Liczba wyświetleń: 4217
Tak postawiona teza jak w tytule musi szokować przeciętnego obywatela, który swoją wiedzę o świecie czerpie z mainstreamowych mendiów.
Jeśli chodzi o Putina, to sprawa jest prosta i oczywista. Dokonał „niczym niesprowokowanej agresji” na „miłujące pokój suwerenne państwo”, czyli Ukrainę.
Żołdacy Putina, który jest ponoć krzyżówką Hitlera z Dżingis Chana, tylko jeszcze gorszy, bombardują, palą i gwałcą ludność cywilną, głównie kobiety i dzieci, bo Ukraińców płci męskiej raczej się boją, ponieważ ciągle dostają od nich łupnia. Kradną masowo sedesy (bo u siebie nie mają), lodówki i pralki, bo ich też w domu nie mają, a wymontowana elektronika służy do produkcji nowoczesnej broni, której też nie mają. Putin, jako uznany ludobójca dorobił się nawet „międzynarodowego listu gończego” za uprowadzenie w głąb Rosji niewinnych, ukraińskich dziatek w celu wynarodowienia, czyli rusyfikacji. I tutaj sytuacja jest jasna i oczywista, co może potwierdzić każdy przeciętny Polak, bo przecież telewizor nie kłamie.
Prostowanie tych oczywistych bredni sączonych Polakom (a ściślej wszystkim obywatelom „kolektywnego Zachodu”) wykracza poza ramy tego tekstu. Mądry wie, a idiotów nikt nie przekona. Swego czasu w wielu artykułach próbowałem wyjaśniać genezę konfliktu na Ukrainie, ale na wiele się nie zdało. Pozornie inteligentni interlokutorzy okazywali się w końcu uśpionymi zadaniowcami wybudzonymi na okoliczność duraczenia Polaków.
Co w takim towarzystwie robi premier pewnego państewka chwilowo ulokowanego w Palestynie, „jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie”, czyli Bibi Netanjahu? Mimo tego, że od prawie roku trwa masakra cywilów, przede wszystkim kobiet, dzieci i starców w Gazie to żadne, potarzam żadne mainstreamowe mendium nie zająknie się o ludobójstwie. Co więcej, wtórują im praktycznie wszyscy politycy należący do kliki wasali USA. Wszyscy podkreślają „prawo Izraela od obrony”. Jakikolwiek protest czy słowa krytyki pod adresem „najbardziej moralnej armii świata”, jak Żydzi sami określają bandy zbrodniarzy, czyli IDF skutkują natychmiastowym zakończeniem kariery politycznej. Doskonale o tym wiedzą amerykańscy senatorowie i kongresmeni, którzy potrzebują wsparcia potężnego lobby żydowskiego w USA, czyli AIPAC. Bez ich akceptacji nie ma kasy na kampanię wyborczą i szansy na elekcję. Konieczny oczywiście jest jeszcze hołd poddańczy, że będą wiernie i bezwarunkowo popierać „Izrael”. Do tych zasad stosują się oczywiście także nasi politycy, którzy doskonale wiedzą skąd im wyrastają nogi.
Może teraz garść faktów, które są dość skrzętnie przemilczane przez mendia „kolektywnego Zachodu”.
Cały czas z uporem maniaka podają rzekomą liczbę zabitych cywili w Gazie (przypominam, że to nie są bojownicy Hamasu tylko bezbronne kobiety, dzieci i starcy) na 40 000 ofiar. Ta liczba pojawiła się już na początku inwazji „Izraela” na Strefę Gazy. Od tego czasu ofiar jest znacznie więcej, większość leży jeszcze pod gruzami zbombardowanych domów, szkół czy szpitali. Eksperci oceniają liczbę ofiar na ok. 200 000 i liczba cały czas rośnie. Do tego dochodzą zabójstwa przedstawicieli organizacji humanitarnych i blokada dostaw żywności i wody. Egzekucje w biały dzień na okupowanym Zachodnim Brzegu a ostatnio bombardowanie cywilnych dzielnic Bejrutu. Czy to można już nazwać ludobójstwem? Pytanie oczywiście retoryczne.
Dlaczego „państwo żydowskie” to robi i dlaczego czuje się tak bezkarne? Część odpowiedzi umieściłem już wyżej. Do tego dochodzi wrodzona arogancja Żydów uważających się za „wybrańców”, a goje to tylko bydło w pozornie ludzkiej skórze, mające służyć Żydom. To nie są jakieś „antysemickie” teorie spiskowe. To oficjalne stanowisko rabinów, a także polityków syjonistycznych zasiadających w rządzie Izraela.
