Liczba wyświetleń: 2126
Artykuł dedykowany jest tym, którzy za nędzne srebrniki mafii farmaceutycznej, przez szkalowanie nas, paszkwile i wredne komentarze, próbowali zniszczyć efektywne metody uzdrawiania jakimi są zappery i biorezonatory, w tym szczególnie urządzenia Jana Taratajcio. Przyznam, że niemal nie spadłem z krzesła jak zacząłem czytać artykuł podesłany mi przez Jana Taratajcio. Postaram się w skrócie opisać w czym jest rzecz.
Autor, dr Mark Sircus, specjalista od medycyny „orientalnej” jak się sam określa, w obszernym materiale opisuje urządzenia, które mają niedługo wejść w Rosji do masowego użytku.
„Rezonans jak z medycyny Star Treka” – Sircus nawiązuje w tytule do elektronicznych urządzeń leczących wykorzystywanych przez dr McCoy’a w popularnym serialu SF z lat 1950. i 1960. „Star Trek”. To co niedługo wejdzie do użytku, przekracza nawet futurystyczne przewidywania autora „Star Treka” Gene Roddenberry’ego.
Otóż Rosjanie, po 17 letnich badaniach, wprowadzają do medycyny urządzenia oparte na zjawisku rezonansu elektromagnetycznego, które z niesamowitą precyzją będą mogły diagnozować i usuwać choroby. Staną się one powszechne jak telefony komórkowe czy laptopy. Używa ich już sam prezydent Rosji Władimir Putin, który stał się gorącym zwolennikiem i promotorem. Sprawdziły się doskonale na kosmonautach., tak więc ministerstwo Zdrowia Rosji zaczęło je wdrażać do powszechnego użytku.
Technologia o nazwie Deta Elis Electromagnetic Bioresonance Therapy, spowoduje, że medycyna stanie się bardziej dostępna i dokładna. Rosyjscy lekarze testujący ją już teraz twierdzą, że w przypadku żółtaczki zakaźnej Bi C oraz wirusa Herpes, jest ona skuteczna w 90%. Tak, 90% wyleczonych przypadków, a przypomnijmy, że żółtaczka C jest uważana za nieuleczalną.
Urządzenia oparte na tej technologii nazywać się będą w skrócie Delta AP, będą w stanie niszczyć wirusy, bakterie i grzyby, na tej samej zasadzie co dźwięk o odpowiedniej częstotliwości potrafi rozbić szklankę – czyli rezonansu.
Każdy organ w naszych ciałach ma swoją częstotliwość, np. płuca rezonują z częstotliwością 72Hz. Jeśli dojdzie do ich infekcji, częstotliwość ta może się odchylić o kilka herców. Gdy chore płuca potraktuje się częstotliwością zdrowego organu, to zaczną one zdrowieć. To się właśnie nazywa biorezonansem. Można go użyć nie tylko na poszczególne organy, ale także na całe ciało.
Zjawisko od dawna było opisane i zaadoptowane przez dr Huldę Clark, a w Polsce przez Jana Taratajcio. Efektem tej pracy są popularne zappery i biorezonatory. Należy tu nadmienić, że biorezonatory Jana Taratajcio wykorzystują jeszcze inne zjawiska, w związku z czym potrafią nieco więcej, lecz nie będziemy tego tematu rozwijać w niniejszym opracowaniu.
Dr Mark Sirius wspomniał oczywiście o pionierskich pracach dr Huldy Clark i jej zapperach. Obiecuje jednak, że Delta AP będą po tysiąckrotnie mocnieszymi „zapperami na steroidach”, i to w najprostszej wersji. Urządzenia już niedługo będą tak popularne jak MP3-ki, a parametry danej choroby będzie można ściągnąć online z internetu i do nich załadować. Niestraszne będą już więc rozwolnienia w podróży, gdyż w prosty sposób będzie można wybić bakterie za nie odpowiedzialne.
Dzięki biorezonansowi będzie więc można nie tylko poprawić funkcjonowanie jakiejś części ciała, ale i zabijać pasożyty i bakterie. Autor prezentuje nawet nagrania wideo, które demonstrują skuteczność działania tych urządzeń – dosłownie rozrywają bakterie na strzępy.
Stacjonarne maszyny diagnostyczne Delta Ellis będą w stanie dokładnie zdiagnozować pasożyty i bakterie odpowiedzialne za daną chorobę, co w efekcie, w ciągu kilku godzin, w 100% uleczy każdego.
To nie wszystko. Technologia spowoduje, że każdy z nas osiągnie maksimum zdrowia. Na początek, urządzenia usuną wszystko to, co nie należy do naszych organizmów. Następnie tzw. Deta RITM zacznie odmładzać nasze organy, naprawiać system immunologiczny, krążeniowy, hormonalny itd.
Na szczęście, czas niebezpiecznych antybiotyków dobiega końca, wszak obecnie pobyt w każdym szpitalu wiąże się z ryzykiem zarażenia drobnoustrojami odpornymi na nie, co w efekcie, przy obecnych metodach leczenia, jest równoważne ze zgonem. Infekcje są np. odpowiedzialne za 68% zgonów dzieci! Teraz, dzięki urządzeniom Delta Elis, nie będzie możliwości tworzenia nowych odpornych na wszelkie leki drobnoustrojów, czy też zarażenia się nimi w szpitalu.
Dr Mark Sircus wspomina o pionierskich badaniach dr Rife’a, dr Voll’a, dr Schimmel’a i dr Morell, których mafia farmaceutyczna próbowała wymazać z historii. Jednak niektóre z ich urządzeń są nadal stosowane i kosztują nawet 40 000 dolarów.
