Liczba wyświetleń: 782
2 kwietnia w jednym z liceów w Łowiczu miała miejsce wizyta zaproszonej przedstawicielki ambasady ukraińskiej w Polsce. Oto relacja czym argumentowała poparcie dla banderowców.
Zaczęła od krótkiej relacji z sytuacji na Ukrainie. Z początku uraczyła uczniów bardzo zachęcająco tematem cierpiących obywateli ze względu na nie tak dawne wydarzenia. Oczywiście zapomniała wspomnieć, że swój wkład w to miała też obecnie rządząca prawica, która dopuszczała się licznych aktów wandalizmu i terroru w stosunku do wrogów politycznych a także postronnych obywateli.
Kolejną sprawą, którą uraczyła uczniów przedstawicielki ambasady było stwierdzenie, że zachód Ukrainy, który jest przychylny kosmetycznym zmianom banderowców w stylu usuwania pomników Lenina czy zmianie nazw ulic, które noszą imiona bohaterów komunizmu na bohaterów nacjonalistycznych jest bardziej postępowy niż wschód i centrum kraju, której to ludność stanowczo stawia opór przeciwko podobnym akcjom a Lenin wciąż jest tam równy z wielkimi bohaterami narodowymi. Tym samym zapędziła się w kozi róg ponieważ wspomniała, że – cytuję: „usuwamy ikonę mordercy – Lenina na rzecz naszego bohatera – Bandery”.
Tym samym kilkoro uczniów oburzyło się i jasno odpowiedzieli, że jest to zamiatanie faktów historycznych, takich jak rzeź na Wołyniu, pod dywan. Droga pani przedstawicielki stwierdziła, że to tylko stereotyp a gdy została wyprowadzona z równowagi z wielkim oburzeniem stwierdziła, że rzeź na Wołyniu to fikcja socjalistycznej propagandy. Dodatkowe, ciekawe stwierdzenie pada z jej ust gdy zaczyna się drążyć temat współpracy UPA z nazistami, że „mimo wszystko komunizm zabił więcej ofiar i bardziej dzieli ludzi niż nacjonalizm”, co jest sprzeczne samo w sobie gdy zagłębimy się w definicje obu tych ideologii.
Nie była w stanie przekonać w dużej mierze świadomej młodzieży do niczego więcej ponad pomoc cywilnym ofiarom wydarzeń na Ukrainie.
Autor: tow. Matib
Źródło: Władza Rad
A czy wiesz towarzyszu Matib, że Bandera nie był bezpośrednio zamieszany w rzeź wołyńską? Mało tego – był skonfliktowany z ówczesnymi władzami OUN-B i w czasie rzezi siedział w obozie koncentracyjnym, a zaraz po niej został wypuszczony. Jego pobyt w Sachsenhausen niemal dokładnie pokrywa się z okresem, w którym dokonano ludobójstwa.
Poza tym patrząc, jak się współcześnie robi politykę, wcale bym się nie zdziwił, gdyby Bandera celowo został w ludobójstwo „wrobiony”, a cała akcja była planem służb aby podzielić na długie lata ludność Polski i Ukrainy i przy okazji „rozwiązać” kwestię polską cudzymi rękoma.
Wśród narodowców zawsze znajdą się skrajne skrzydła, za które najczęściej reszta narodu musi się wstydzić. Błędem jest natomiast utożsamiać te grupki z całym narodem.
Piszę to jako członek rodziny, której część została na Wołyniu wymordowana. Nie wolno przekładać emocji ponad zdrowy rozsądek.
Administratorze, gdzie się podział mój poprzedni komentarz?
Najlepszym moim przykładem „prawdy historycznej” jest to, iż kiedy umarł ostatni Powstaniec Wielkopolski, ukazało się więcej publikacji na temat powstanie niż w całym poprzednim okresie.
…za to część lemingów daje się wozić z prądem w drugą stronę bez mentalnego oporu.
Zbrodnie upa to ludobójstwo, podobnie jak to, co wyprawiał lenin, stalin i jego następcy… współcześnie obecni w ciele putina i jego mafijnych ziomali.
Rozliczenie z Ukrainą polskiego ludobójstwa upa to nie jest alternatywa dla zajęcia dziś terytorium Ukrainy przez ogłupione propagandą putinowskie roboty w mundurach.