Sam Netanjahu stał się zakładnikiem tej sytuacji. Z jednej strony chce przejść do historii jako ten, który pozbył się ostatecznie Palestyńczyków z Palestyny i stworzył „Wielki Izrael”. Ma przy tym poparcie ogromnej większości społeczeństwa i to jest naprawdę tragiczne, bo okazuje się, że to nie tylko fanatyczne, zdegenerowane elity tak myślą, ale prawie cały naród.
Z drugiej strony zakończenie agresji wiązałoby się z poważnym problemami prawnymi samego Netanjahu, na którym ciążą poważne zarzuty korupcyjne i najprawdopodobniej skończyłby w więzieniu. Dlatego przeciąganie i eskalacja konfliktu jest potrzebna Netanjahu jak powietrze. I tutaj zaskakująca analogia do „prezydenta” Zełenskiego (jego kadencja wygasła w maju, zresztą też jest pochodzenia „handlowego”). Koniec Specjalnej Operacji Wojskowej oznacza natychmiastowe kłopoty dla klauna, o czym pisałem szerzej w poprzednim artykule.
Przedstawiłem garść bredni i kłamstw (w przypadku Putina) i troszkę faktów w przypadku Netanjahu. Ocenę, kto jest zwycięzcą w tym mini rankingu, pozostawiam czytelnikom.
Autorstwo: Jarek Ruszkiewicz SL
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Zbyt ambitny tekst, komenatrzy nie będzie, wybaczcie więc, autorze.
„Swego czasu w wielu artykułach próbowałem wyjaśniać genezę konfliktu na Ukrainie, ale na wiele się nie zdało.”
A co tu jest do wyjaśniania? Jedna trzecia Ukraińców do wytłuczenia (zmielenia) ruskimi dronami, jedna trzecia do zachowana jako folklor (goje, niewolnicy, pożyteczni idioci, budżetówka, piewcy szpryc i kagańców – jak zwał, tak zwał), jedna trzecia użyta do podmiany ludności nad Wisłą i Odrą, w państwie dawniej znanym jako Polska.
Uwolnione terytoria do przesiedlenia Żydów z Izraela (Ukropolin, Niebiańska Jerozolima), z zastosowaniem taktyki spalonej ziemi przed tym przesiedleniem – żeby nie było, że to planowana akcja.
@Jarek Ruszkiewicz SL
Oceniam, że zwycięzcą w tym mini rankingu są Żydzi.
W uzupełnieniu tekstu autora proponuję przeczytać dwie analizy sytuacji na bliskim wschodzie po ataku Iranu na Izrael.
1) https://simplicius76.substack.com/p/clarity-after-iran-strike-as-israel
2) https://pecuniaolet.wordpress.com
W pierwszej analizie autor strony Smplicius Garden analizuje techniczno-militarna stronę ataku w której podkreśla, że Iran wyciągnął właściwe wnioski z kwietniowego ataku i oparł obecny w dużej części na rakietach hipersonicznych Fatah-1, stosując taktykę działania dla przeciążenia obrony pl (Żelaznej Kopuły) opartą na starszych typach rakiet i dronach. Jest to taka sama taktyka jaką stosują Rosjanie w atakach na Ukrainie i w znacznym stopniu naruszyła siły Izraela.
Podkreśla to faktem, że armia Izraelska przystępując do ataku lądowego na Liban dokonała jego bombardowania przy użyciu swojej floty morskiej, a nie sił powietrznych.
W drugiej analizie autor specjalista od monetaryzmu pisze …..To spojrzenie przez pryzmat systemu monetarnego mówi mi, że wojna światowa jest nieunikniona. Ta wojna właściwie już trwa, ale na razie bomby nie spadają na nasze miasta. Na razie… Sytuacja, w jakiej znajduje się zachodnia oligarchia, zmusza ją do postawienia wszystkiego na jedną kartę, i dalej …… największą przeszkodą w analizie jest nieprzewidywalność. W tej chwili jedynie Chiny i Rosja są racjonalnymi graczami, których posunięcia są w dużej mierze przewidywalne. Cała reszta jest całkowicie nieprzewidywalna.Jakie są tego przyczyny? W wypadku szeroko rozumianego Zachodu jest to wielość sił, które mają wpływ na posunięcia państw i organizacji, i dalej ………nasze społeczeństwo kompletnie nie zna tła tego konfliktu. Nie zna też sił, które za nim stoją. To właśnie ta wielość sił, o której wyżej pisałem, i której efektem jest nieprzewidywalność. Jedną z takich sił są chrześcijańscy syjoniści.