Rosjanie przełamują monopol międzynarodowych firm farmaceutycznych, wprowadzając tę rewolucyjną technologię do każdego domu. Efektem 17 letnich badań pod przewodnictwem dr Konoblova, który jest także fizykiem, jest małe przenośne urządzenie o możliwościach tych drogich wielkich maszyn. Za 5 lat, będziemy widzieć ludzi chodzących z tymi urządzeniami tak dzisiaj z telefonami komórkowymi.
Rosjanie przetestowali urządzenia na 25,000 pacjentach i ustalili dokładny system analizy i wzmocnienia energii działania danego organu na bazie jego połączenia z danym obszarem skóry. W efekcie osłabiony organ dostaje dodatkową energię, która powoduje że zaczyna działać prawidłowo. Dzięki temu, tysiące pacjentów było w stanie zmniejszyć dawki zażywanych leków, a wielu z nich w ogóle przestało je zażywać, gdyż wyzdrowieli.
Co jest bardzo ważne, efekty działania tej „medycyny energetycznej” mogą być potwierdzone w badaniach diagnostycznych. Opracowane do tej pory 3000 programy leczące są skuteczne w ponad 85%.
Źródło: Monitor Polski
Putin nie zezwolił na GMO nawet w formie dodatków do żywności, więc jak ktoś wierzy, że on jest częścią NWO, tzn. że jest PISiorem.
Może i w Rosji się to przyjmie, bo tam Putin ma więcej władzy niż farmaceutyczna mafia. Niestety cienko to widzę wszędzie tam gdzie rządzi farmacja i ludzie są zmanipulowani telewizją.
oby to było po prostu dostępne – wówczas propaganda farmafii mnie nei obchodzi.
Zapper można kupić nawet na allegro, więc nie jest niedostępny
Tak, i nawet mam takiego, ale to zupełnie inne urządzenie niż to rosyjskie.
Ten na allegro to bardzo prosty generator najczęściej fali prostokątnej. Nie nastawia się na konkretny patogen a działa w oparciu o to, że polaryzacja jest jednobiegunowa. Opisała to dokładniej dr. Clark w swojej książce. Jednak jego skuteczność przez to nie jest zbyt wysoka, pomaga ale nie tak skutecznie.
To wszystko jest prawdą . Pierwsze badania dotyczyły rezonansu mózgu , który po podniesieniu częstotliwości zwiększał swój potencjał i dlatego np. aby zrozumieć i zbudować niektóre cuda techniki naukowcy korzystali z rezonatorów , to samo dotyczy kosmonautów i całej branży zbrojeniowej .
To sie zgadza, ze mafia farmaceutyczna probuje sie pozbyc taniej konkurencyjnej alternatywy dostepnej praktycznie dla kazdego.
Ale, ale…..a moze to Pani dr Huldy Clark cos tam krecila….no miliarderka zostala…..a po przeczytaniu kilku artykulow na te temat (niestety powazniejsze po angielsku) jestem prawie tego pewien.
A drgania niszczace virusy jako technik twierdze, ze zniszcza tez komorki ludzkie.
To tak ja z PO…rzadzimy zle no ale PiS by rzadzil jeszcze gorzej….no i tu kazdy musi miec swoje zdanie….czytac i myslec krytycznie nalezy!!!
„A drgania niszczace virusy jako technik twierdze, ze zniszcza tez komórki ludzkie.”
Nie koniecznie. Oddziaływanie na organizm wibracjami jest znane od wieków i to kolejny przykład wykorzystania tej metody,. Tym razem przy pomocy prądu elektrycznego. Wszytko zależy od parametrów tego prądu takich jak natężenie i kształt przebiegu no i oczywiście częstotliwość.
Pamiętaj również, że taki prąd nie tylko zabija ale również ma zdolność pobudzania zdrowych komórek do działania. Tak więc sam mechanizm nie jest znany do końca, wiadomo jedynie, że przynosi efekty. Prawdę mówiąc moim zdaniem jest znacznie mniej inwazyjny niż antybiotyk.
W Polsce, np. w Bornem Sulinowie takżejest podobne urządzenie. Oparte jest na zapperze, ale posiada jeszcze funkcje diagnostyczne, nazywa się „Vega Test”.
Każdy organizm żywy ma swoją częstotliwość elektromagnetyczną, którą wykorzystuje zapper, więc jest to przyszłość w leczeniu. Lekarze tylko wypisujący recepty to przestarzały „wynalazek”.
Nie wierzę w tytuł.
WWP traktuje priorytetowo wszystkie sprawy mające wpływ na demografię. Groźbę śmiertelnej ptasiej grypy potraktował jako zagrożenie strategiczne. Odpowiednią szczepionkę zaczęto produkować masowo po 2 (?) miesiącach co opisałem obszernie w komentarzu do artykułu dr Jaśkowskiego:
Gardasil, czyli jak uszkadzać zdrowe dzieci – 2
Opublikowano: 27.11.2013 | Kategorie: Publicystyka, Zdrowie
Gdyby te rezonatory były tak skuteczne, Putin już dawno wystąpiłby publicznie lub uruchomił ich produkcję. Nie wierzę w pochwały towaru przez sprzedawców zainteresowanych materialnie sprzedażą.
@supertlumacz
Niewiara jest potrzebna, bo ludzie byliby monotonni. Jednak teraz się z Tobą nie zgodzę.
Taki jest świat – materialny, więc dlaczego nie być nim zainteresowany? Jeśli można pomóc i przy tym zarobić – co w
tym złego? Zapper działa i ma się dobrze. Wytworzenie go też kosztuje, a przebicie się przez farmaceutycznych
zbrodniarzy nie jest łatwe nawet dla Putina.