Liczba wyświetleń: 1908
W środę po południu Kamala Harris wygłosiła przemówienie, w którym przyznała się do porażki w wyborach prezydenckich z Donaldem Trumpem. Wcześniej tego dnia zadzwoniła do Trumpa, aby pogratulować mu zwycięstwa wyborczego. Według obliczeń amerykańskich mediów Donald Trump zwyciężył, zdobywając 292 głosy elektorskie. To 22 głosy ponad wymagane minimum.
Joe Biden również złożył gratulacje i „wyraził swoje zaangażowanie w zapewnienie płynnego przejścia”, zgodnie z Białym Domem.
Harris w środę pojawiła się na Howard University, swojej macierzystej uczelni, w Waszyngtonie, aby wygłosić przemówienie koncesyjne.
Harris miała przemawiać do tłumu w noc wyborów, ale się nie pojawiła. Nastrój podczas jej środowego przemówienia był spokojny i poważny, a niektórzy zwolennicy Harris stwierdzili, że potrzebują czasu, aby otrząsnąć się po zwycięstwie Trumpa, zanim zaczną myśleć o kolejnych krokach po wyborach.
W 2020 r. Trump odmówił przyznania zwycięstwa w wyborach w USA Joe Bidenowi. Publicznie nie przyznał, że przegrał.
„Przegrałam wybory, ale nie przegrałam walki […]. Musimy zaakceptować wynik tych wyborów” – powiedziała przed Uniwersytetem Howarda w Waszyngtonie. „Wiem, że wiele osób ma wrażenie, że wkraczamy w mroczny czas. Mam nadzieję, że dla dobra nas wszystkich tak się nie stanie. Ale, Ameryko, jeśli tak jest: wypełnijmy niebo światłem” – dodała.
Harris będzie przewodniczyć wspólnej sesji Kongresu w styczniu, aby zatwierdzić wyniki wyborów. Trump zostanie zaprzysiężony na 47. prezydenta USA 20 stycznia 2025 r.
Autorstwo: Andrzej Kumor
Źródło: Goniec.net
Uzupełnienie „Wolnych Mediów”
Na urząd prezydenta USA kandydowali również Jill Stein, Cornel West i Chase Oliver. Media ich praktycznie nie pokazywały.
Harris nie przemawiała, bo nikt nie przygotował jej przemówienia dostosowanego do manta, jakie wokiści zebrali we wtorek. A zebrali najgorsze od kilkudziesięciu lat. W amerykańskich wyborach prezydenckich regułą była mniejsza różnica w poparciu kandydatów. Co więcej, zazwyczaj demokraci zdobywali o kilka milionów głosów więcej nawet w takich wyborach, które ostatecznie, w wyniku amerykańskiej ordynacji – przegrywali.
Ostatnim republikańskim kandydatem, który zdobył również większą „powszechną” liczbę głosów był stary Bush. A teraz Trump nie dość że wygrał, to jeszcze uzyskał przewagę ponad 5 milionów głosów, do tego przewagę w Izbie Reprezentanów i Senacie. Taki obrót spraw w oczywisty sposób nie mieścił się „wokistom” w głowach a Harris nie należy do osób, które potrafią improwizować. Dlatego zwiała, żeby nauczyć się nowej roli.
Zapewne będzie to „bój jej ostatni”, bo porażki w takim stylu jej „parteigenosen” nie pewnie wybaczą.
„… wypełnijmy niebo światłem”, pewnie ma na myśli, żeby wypuścić jakieś rakiety dla rozpętania wojny, albo uruchomić projekt BlueBeam, albo fałszywą inwazję obcych.
A o co ona jeszcze zamierza walczyć, przecież politycznie i ona i cała ekipa Bidena jest skończona .. chyba o to żeby jeszcze jak najwięcej syfu pozamiatać pod dywaniki White House.
@Rozbi posłużę się analogią, jedna administracja (Obamy) nie potrafi albo nie chce pozbyć się państwa islamskiego, druga administracja (Trumpa)elegancko sprząta państwo islamskie. Co jeśli przegrana drużyna udowodniłaby sędziemu ustawienie meczu, miałaby prawo do gniewu i niesportowego zachowania