Dalej podaje w oparciu o analizę Rosjanina Leonida Sawina genezę -„Lobby Armagedonu”. Jak chrześcijańscy syjoniści wpływają na politykę USA –
i konkluduje …… Mamy w tej chwili huśtawkę albo wahadło wydarzeń. W tej chwili obszar naszego zainteresowania przesunął się z Ukrainy na Bliski Wschód. Izrael jak do tej pory bezkarnie masakrował Palestyńczyków.Ale akurat Iran dokonał ataku rakietowego na izraelskie obiekty wojskowe, i dalej …….Po obu stronach mamy do czynienia z fanatykami religijnymi, a ci są całkowicie nieprzewidywalni. Na dodatek fanatyzm ten jest połączony z kalkulacją polityczną. Iran to nie tylko wróg Izraela, to także element „osi zła” – Chin, Rosji i właśnie Iranu. Usunięcie tego elementu jest w interesie Zachodu. Wystarczy przypomnieć sobie Afganistan. Iran jest o wiele silniejszy! Co pozostaje? Atak nuklearny.
Mimo, że bardzo wysoko przeze mnie ceniony autor „Pecunia non olet” w swojej analizie prognozuje możliwość powszechnego konfliktu, ja wierzę w racjonalność Putina, że nie dopuści On do tego.
W rankingu ludobójców dwa pierwsze miejsca zajmuje chazarski syjonista Natanjahu oraz rzydowski klaun Zelenski. Putin z rozwagą atakuje jedynie cele militarne i bawi się jak kot myszą zamiast sparaliżować całą infrastrukturę Ukrainy i odciąć od dostaw z zachodu. Nie da się tego nazwać ani wojną ani agresją zwłaszcza, że zainterweniował militarnie na prośbę rosyjskich mieszkańców na terenie Ukrainy, bo byli ciemiężeni przez 8 lat i mieli dość. Natanjahu z kolei wali bezpośrednio w cywili równa z ziemią bloki mieszkalne i konwoje humanitarne. Bo wie że popiera go cały syjonistyczny rząd światowy oraz największa armia świata USA. Talmud pisze wyraźnie wszyscy nieżydzi to zwierzęta bez duszy, które można wykorzystywać i zabijać, stąd okrucieństwo i bestialstwo bez krzty wahania wobec każdego kto nie popiera syjonistycznej linii politycznej czyli wszechjudei. Wszechjudea już 100 lat temu kontrolowała wszystkie media i finanse na zachodzie oraz większość korporacji. I otym pisał Henry Ford w książce „Miedzynarodowy Zyd”
Izrael NIE jest państwem żydowskim! Pobudka!
Jest państwem Syjonistycznym, które pretenduje do takiego miana wysługując się przy okazji Talmudycznymi ignorantami.
Wszystko w tym świecie jest odwrócone, na opak. Zadziwiająca jest analogia jak Izrael zawłaszczył sobie symbole i wiarę Judaizmu, identycznie niemal jak poczyniło to Cesarstwo Rzymskie z Chrześcijaństwem.
Rysa. //w swojej analizie prognozuje możliwość powszechnego konfliktu, ja wierzę w racjonalność Putina, że nie dopuści On do tego.//
Na czym ta racjonalność miała by polegać?
Rosjanie mają oddać cały swój dorobek wraz z państwem i stać się niewolnikami dorównując w tym reszcie, szczególnie zachodniego świata? Bo przecież to oni, zdaje się odpowiadają na inicjatywę kolektywnego zachodu z USA na czele więc to ich ruchy są uzależnione od agresji strony im przeciwnej i napierającej na nich.
Dlatego i konflikt atomowy jest możliwy… Rosja mówiła kilkakrotnie, że „po co im świat bez Rosji”, czy coś w tym sensie.
Coś w tym nienormalnego, że chcą zachować istnienie? Czy mają być jak Jezus Chrystus tylko na siłę, co sprawia olbrzymią różnicę.
Panie@Katana, dowodem racjonalnego postępowania Putina w konflikcie Ukraińsko-Rosyjskim jest fakt, że świat dotychczas nie spłonął w atomowej pożodze, mimo że istnieje w ich społeczeństwie szereg grup chętnych do gromienia adwersarzy (wrogów) tą metodą.
