Liczba wyświetleń: 788
Jak można w kółko mówić, że najgorsza drużyna, w najgorszej grupie z najgorszym trenerem, odpadła, ale jest sukces” – mówi w wywiadzie dla portalu Stefczyk.info i wPolityce.pl znany satyryk Janusz Rewiński.
KL: I już po Euro. Rząd chwali się w mediach sukcesami. Słyszymy, że to historyczne wydarzenie dla Polski. Jak Pan ocenia takie głosy?
JANUSZ REWIŃSKI: Ja nie słyszę tego medialnego szumu. Niewiele oglądam i słucham. Rano słucham wiadomości w radio, ale jak słyszę, że Edward Gierek coś tam otworzył, to przełączam na inny kanał, gdzie leci muzyka klasyczna. Propaganda nie ma ze mnie wiele pożytku. Telewizji nie oglądam, ale oczywiste jest, że będą chcieli z tego g…., jakiś bat ukręcić. Ale tu się nie da. Jak można w kółko mówić, że najgorsza drużyna, w najgorszej grupie z najgorszym trenerem, odpadła, ale jest sukces. Ile można ludziom próbować tę ciemnotę wciskać?
– Wspomniał Pan o Gierku. Wiele osób ma poczucie, że propaganda z PRL wróciła.
– Ja żyłem w czasach, w których włączało się telewizor czy radio i się zaczynało: I. sekretarz KC PZPR Edward Gierek dzisiaj odwiedził, wyszedł, poszedł, przyjechał, pojechał, wyjechał. To trwało jakiś czas i się skończyło. Jak teraz słyszę, że nasz dzielny premier zrobił coś tam, to przełączam. To już było. To już przerabialiśmy. Pytanie, czy ludzkość się tak da manipulować. Ile mogą media wmawiać, że jest fantastycznie?
– Na razie to zdaje się działać.
– Widocznie takie jest społeczeństwo. Coś się takiego porobiło z ludźmi, można tak sformatować ludzki mózg, że to działa. Nawet się nie spodziewałem.
– Dziwi wręcz, że to nie męczy Polaków. Tak szybki powrót do czasów z PRL.
– Mamy nowe pokolenia. One nie znają tego. Myślą, że tak ma być. Jednym uchem słuchają, drugim wypuszczają. Nie mają żadnej refleksji. Żyją sobie. Tak to się będzie kręciło. Kiedy masa krytyczna się przewali na drugą stronę? Może jak chłopom coś jeszcze zabiorą, zlikwidują KRUS, czy przywalą podatkiem, że ludzie z butów wyskoczą, jakimś katastrem. Rodzina będzie zbierała całe życie na cegły, na dom, a potem będzie przychodził gargamel i opodatkuje to tak, że nic nie zostanie. Tak ten świat jest już urządzony, że trzeba pracować, wydawać pieniądze. Póki będzie starczało, to jest ok. Jak nie to, będzie jak z górnikami. Zacznie brakować, to ludzie wezmą kilofy czy coś innego i komuś dowalą. Nie mam pojęcia jednak kiedy, jak to się będzie rozwijało.
– Jak się może rozwijać?
– Jest coraz większe nieszczęście, coraz większy smród. Jak mówił Jonasz Kofta im większy smród tym większy wachlarz możliwości, trucia, p……..a. W pewnym momencie ludzie powiedzą, że już dosyć tego szwargotu. Szwargocze Gronkiewicz-Waltz, szwargocze Tusk, a wszystko stoi, nic się nie dzieje. W końcu pewnie zacznie się coś dziać. Ale jeszcze nie teraz. Na razie są wakacje, jest grill, piwko, dzień długi, mało prądu się zużywa. Zobaczymy. Wy, dziennikarze jednak notujcie, żeby przykłady tej propagandy nie zniknęły.
Z Januszem Rewińskim rozmawiał KL
Zdjęcie: Sławek
Źródło: Stefczyk.info
Propagandziści tow.Gierka nie dorastają do pięt Tuskopijarowcom.
@erazm55
Tak jak Tusk Gierkowi. Gierek coś zrobił i to coś do dzisiaj działa. Gdyby nie Gierek to Tusk nie miał by czego sprzedawać.
Zaskoczył mnie pozytywnie Pan Rewiński.
Są jeszcze mądrzy ludzie w tym narodzie.
Pozdrowienia dla Pana Rewińskiego.
Tamta peerelowska propaganda była mniej niebezpieczna niż obecna. Nie było wtedy takich profesjonalnych psycho- i socjotechnik jak obecnie. Była robiona przez ignorantów (jak ktoś to ładnie ujął – była „niezbyt wyrafinowana intelektualnie”), a więc śmieszna i a priori odrzucająca. Dzisiejszą robią profi…niestety.
„Propaganda jak z PRL”
Nie jak za PRL tylko zintensyfikowana tysiąc razy.
Teraz istnieje przekaz 17Hz na nasze komórki mózgowe. To nie jest niestety fantastyka, ale prawa fizyki. Łykamy słowa z Tv i radia.
Wystarczy „wiadomości” obejrzeć.
