Liczba wyświetleń: 710
Mieszkaniec Nowej Zelandii, który wypłynął w morze na ryby, był trochę oszołomiony, gdy wyciągnął z wody przezroczystą istotę, pływającą wokół łodzi.
Stuart Fraser łowił ryby z synami i z przyjacielem 70 km na północ od Półwyspu Karikari, kiedy zobaczył przezroczyste stworzenie unoszące się na powierzchni wody.
„Byłem zmieszany, zastanawiając się, czy próbować to łapać, czy lepiej nie. Chwycić nieznane stworzenie morskie? Jednak ciekawość wzięła górę i postanowiłem przyjrzeć się bliżej zwierzęciu. Czułem, że to coś pokryte jest twardymi łuskami. W kilku miejscach miało pomarańczowe plamki” – powiedział Fraser dziennikarzom magazynu Mail Online.
Tajemnicza istota zaskoczyła nie tylko Frasera, ale także jego przyjaciół: „Nie mamy pojęcia, co to jest i chyba byśmy nie uwierzyli w istnienie czegoś takiego, dopóki nie ujrzeliśmy tego na własne oczy. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś podobnego”.
Zdaniem Deborah Cracknell, reprezentującej National Marine Aquarium Plymouth, mężczyzna złapał stwora zwanego Maggiore Salpa (Salpa maxima).
Paul Cox, dyrektor National Marine Aquarium, powiedział: „Niewiele wiadomo o tych salpach. Raczej występują one w zimnych morzach i zazwyczaj mają kształt beczki. Ich galaretowate ciało na okrągło „przepompowuje” wodę, odżywiając się fitoplanktonem”.
Stworzenie jest mało znane nauce i każde nowe wykrycie staje się sensacją. W minionym roku nurkom udało się sfilmować u wybrzeży Tasmanii potężny okaz. Zwierzęta te mogą rzekomo dorastać do 30 m długości i osiągać 2 m szerokości.
Autor: tallinn
Źródło: Zmiany na Ziemi
To pewnie po fukushimie