Liczba wyświetleń: 2695
15 kwietnia odbyła się olbrzymia demonstracja w Londynie przeciw dalszym restrykcjom dla pojazdów z napędem Diesla wprowadzanym przez burmistrza Londynu.
Protest został ogłoszony w godzinach 12:00 do 15:00 na Trafalgar Square. Około godziny 15:00, przy ładnej pogodzie, organizatorzy postanowili przejść się pod siedzibę rządu w Downing Street.
Spontaniczny marsz przeszedł przez Whitehall, dookoła ronda przed Parlamentem i z powrotem przez Whitehall do Downing Street, gdzie skandowano „Get Khan Out” („Wyrzucić Khana”). Policja nie interweniowała nawet pod Downing Street, gdzie stał jeden mundurowy. Liczbę uczestników oszacowano na 5 tysięcy.
Podobne protesty miały miejsce w lutym w Oxford i Cambridge, gdzie rady miasta chcą wprowadzić 15-minutowe miasta. Burmistrz Londynu, Sadiq Khan z Partii Pracy i muzułmanin wyznający utopię, w swej pierwszej kadencji zasłynął z otwartych toalet na ulicach w prestiżowej dzielnicy City of London, gdzie znajduje się giełda.
W drugiej jego kadencji Londyn zmienił się nie do poznania. Wprowadził restrykcje szybkości do 32 km/h – co w praktyce oznacza emisję większej liczby spalin – i wyznaczył szerokie pasy dla rowerzystów, tym samym ograniczając przejazd aut, tworząc tłok i korki na drogach, i naturalnie wprowadzając opłaty za kongestię w wysokości 12,50 funtów dziennie (ok. 66 zł), a także i dodatkową opłatę (w tej samej kwocie) dla aut z napędem na ropę, tzw. ULEZ (Ultra Low Emission Zone – strefa bardzo niskich emisji).
Teraz od sierpnia chce rozszerzyć te opłaty aż do przedmieść Londynu. Rady niektórych dzielnic zapowiedziały procesy sądowe.
Autorstwo: Krzysztof Jastrzembski z Londynu
Źródło: Goniec.net
Nic to nie da…i tak dopną swego. Chodzi o rujnowanie ludzi i firm a nie ekologię..
Powinni zakupić 2 sztuki tzw. Stalińca , rosyjski spychacz dużej mocy i przejechać przez Londyn z północy na południe i ze wschodu na zachód a sytuacja z zanieczyszczeniem sama by się rozwiązała 🙂