Człowiek wyczulony na kłamstwo długo przed telewizorem nie usiedzi.
@Pitagoras
Jeśli tak jest, to mój mózg nadaje chyba na innych falach:)
Jeszcze raz powtarzam, że obecne technologie, które prawie wszystkie zostały zablokowane administracyjnie przez ludzi u władzy, pozwoliłyby na natychmiastowe zaprzestanie pracy przez wszystkich ludzi. Pracowalibyśmy tylko dla przyjemności, krótko i wykonując pracę zgodną z zainteresowaniami. Jednak dzięki tym technologiom społeczeństwo byłoby samowystarczalne, więc rząd byłby niepotrzebny. Tylko dla celu utrzymania się przy władzy rządy blokują te technologie.
Ponieważ społeczeństwo nie interesuje się w ogóle tymi sprawami, pozwala rządowi robić ze sobą co tylko rząd chce.
Ok Tusk do bani, Komorowski do bani, PO i rząd do bani. A macie jakąś realną alternatywę, która jest w stanie wygrać następne wybory ?
Tylko proszę nie mówcie, że Kaczyński i jego świta. Bo jeśli tak to wolę tych wcześniej wymienionych…
Oczywiście, że musi być propaganda, bo cele są podobne. Wtedy i teraz chodzi o to samo: otumanić ludzi, spacyfikować niezadowolonych, wychwalać „osiągnięcia” i bagatelizować porażki. Zgadzam się z przedmówcami, że technologia propagandy też jest lepsza i chyba skuteczniejsza, bo działa całkiem dobrze mimo wdrożonych jednak jakichś tam mechanizmów demokratycznych.
~@jod132 mimo wszystko lepszy nawiedzony i naiwny idealista niż cyniczny łajdak z poparciem ubekistanu. Trzeba tyko mieć i używać rozum i uodpornić się na „jazgot posłusznych piesków”. Zastanów się też nad wpływem propagandy na jakimś „konkretnym przypadku” 🙂
Oczywiście ja np. wolałbym aby w Polsce powstała jakaś prawdziwa, ideowa partia polityczna i obieła władzę.
Fenix – choćby Lucyfer – byle nie Kaczor 🙂
Wiecie co, strasznie boli mnie to że w prawie 40 milionowym kraju nie jesteśmy w stanie znaleźć partii która choćby dawała nadzieję na godne reprezentowanie kraju. Swego czasu jeszcze liczyłem na JKM ale sam już teraz nie wiem. Po prostu nie ma alternatywy. Jedyną alternatywą jest totalny chaos i odsunięcie od władzy obecnych i nie danie szans na dojście do niej wszelkim innym. Ale to bez sensu. Obawiam się, że zabrnęliśmy już tak daleko, że nie jesteśmy w stanie niczego zrobić poza zaciskaniem pięści i pisaniem komentów na różnych stronkach.
Gylhyrst – podzielam Twój smutek. Nie jesteśmy w stanie znaleźć takiej partii i nie będziemy w stanie jeszcze długo znaleźć, gdyż obecny układ, fasadowa demokracja, nie dopuści do tego. I żadne „demokratyczne” metody tego nie zmienią. Zrozumieli to jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku działacze włoskich Czerwonych Brygad głosząc, ze „z bandyckim systemem nie da się walczyć pokojowymi ani demokratycznymi metodami”. I niech mnie liberaści nazywają lewakiem, ale tak właśnie jest. Obecny układ zachowuje się dokładnie tak, jak niegdyś Gomułka mówiący „raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy”. Obecni „oni” są dużo gorsi, pazerniejsi i bardziej wyrachowani niż ówcześni „oni”. Bez krwi w ilościach hurtowych władzy nie oddadzą.
Swego czasu też myślałem o JKM… ale jemu chyba zbyt blisko do banksterów z tym totalnym liberalizmem.
Polska jest w czołówce krajów wspierających NWO. Przeprowadzono testy zaangażowania obywatelskiego :np Smoleńsk,ACTA,seryjny samobójca w opozycji ,media -teraz wiadomo że można już zrobić wszystko w tym kraju ( należy tylko zostawić NETA i pornosy bo to może rozzłościć młodych ) z całą resztą jadą bez wstydu. GMO,Łupki, Euro 2012,ustawa szczepionkowa,ustawa o zgromadzeniach…..ITP. Nikt nie podniesie głowy,nikt nie wyjdzie na ulicę . Społeczeństwo stłamszone i wlepione gdzie zagarnąć pod siebie jakiś ochłap by mieć lepiej od sąsiada . Osobiście jestem na etapie przygotowania wyjazdu na stałe do Kostaryki . Ostatni niech pozapala światełka dla Niemców wprowadzających się na nasze czarnoziemy .Pozdro.
~@Fenix: dokładnie to mam na myśli, pisząc, ze przydały by się w Polsce prawdziwe partie ideologiczne w miejsce KPK (kolektywów popierania kolesi). Mam nadzieję bowiem, ze nie należysz do tych, omamionych przez sbecką propagandę, ze polityka i partie polityczne to fuj i bee i należy to zostawić „fahofcom”.