Liczba wyświetleń: 598
W sobotę rozpoczęły się pierwsze w powojennej Polsce ćwiczenia rezerwistów „Wzmocnienie 14”. Z kolei pod koniec miesiąca odbędą się ogromne, wielonarodowe manewry pod nazwą „Anakonda-14”.
Ćwiczenia rezerwistów trwają w Szkole Policji w Słupsku. Biorą w nich udział ci, którzy od WKU dostali przydział mobilizacyjny do policji. Podobne ćwiczenia mają się odbywać w całym kraju.
W programie znalazła się jak „musztra i ceremoniał policyjny” oraz „stosowanie siły fizycznej i środków technicznych w interwencjach policyjnych”, ale również pokazy dotyczące broni palnej, a także punkt poświęcony działaniom policji „w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny oraz roli policji w osiąganiu wyższych stanów gotowości obronnej państwa”.
W ćwiczeniach uczestniczy około 100-150 mieszkańców Słupska w wieku od 18 do 65 lat.
Natomiast od 24 września do 3 października potrwają potężne manewry „Anakonda-14”. To największe, cykliczne ćwiczenie Sił Zbrojnych RP o połączonym charakterze, prowadzone w układzie międzynarodowym. Na wszystkich rodzajach poligonów ćwiczyć będzie blisko 12 500 żołnierzy, w tym 750 z państw sojuszniczych (Czech, Estonii, Holandii, Kanady, Litwy, Węgier, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych).
MON podaje, że celem manewrów będzie zgranie wydzielonych sił do prowadzenia działań obronnych oraz stworzenie warunków do wprowadzenia do walki sojuszniczych sił wzmocnienia. Podczas ćwiczenia prowadzona będzie również współpraca z organami administracji państwowej w zakresie wsparcia Sił Zbrojnych RP.
Od soboty Polscy żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej ćwiczą na Ukrainie. Na poligonie w Jaworowie, niedaleko Lwowa, odbywają się manewry Rapid Trident 14.
W ćwiczeniu wojsk NATO uczestniczy 35 polskich żołnierzy, wraz z żołnierzami m.in. USA, Rumunii, Mołdawii, Bułgarii, Hiszpanii, Estonii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Litwy i Norwegii.
Autor: plk
Na podstawie: mon.gov.pl, RMF FM
Źródło: Niezależna.pl
„Płacę abonament
i za bilet płacę
Chodzę na wybory
Nie jeżdżę na gapę
Tylko nie każ mi umierać
tylko nie każ, nie każ mi
Nie każ walczyć, nie każ ginąć,
nie chciej Polsko mojej krwi”
Czyli nie tylko szykują się do wojny ale także do „wewnętrznych niepokojów”. Nie ma co się oszukiwać, gdy spróbujemy sprzeciwić się wojnie bogatych część z nas zostanie powołana do służb policyjnych i będzie okładać protestujących pałkami.
Przygotowania do wojny nabierają tempa.
Niema ich i nas w kategoriach wojsko, policja i słurzby! Zrozumcie to proszę bo to jest ważny program zaaplikowany przez manipulatorów społecznych. My jesteśmy Policja, my jesteśmy Wojsko …
Każdy oficer składał przysięgę, to jest ojciec, brat, kuzyn, sąsiad… I trzeba by o tym pamiętali.
Szkolenia w tych służbach polegają na zasadzie My (wybrani), Oni (problem). To tylko służy zarządcą motłochu. Szybko przenosi się ludzi z np Gdańska do pacyfikacji Poznania tylko dla tego by zerwać więzi emocjonalne i spowodować uczucie zagrożenia dla oficerów lub pozwolić się wyżyć tym upośledzonym społecznie.
Dodatkowo nierozliczanie UBckich kątów i oprawców świadczy o tym że społeczeństwo jest zagrożone że strony słurzb. W Norymberdze najczęstszeą odpowiedzią na powód udziału w ludobójstwie i okrucieństwach była bezkarność i poczucie realizacji wyższego dobra.
Co ciekawe też większość oprawców skończyła jako specjaliści, doradcy i szanowani obywatele.
Reasumując.
Musimy odzyskać świadomość słurzb jako współtowarzyszy i partnerów społecznych i dla społeczeństwa.
Wszelkie patologie w służbach muszą być pietnowane i bezwzględnie karane, nawet po śmierci (Towarzysz Generał. Rozliczyć, ukarać, truchło przenieść na teren ciężkiego więzienia). Ważne też by młodzież uwolnić od rządowej i medialnej propagandy i PROGRAMów szkolnych wspierających patologie i durnotę.
Identyfikacja ze społeczeństwem, tożsamość narodowa i odkrywanie mechanizmów powodujących podziały , nienawiść i bezsilność. Dziel i rządz…a kto rządzi…ten będzie dzielił
To może zostawmy przeszłość i rozliczajmy tych co teraz nadużywają władzy? Tortury, Guantamo, ofiary cywilne na coraz to różniejszych wojenkach… Nie… zawsze chętnie wybaczymy zbrodnie wyrządzone komuś innemu, prawda?