Liczba wyświetleń: 673
MEKSYK. 15 lutego w meksykańskim mieście Oaxaca doszło do protestów podczas wizyty prezydenta Felipe Calderóna.
Związek zawodowy nauczycieli, wsparty przez organizacje społeczne oraz lokalnych mieszkańców, zorganizował demonstrację przeciwko panującej w regionie biedzie i korupcji władz powiązanych z wielkim biznesem.
Demonstracja została zaatakowana przez policjantów w cywilu, którzy użyli ostrej amunicji. Dwóch demonstrantów zostało rannych, jednak napastników udało się odeprzeć. Zgromadzeni schwytali trzech policjantów.
Policja odpowiedziała atakując siedzibę związku nauczycieli i zatrzymując jego działaczy.
Przez cały dzień w centrum Oaxaca trwały starcia policji z demonstrantami. Rząd wprowadził również do miasta wojsko i oddziały paramilitarne. Według świadków przynajmniej kilka osób zostało ranionych przez snajperów.
Wojsko miało również eskortować do centrum około 100 członków prorządowych bojówek, którzy dokonywali później aktów wandalizmu, aby zrzucić je na protestujących.
W starciach zostało rannych kilkanaście osób, w tym czterech policjantów.
Opracowanie: Piotr Ciszewski
Zdjęcie: scott
Źródło: Lewica