Rdzenna ludność straciła w Argentynie ochronę

Opublikowano: 28.02.2025 | Kategorie: Polityka, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 650

Objęcie urzędu prezydenta Argentyny przez Javiera Milei, odwołującego się do haseł libertariańskich zwolennika państwa minimum, budzi skrajne emocje zarówno w Buenos Aires, jak i na łonie społeczności międzynarodowej. Z okrzykiem na ustach „Libertad Carajos!” rozpoczął on wdrażanie programu cięć socjalnych i biurokratycznych, ograniczonych jedynie przez ustępstwa związane z rozkładem sił w argentyńskim parlamencie. Piła motorowa – symbol redukcji obciążeń etatystycznych – od początku prezydentury Javiera Milei zdaje się również wymierzony w obwarowania prawne zabezpieczające status i prawa rdzennych mieszkańców Argentyny.

Candela Palacios z organizacji Cultural Survival w artykule „Milei Repeals Argentina’s Indigenous Territorial Emergency Law” podkreśla, że 10 grudnia 2024 roku, w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka, a także w pierwszą rocznicę inauguracji swej prezydentury, Javier Milei „zadał przykry cios prawom rdzennych społeczności w Argentynie” poprzez unieważnienie ustawy 26160 z 2006 roku o stanie wyjątkowym dla rdzennych mieszkańców kraju.

Ustawa ta stanowiła, że egzekucja wyroków, aktów proceduralnych oraz administracyjnych, mających na celu eksmisję społeczności tubylczych z zajmowanych przez nie ziem, powinna zostać zawieszona. Ustawa 26160/2006 nakazywała również prowadzenie badań rdzennych społeczności w Argentynie i za granicą. W tym celu utworzono Narodowy Program Terytorialnego Badania Społeczności Tubylczych (Re.Te.CI), wyznaczając jednocześnie przedstawicieli Rady ds. Uczestnictwa Tubylczego, w skład której weszło po dwóch rdzennych przedstawicieli z każdej prowincji Argentyny.

Ustawę 26160 przyjęto w trybie nadzwyczajnym. Uznano ją wówczas za konieczną z uwagi na poważną sytuację wywłaszczeniową, jakiej doświadczyły i nadal doświadczają rdzenne społeczności żyjące w państwie argentyńskim. Ustawy nadzwyczajne w Argentynie obowiązują przez cztery lata i przewidują wdrażanie środków mających na celu złagodzenie rozprzestrzeniania się szkód w dotkniętych społecznościach, a także rozwiązywanie problemów u samego źródła sytuacji kryzysowej.

Candela Palacios zauważa, że Ustawa 26160 realizowana była żółwim tempie: brakowało woli politycznej i funduszy. Jako że w ciągu czterech lat od momentu przyjęcia ustawy w 2006 roku nie uzyskiwano stawianych sobie celów, prawo było przedłużane trzykrotnie na drodze parlamentarnej, a także czwarty raz poprzez dekret prezydencki z 2021 roku podpisany ręką Alberto Fernandéza. Te ostatnie przedłużenie uchylone zostało poprzez wspomniany prezydencki dekret z 10 grudnia 2024 roku. Ustawa 26160 przestała tym samym obowiązywać. Ponadto przedstawicielka Cultural Survival zauważa, że ustawa o własności gruntów wspólnotowych, która zabezpieczałaby terytorialne dziedzictwo pierwszych mieszkańców Argentyny, nie posunęła się naprzód do czasu objęcia urzędu przez Javiera Milei.

Cios wymierzony w rdzenną ludność Argentyny trudno uznać za niespodziankę. Projekt ustawy zmierzający do obalenia tego nadzwyczajnego prawa, przedstawiony został Kongresowi Narodowemu już w 2022 roku przez Victorię Villarruel, obecną wiceprezydent Argentyny pełniącą wówczas funkcje parlamentarne.

1 października 2024 roku natomiast poprzez odwołanie się do rezolucji 53/2024, obecny przewodniczący Narodowego Instytutu Spraw Tubylczych (INAI) zlikwidował RE.NA.CI (Krajowy Rejestr Społeczności Tubylczych). RE.NA.CI było instrumentem powołanym na mocy Ustawy 233032 z 1989 roku. Jego celem było stworzenie zaktualizowanej listy zarejestrowanych i niezarejestrowanych społeczności tubylczych Argentyny. Społeczności uwzględnione w tym rejestrze zyskiwały status prawny, od 2000 roku będąc jednocześnie chronione na mocy 169. Konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy (ILO’169). Jesienne „uchylenie RE.NA.CI było jednoznaczne z zawieszeniem wszystkich oczekujących wniosków na rejestrację, przesuwając jurysdykcję dotyczącą tej sfery na poziom prowincjonalny”.

Przedstawicielka organizacji Cultural Survival podsumowuje: „W ciągu ostatniego roku prześladowania, eksmisje, represje i liczba postępowań prawnych wobec społeczności tubylczych, za zajmowanie ziem ich własnych przodków wzrosły. Należy się spodziewać, że uchylenie prawa wyjątkowego ułatwi wzrost tego typu naruszeń praw terytorialnych rdzennych mieszkańców; naruszeń, które w wielu przypadkach są związane z poszukiwaniem zysku ekonomicznego czerpanego z zasobów naturalnych znajdujących się na terytoriach rdzennych społeczności, takich jak lit na północy kraju lub ropa naftowa na południu”.

Zniknięcie kilku prawnych zabezpieczeń zdaniem Palacios wpisuje się w „ponury kontekst, przy czym nie należy jednak zapominać, że uchylenie Ustawy 26160 nie oznacza, że rdzenne ludy żyjące na obecnym terytorium Argentyny […] pozbawione zostały ochrony innych krajowych i międzynarodowych instrumentów prawnych”. Nadzieją pozostaje np. postawa rdzennych ludów i sieci aktywistów wywodzących się z tubylczych społeczności, którzy motywują się nawzajem do dalszego dochodzenia swych praw. Podkreślają, że działania argentyńskiego państwa „nie wymazują preegzystencji tradycyjnych praw terytorialnych rdzennych społeczności”.

Opracowanie: Damian Żuchowski
Na podstawie: CulturalSurvival.org, AgenciaTierraViva.com.ar, Laizquierdadiario.com, LaCampora.org
Źródło: WolneMedia.net

image_pdfimage_print

TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Stanlley 28.02.2025 12:07

    Niezły artykuł ale brakuje w nim informacji że tnąc wydatki dla ludzi, na zdrowie czy edukację, pozbywając się przesiębiortw państwowych – zwiększył ponad 2 krotnie wydatki na służbę bezpieczeństwa… taki to „wolnościowiec” . Dodatkowo zaczął wysuwać roszczenia terytorialne do państwa sąsiedniego….

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.