżycu, to i tak większość twierdziłaby, że te dowody zostały sfingowane.
🙂 🙂 🙂
Sfingować można niemal wszystko, tylko trzeba mieć motyw, a oni mieli.