A więc wyważone i spokojne reagowanie na szerzące się prowokacje ze strony zachodu. Takie działanie Zachód uznaje za słabość Rosji o czym bez przerwy piszą wszystkie ich media mainstremowe. My nie posiadamy szerszej wiedzy o o granicznych zagrożeniach Rosji, możemy je jedynie domniemywać z wypowiedzi polityków, analityków problemów wojskowych, geopolitycznych, etc. Kolejnym dowodem jest, że w wielu przypadkach Rosja umie reagować szybko i skutecznie w momentach zbyt mocnego nadepnięcia jej na odcisk (przykładowo rozwalone grupy obcych najemników). Strategia w tym konflikcie Putina jawi się obecnie, przynajmniej dla mnie, jako holistyczne działanie w zakresie militarnym, ekonnomiczno-gospodarczym i geopolitycznym. Widać już wyraźnie polaryzację państw na grupę Południa skupiajacą się wokół BRICS i grupę Zazhodu. Widać wyraźnie osłabienie amerykańskiej waluty międzynarodowej, obniżenie (USA) i spadek produkcji (Niemcy,Francja, ogólnie duża część EU) wywołujące ubożenie ich społeczeństw.
I działania te są realizowane przez Rosję w sposób wyważony przez ich wyprzedzającą dyplomację, a nie w prostacki sposób kupowania społeczeństwa kasą czy rozdawaniem ciasteczek.
Żeby nie było, że jestem zaślepionym rusolfilem, zdaję sobie sprawę także z faktu, że znaczna część elity państwowej, gospodarczej i intelektualnej jest już kupiona zachodnim konsumpcyjno-materialnym stylem życia, gdzie celem samym w sobie jest „mieć”. Ona stanowi tą txw V kolumnę, ale dopóki jej wpływ nie narusza stabilności państwa nie jest potrzebne radykalne działanie. Ważne i istotne jest to, że społeczeństwo może o tym mówić swobodnie i jest na to mówienie reakcja (vide:https://tsargrad-tv.translate.goog/news?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl). Pozdrawiam Rysa
Rysa. Zgadzam się z Pani komentarzem w zupełności. Mi dowodów nie potrzeba choć dobrego nigdy za wiele. Wpis mój raczej w przyszłość sięgał i był kierowany do wszystkich czytelników.
//zdaję sobie sprawę także z faktu, że znaczna część elity państwowej, gospodarczej i intelektualnej jest już kupiona zachodnim konsumpcyjno-materialnym stylem życia, gdzie celem samym w sobie jest „mieć”. Ona stanowi tą txw V kolumnę,//
Tu mam spostrzeżenie. Ta V kolumna siedzi głębiej – w zwykłych ludziach – bo to egoizm ludzki. Plus parę innych… okoliczności. Jak rewolucja przemysłowa i zachwyt paciorkami, lustereczkami… Ale… to masy są podstawą i polem do działania dla wierzchnich warstw, płytszych.
Z oligarchami itp. figurami myślę, że Putin sobie radzi nieźle. To raczej z pionkami jest problem bo to problem światowy… A o zachowanie świata tu chodzi. Coś jakby z szachownicą jest nie tak.
Dodatkowo… to nie Putin a Rosjanie tak działają… Albo – może Putin właśnie. Gdyż myślę, że jego następcy zostaną uznani za gorszych od niego. Ale nie przez Rosjan.
To dość mocno skomplikowane wszystko i bezmyślnością jest szastanie skrajnymi opiniami…
Pozdrawiam.
Putin ludobójcą? Chyba autor tekstu ma coś z głową nie tak?
Taki sam z niego ludobójca jak z Obamy, Busha, i innych którzy prowadzili wojny na całym świecie…
Przypominam, że USA wywołało wiele wojen.
interwencje w XX wieku.
1912-1933: Amerykańska interwencja wojskowa w Nikaragui.
1915: Pod pretekstem „uczenia demokracji” Amerykanie lądują na Haiti – gdzie zostają przez następne 19 lat.
I Wojna Światowa: Stany Zjednoczone włączają się w konflikt 6 kwietnia 1917 roku wypowiadając wojnę Niemcom. W walkach ginie 114 tysięcy amerykańskich żołnierzy.
II Wojna Światowa: Stany Zjednoczone wypowiadają wojnę Japonii 8 grudnia 1941 roku, po japońskim ataku na Pearl Harbour. Niemcom i Włochom wypowiadają wojnę trzy dni później, 11 grudnia. W walkach ginie 300 tysięcy amerykańskich żołnierzy.
1950-1953 Wojna koreańska: Stany Zjednoczone wysyłają swych żołnierzy do Korei pod auspicjami ONZ, po inwazji Korei Północnej na Koreę Południową. Ginie 33 tysiące Amerykanów.
1956 Egipt, Kanał Sueski – podczas kryzysu w Kanale Sueskim, 6. amerykańska flota ewakuuje około 2,5 tysiąca obywateli USA mieszkających w regionie. USA zmuszają francusko-izraelsko-brytyjską koalicję do wycofania się z kanału.
