Liczba wyświetleń: 957
Nowelizacja ustawy o finansach publicznych może sprawić, że samorządy lokalne będą domagały się przekształcenia szpitali w spółki. W przeciwnym razie długi tych placówek wpłyną na wynik finansowy jednostek samorządu.
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, ministerstwo finansów pracuje nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych. Jednym z zamierzeń jej twórców jest włączenie do deficytu samorządów wyniku finansowego samorządowych osób prawnych: samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej (SP ZOZ), instytucji kulturalnych, ośrodków ruchu drogowego i ośrodków doradztwa rolniczego.
Gazeta uważa, że jeśli w taki sposób zostanie zmienione prawo, to gminy i starostwa powiatowe wpadną w kłopoty. Po doliczeniu długów takich placówek do zadłużenia samorządów, deficyt sektora samorządowego przekroczy ustawowy poziom. Wówczas jednostki samorządu terytorialnego będą musiały albo zmniejszyć wydatki inwestycyjne, albo pozbywać się deficytowych podmiotów.
Szczególnie odczuwalny będzie taki problem w powiatach, którym podlegają szpitale prowadzone w formie SP ZOZ. W 2011 r. szpitale wykazały 910 mln zł strat. Ich zobowiązania wymagalne sięgnęły 2,6 mld zł, a zobowiązania wszystkich 754 polskich szpitali to około 10 mld zł. Wiele z nich to placówki, których długi obciążyłyby właśnie samorządy. Wówczas te ostatnie mogą sięgnąć po jedyne wyjście – przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego. A to już szeroko otwarta furtka do prywatyzacji.
Źródło: Nowy Obywatel
prywatyzacja niczego nie zmieni mysle…chory system!Nie ma balansu miedzy tym co prywatne i spoleczne i tyle! a balans bylby rozwiazaniem,ani tylko prywatne am=ni tylko panstwowe…przerabialismy juz wszystko tylko wnioski trzeba wyciagnac
Zlikwidujcie lichwę (odsetki w bankach), ograniczcie dochody koncernów farmaceutycznych, dochody lekarzy (czy widział ktoś z was biednego lekarza), prezesów i wszelkiej maści pociotków medycznych, a nie będzie żadnego problemu!!! Uot co?!
Wystarczy drobna zmiana w ustawie o NFZ.
Zobowiązać NFZ do comiesięcznej wypłaty szpitalom zaliczek w wysokości 75-80% wartości zawartych kontraktów i już nie będą musiały zaciągać lichwiarskich pożyczek w bankach, płacić odsetek od opóźnionych zapłat za leki, energię itd.
To szpitale oszczędzą rocznie jakieś 2-3 mld złotych!
Ale banki, komornicy, windykatorzy itp. swołocz nie zarobi.
I kto wtedy zafunduje p osłom jakieś „stypendium naukowe”?