Liczba wyświetleń: 1393
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda podpisał dekret, który zapewnia wojsku dodatkowe uprawnienia do pracy na granicy w przypadku sytuacji nadzwyczajnej, donosi w piątek „Sputnik Litwa” powołując się na służę prasową pałacu prezydenckiego.
Wcześniej rząd Litwy zwrócił się do prezydenta, aby przyznać dodatkowe uprawnienia wojsku do działań w strefie przygranicznej i walki z nielegalną migracją. W szczególności, gabinet ministrów poprosił o zezwolenie wojsku, które ochrania granicę z Białorusią, na sprawdzanie i kontrolowanie środków transportu, znajdujących się w nich ładunków, ludzi, bagaży, zatrzymywanie podejrzanych o przestępstwa, a także stosować środki specjalne.
„Biorąc pod uwagę okoliczności i to, że liczba cudzoziemców nielegalnie przekraczających granicę, wzrosła w tym roku kilkukrotnie, prezydent postanowił przyznać wojsku prawo, gwarantowane przepisami, do pracy razem z pracownikami Służby Ochrony Granicy i Służby Bezpieczeństwa Publicznego oraz efektywnie zarządzać kryzysem migracyjnym”, cytuje agencja oświadczenie służby prasowej prezydenta Litwy.
Jak poinformowano wojskowi otrzymają prawo do stosowania środków przewidzianych prawem w stosunku do osób nielegalnie przekraczających granicę z Białorusią, zatrzymanych lub przebywających w miejscach zakwaterowania migrantów i innych osób, które przyczyniają się do nielegalnej migracji lub utrudniają służbom ochrony ludności wykonywanie ich obowiązków.
Wojsko otrzyma takie prawa tylko do pracy na przygranicznych terytoriach i w miejscach tymczasowego zatrzymania i umieszczenia osób, które naruszyły granicę. Agencja zaznacza, że dekret prezydenta wejdzie w życie po jego przyjęciu. Zostanie on przedłożony parlamentowi do zatwierdzenia na następnym posiedzeniu.
Litwa w ostatnim czasie informuje o wzroście liczby zatrzymanych nielegalnych migrantów na granicy z Białorusią. Władze kraju 2 lipca ogłosiły sytuację ekstremalną w związku z napływem nielegalnych migrantów. Według najnowszych danych ponad 4 tysiące nielegalnych zostało zatrzymanych na Litwie na granicy z Białorusią od początku roku. Z kolei prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko oświadczył, że Mińsk nie będzie powstrzymywać nielegalnych migrantów do krajów UE, ponieważ z powodu sankcji Zachodu nie ma na to „ani pieniędzy, ani sił”.
Źródło: pl.SputnikNews.com