Liczba wyświetleń: 635
Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że wszczęto postępowanie ws. działań policji podczas Marszu Niepodległości. Prokuratorzy będą weryfikować informacje zawarte w powiadomieniu, a także przesłuchiwać świadków.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła miesiąc temu służba prawna Marszu Niepodległości. Prawnicy zarzucają policji przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków oraz rozproszenie zgromadzenia przebiegającego zgodnie z prawem. Policjanci mieli w sposób niewspółmierny do sytuacji używać gazu łzawiącego i broni gładkolufowej. Przy użyciu broni z gumowymi kulami, celowali oni (co widać na licznych materiałach filmowych) na wysokość głowy, a nie pasa, co było niezgodne z prawem. Uczestników manifestacji prowokowali również zamaskowani policjanci.
Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Sokołowski powiedział mediom, że wysuwane zarzuty są bezpodstawne i były wyjaśniane podczas posiedzenia sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji. Komendant główny Marek Działoszyński powiedział wówczas, że część policjantów była zamaskowana, ponieważ na co dzień są oficerami Centralnego Biura Śledczego i Biura Operacji Antyterrorystycznych.
Opracowanie: MM
Źródło: Narodowcy
Sra#$ie w banie. A co oni mają na czołach wytatuowane CBŚ lub coś podobnego ? Kto by niby miał wiedzieć, że na co dzień są oficerami ?
Dla mnie to była czysta prowokacja.