Liczba wyświetleń: 2444
Najnowsze wyliczenia nie powinny zaskoczyć nikogo żyjącego w polskich realiach, ale nareszcie powiedziano wprost, iż za obowiązującą w naszym kraju pensję minimalną nie da się normalnie wyżyć. Według szacunków jednej z największych central związkowych w naszym kraju, pracownikom zatrudnionym na najniższym wynagrodzeniu do pokrycia kosztów przeżycia brakuje więc blisko 1254 złotych miesięcznie.
Komisja Młodych Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych wyliczyła, iż wynajem mieszkania i opłacenie czynszu w Polsce kosztuje średnio 957 złotych na dorosłą osobę, do czego dochodzą jeszcze rachunki za media w wysokości 627 złotych za osobę. Na artykuły pierwszej potrzeby statystyczny Polak musi wydać około 700 złotych, natomiast w przypadku osób posiadających dzieci dochodzą do tego dodatkowo opłaty za żłobek i utrzymanie dziecka w wysokości średnio 300 złotych. W sumie daje to więc miesięcznie 2784 złotych.
Dzięki tym wyliczeniom można więc jasno zobaczyć, jak duże problemy z przeżyciem w ciągu miesiąca mają osoby pracujące za minimalne wynagrodzenie, w tym w szczególności młode osoby wykonujące zawody wiążące się przynajmniej na początku z bardzo niskimi zarobkami.
Konieczne jest więc zwłaszcza dalsze podnoszenie płacy minimalnej. Zgodnie z zapisami Europejskiej Karty Społecznej, płaca minimalna powinna wynosić co najmniej 68 proc. przeciętnego wynagrodzenia, a tymczasem w Polsce wynosi ona zaledwie 47 proc. Tym niemniej od przyszłego roku obowiązywać ma stawka w wysokości 2220 złotych brutto.
Na podstawie: Money.pl
Źródło: Autonom.pl
Całkowicie przypadkowo w nowej stawce płacy minimalnej jest tak końcówka 20zł…
Dzięki temu samotni PRACUJĄCY rodzice wychowujący 1 dziecko przestaną być klientami 500+.
Oczywiście nieskalane pracą patole systemu: Karyna+Sebix+gówniaki (co rok to prorok) dalej będą promowani, byle zagłosować za utrzymaniem systemu.
Aldous Huxley w wykładzie który miał miejsce w 1961 roku, opisał państwo policyjne jako „ostateczną rewolucję” i „dyktaturę bez łez”, w której ludzie „kochają swój status niewolników”. Mówił, że ‘szczepionki medycyny behawioralnej’ mogą przyspieszyć przejście dziecka z mającej zniknąć rodziny do ‘kontrolowanego przez państwo szkolnictwa i państwowych placówek opieki dziennej nad dziećmi’. Jak mówi Huxley, celem jest tu stworzenie „pewnego rodzaju bezbolesnego obozu koncentracyjnego dla całych narodów po to, by odebrać ludziom wolność… ale jednocześnie uwaga ludzi zostanie odwrócona od jakiejkolwiek chęci buntu poprzez propagandę i pranie mózgu wzmocnione metodami farmakologicznymi”.
Atos,
Postęp, technika idzie w górę, a człowiek idzie w dół…
Jeżeli cofamy się do starożytności to chyba najlepsze przykłady pochodzą ze starożytnej Grecji. 10% bogatej populacji rządziło 90 procentami biedoty i niewolników. Mądrość Greków polegała na tym że w pewnym momencie zauważyli niebezpieczeństwo takiego podziału i wojnę domową na horyzoncie. Stworzyli ciekawy system w którym urzędnicy państwowi byli wybierani w drodze losowania ze wszystkich obywateli. Taka służba była obowiązkowa i trwała rok. Można się zastanawiać nad kompetencjami tych ludzi, ale nie ulega wątpliwości że kraj w tamtym czasie prosperował bardzo dobrze.
@Atos, racja. W Starożytnym Egipcie Józef rządca Egiptu nałożył podatek 20% na tych, którzy nie zgromadzili zapasów na chude lata, a teraz PIT + VAT+ AKCYZA + ZUS wynoszą 60%