1958 Liban: – trzy tysiące dwustu amerykańskich komandosów ląduje w Libanie by chronić mieszkających ram Amerykanów i pomagać rządowi w Bejrucie
1961 Zatoka Świń, Kuba: Nieudana próba obalenia prezydenta Fidela Castro przez wspieranych przez amerykanów kubańskich uchodźców.
1961-1975 Wietnam: W wojnie, która miała nie dopuścić do przejęcia przez komunistów władzy ginie 55 tysięcy Amerykanów.
1965 Dominikana: 30 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i komandosów ląduje w Santo Domingo by „chronić” kraj przed komunistami.
1980 Iran: Komandosi przystępują do szturmu by uwolnić 52 amerykańskich zakładników przetrzymywanych w ambasadzie USA w Teheranie. Operacja kończy się fiaskiem, gdy nad pustynią dochodzi do zderzenia amerykańskiego helikoptera i samolotu-cysterny.
1983 Liban: 239 amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej ginie w eksplozji samobójczym ataku na koszary w Bejrucie. W odpowiedzi Amerykanie ostrzeliwują pozycje syryjskie w Libanie.
1983 Grenada: Około tysiąca dziewięciuset amerykańskich żołnierzy ląduje w Grenadzie, po zabójstwie premiera tego kraju przez lewicową juntę.
1986 Libia: USA przeprowadzają naloty na Trypolis i Benghazi, po serii ataków terrorystystycznych na amerykańskie cele.
1989 Panama: Amerykańska interwencja zmierzająca do obalenia tamtejszego przywódcy Manuela Noriegi.
1991 Wojna w Zatoce Perskiej: Przewodzona przez Amerykę międzynarodowa koalicja rozpoczyna operację Pustynna Burza, by uwolnić Kuwejt spod irackiej okupacji, prowadzonej od sierpnia 1990 roku. W operacji bierze udział ponad 55 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Od tego czasu USA kilkakrotnie przeprowadzały naloty na Irak (ostatnie w lutym tego roku), stacjonują swe wojska w regionie, i patrolują strefy zakazane dla lotów na północy i południu Iraku.
1992 Somalia: Amerykańscy żołnierze biorą udział w ONZ -owskiej humanitarnej operacji dostarczenia żywności dla głodujących Somalijczyków. Wycofują się w 1994 roku po ataku ze strony bojówek jednej z somalijskich frakcji.
1994 Haiti: Amerykańskie wojska lądują na Haiti w ramach ONZ-owskiej operacji przywrócenia do władzy Jean Bertrand’a Aristida.
1995 Bośnia: Amerykańskie samoloty bombardują serbskie pozycje w Bośni, starając się wymusić zgodę na porozumienie pokojowe z Muzułmanami i Chorwatami.
1998 Afganistan i Sudan: Ataki na bazy terrorystyczne w obu tych państwach, w odpowiedzi na zamachy bombowe na amerykańskie ambasady w Kenii i Tanzanii.
1999 Kosowo: Amerykańskie samoloty bombardują jugosłowiańską prowincję w ramach operacji NATO.
Wojna w Iraku
W 2003 roku, pomimo sprzeciwu społeczności międzynarodowej, Stany Zjednoczone dokonały inwazję na Irak, przywołując niepotwierdzone zarzuty. Trudno dokładnie określić liczbę ofiar cywilnych tej wojny, jednak szacunki oscylują między 200 tys. a 250 tys. ofiar, w tym 16 tys. cywilów zabitych przez Amerykanów.
Wojna w Syrii
Od 2017 roku Stany Zjednoczone przeprowadzały naloty na Syrię pod pretekstem „uniemożliwienia użycia broni chemicznej przez władze syryjskie”. Od 2016 do 2019 roku w wyniku działań wojennych zginęło 33 584 Syryjczyków, a liczba ofiar ataków lotniczych wyniosła 3833, z czego połowa to kobiety i dzieci. Portal PBS informował 9 listopada 2018 roku, że tzw. „najbardziej precyzyjny atak lotniczy w historii” przeprowadzony przez Amerykanów w mieście Rakka pochłonął 1600 ofiar cywilnych.
Wyjątkowo słaby tekst. Jeden naród bije się w ramach dwóch państw (oby dwa przypadki opisane w artykule) Ameryka zaciera ręce- to moja odpowiedź do artykułu
Pan@Katana. Małe sprostowanie, jestem od urodzenia mężczyzną, a ponieważ ideologia gender mnie nie interesuje to nim do śmieci pozostanę. Pozdrawiam Rysa
Rysa. Ok. Przyjąłem. Facio z „a”… tak jak ja.
Pozdro.