Prezydent Macron straszy wojną domową we Francji

Opublikowano: 26.06.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1922

Prezydent Emmanuel Macron twierdzi, że jeśli w nadchodzących wyborach we Francji wygra skrajna prawica lub skrajna lewica, to w jego państwie wybuchnie wojna domowa.

Po tym, jak w wyborach do Parlamentu Europejskiego we Francji wygrało Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, Macron postanowił rozwiązać parlament. Francuski prezydent przedstawił swoją decyzję jako „akt odwagi” ze swojej strony i wiarę w „zdolność Francuzów do dokonania najlepszego wyboru dla siebie i przyszłych pokoleń”. Marine Le Pen powitała z kolei jego ruch „z radością”.

Teraz w podcaście „Generation Do It Yourself” („Pokolenie Zrób To Sam”) francuski prezydent ostrzegł Francuzów przed głosowaniem na skrajną prawicę (Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen) lub skrajną lewicę (Nowy Front Ludowy). „Skrajna prawica kategoryzuje ludzi ze względu na religię lub pochodzenie, co prowadzi do podziałów i wojny domowej” – powiedział.

„Dojście do władzy skrajnej lewicy też może prowadzić do wojny domowej. To kategoryzowanie ludzi wyłącznie pod względem poglądów religijnych lub społeczności, do której należą, co staje się sposobem na usprawiedliwianie izolowania ich od szerszej społeczności. Mogłoby dojść do wojny domowej z tymi, którzy nie podzielają tych samych wartości” – dodał.

Na słowa francuskiej głowy państwa zareagowali liderzy Zjednoczenia Narodowego. „Prezydent nie powinien tak mówić. Chciałbym przywrócić bezpieczeństwo wszystkim Francuzom” – skomentował Jordan Bardella, cytowany przez agencję Reutera. „Macron niewiele się zmienił. W każdej kampanii prezydenckiej mówił: »albo ja, albo chaos«. Myślę, że Francuzi zdali sobie sprawę, że to właśnie on jest chaosem” – powiedziała z kolei w radiu RTL Marine Le Pen.

Tymczasem jeden z użytkowników platformy „X” zamieścił w serwisie film, który przedstawia liderkę Zjednoczenia Narodowego w trakcie jednego z mityngów wyborczych. Marine Le Pen tańczy i śpiew pieśń o wolności. Razem z nią słowa piosenki skandują setki sympatyków.

„Marine Le Pen tańczy i śpiewa prowolnościową piosenkę z setkami Francuzów podczas przerwy w kampanii. Wyobrażacie sobie Macrona robiącego coś takiego? Nic dziwnego, że Le Pen jest na dobrej drodze, by zostać kolejnym prezydentem Francji!” – skomentował.

Autorstwo: SG, MS
Zdjęcie: Jeanne Menjoulet (CC BY 2.0)
Na podstawie: „Politico”, Reuters
Źródło: NCzas.info [1] [2]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net

Komentarz „Wolnych Mediów”

Emmanuel Macron, człowiek Klausa Schwaba i przyjaciel równie niesławnego Justina Trudeau, zapomniał, że swą polityką sam wywołał wielkie, masowe ruchy protestacyjne, np. Żółtych Kamizelek, i bez mrugnięcia okiem wysyłał do pacyfikowania protestów wojsko i policję, wywołując zamieszki przypominające wojnę domową.

image_pdfimage_print

TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. emigrant001 26.06.2024 15:47

    Dla Francuzów jest już za późno, żeby mogli coś zmienić. Teraz mogą tylko odwlekać nieuniknione. Natomiast Francja to dobry przykład na to – czego nie wolno robić.
    Jeśli EU będzie się domagać 20000€ za nieprzyjętego murzyna, to jakiś rządowy budynek powinien ostrzegawczo spłonąć.

  2. Katarzyna TG 27.06.2024 12:58

    emigrant001, czasy wybuchających na przykład w Londynie czy Belfaście bomb nie są wcale takie odległe i moim zdaniem wrócą jeśli globalistyczne marionetki się nie opamiętają.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.