Liczba wyświetleń: 726
Rząd USA dał zielone światło dla programu, którego celem będzie gromadzenie danych dotyczących obywateli USA. Dane będą przechowywane przez okres do pięciu lat w ramach kontroli antyterrorystycznej celem analizy bezpieczeństwa państwa.
Jako pierwsza swoje obawy podniosła wydawana w Nowym Jorku jedna z najbardziej znanych gazet o tematyce gospodarczej – „Wall Street Journal”. Gazeta sugeruje, że Narodowe Centrum Zwalczania Terroryzmu (NCTC) próbuje stworzyć rozbudowany system monitoringu. Wątpliwość dotyczy legalności tego typu działań ze strony rządu.
Zgodnie z zasadami podpisanej umowy, Centrum może przechowywać informacje zwykłych Amerykanów nawet do 5 lat, także wtedy gdy nie są one związane z terroryzmem lub innymi przestępstwami. Chociaż system monitoringu wydaje się być podobny do tych stosowanych często przez firmy komercyjne, krytycy obawiają się, że podważa on prawa obywateli.
„Niewinni ludzie mogą być badani, a ich dane przechowywane przez długie lata”, podkreśla w swoim oświadczeniu Chris Calabrese, pełnomocnik Amerykańskiej Unii Wolności Obywatelskich. „Wiadomości te mogą być dzielone z obcymi rządami. Wszystko to pod płaszczykiem walki z terroryzmem i przewidywania przyszłych zbrodni”.
Urzędnicy NCTC twierdzą jednak, że w systemie monitorowania i analizy nie chodzi o stworzenie „wehikułu czasu dla przyszłych zbrodni”, ale o praktyczne połączenie przeszłości i aktualnych wydarzeń odnoszących się do konkretnych osób…
Opracowanie: Victor Orwellsky
Na podstawie: stratrisks.com, www.darkreading.com, www.theverge.com
Źródło: Kod Władzy
Już to kiedyś widziałem w ,,Raporcie mniejszości” – wyrok i kara zanim coś zrobisz.
System monitoringu „made in China”.
Glowna kwatera systemu monitoringu: Narodowe Cybernetyczne Sily Zbrojne Chin i spolka)