Liczba wyświetleń: 776
Jarosław Kaczyński od lat uprzedzał, że jeżeli weźmie władzę, to zrobi tu Budapeszt nad Wisłą, więc wszelkie zdziwienie jego krajowych krytyków wynika albo z niewiedzy albo z głupoty. Dużo ciekawsze od gęgania odstawionych od żłobu „obrońców demokracji” są coraz częstsze i głośniejsze słowa krytyki dochodzące z zagranicy.
Mimo, iż nie byłem, nie jestem i prawdopodobnie nie będę wyborcą i zwolennikiem PiS-u, odprawiane od miesiąca pod szczytnymi hasłami obrony demokracji, praworządności i pluralizmu harce niedawnych ministrów, dyrektorów i wszelkich innych „byłych” budzą moje największe obrzydzenie i politowanie.
To bowiem oni sami „tymi rencami” przez wiele lat ową demokrację, dobre obyczaje, pluralizm i uczciwe państwo konsekwentnie likwidowali. To ci, którzy dziś wychodzą na marsze (ciekawe, ze z moich znajomych, bronić demokracji wraz z „nowoczesnym Rysiem” poszły niemal wyłącznie dzieci sędziów i innych luminarzy prawniczego establishmentu…) przeciw kaczyzacji polskiej polityki, w Sejmie, ministerstwach, bankach i spółkach z pełną premedytacją, rok po roku, kawałek po kawałku doprowadzali polskie państwo do stanu, w którym większość obywateli zdecydowała się na krok tyleż rozpaczliwy co ryzykowny i oddała władzę człowiekowi, co do którego nie żywi najmniejszej sympatii.
Właśnie po to, i tylko po to, aby dać sobie i całemu krajowi szanse na jakąkolwiek zmianę. I, czy nam się to podoba czy nie (mnie osobiście nie, ale z punktu widzenia logiki historii czyli obiektywnej dynamiki procesów politycznych nie ma to żadnego znaczenia), przez kolejne cztery lata Prezes w Polsce będzie tylko jeden, z czym coraz boleśniej i bardziej nieuchronnie muszą pogodzić się wszyscy inni prezesi, łącznie z do niedawna przekonanym o swojej nietykalności profesorem Rzeplińskim.
I dlatego właśnie było oczywiste, iż wzorem swojego politycznego guru z Budapesztu, kaczystowska Sanacja zacznie „porządki” od neutralizacji dwóch najbardziej niebezpiecznych dla stabilności władzy instytucji — Trybunału Konstytucyjnego i publicznej telewizji. Kwestia druga jest oczywista i szkoda czasu na dywagacje w kwestii tego, ile rzeczywistej władzy znajduje się w rękach „czwartej władzy” i jak bardzo od kontroli nad nią zależą możliwości działania władzy pierwszej.
Kwestia unieszkodliwienia TK to jednak ciekawy i niejednoznaczny przypadek. Pomimo bowiem, iż zarówno forma, jak i treść urządzonej w nim czystki budzi zastrzeżenia, trudno nie zgodzić się z tezą, iż jest w demokratycznym państwie aberracją sytuacja, w której niezależnie od wyników wyborów, o tym, co jest a co nie jest obowiązującym prawem decyduje przy kaweczce i koniaczku piętnastu nie wybranych przez nikogo i przed nikim nie odpowiadających przedstawicieli jednego konkretnego zawodowego lobby.
Praktyka działania TK w jego poprzedniej (od wczoraj już historycznej) formie, jasno wskazuje bowiem, iż był on ciałem nie strzegącym praworządności i interesów obywateli (czy przynajmniej ich większości), ale kryszującym czysto partykularne geszefty kliki, która trzymała pieczę nad tym, aby większość w składzie orzekającym zawsze miała serce po właściwej stronie. I trudno oczekiwać, aby ci, którym Trybunał przez lata zapewniał komfortowe warunki prowadzenia interesów, przyjęli jego przeformatowanie ze spokojem i wiarą, że nadal będzie byczo. Bo to właśnie w obronie swego politycznego i finansowego ciepełka a nie demokracji wychodzą na zimną grudniowa warszawską ulicę najlepsi przedstawiciele grupy, którą z braku laku przywykliśmy przez ostatnie ćwierćwiecze nazywać polską elitą.
I pomimo pełnej świadomości, iż póki sympatie większości społeczeństwa są po stronie rewolucjonistów, luminarze ancien régime’u, nie mają szans na jakąkolwiek reakcję, podnoszą oni larum poza granicami kraju, w nadziei, iż, jeżeli nie własny naród, to może przynajmniej oświecona zagranica poda im pomocną dłoń i pomoże walczyć (lub przynajmniej przetrzymać) kaczystowskich jakobinów i wspólnymi siłami doprowadzić do powtórki tuskowego thermidora z 2007 roku.
Nadzieja to niepłonna, co już widać w europejskiej i amerykańskiej prasie, która coraz częściej i coraz donośniej opisuje sytuację w Polsce w ciemnych tonach przestrzegając przed demontażem demokracji, upadkiem praworządności, degradacją norm i katastroficznymi perspektywami. I, w przeciwieństwie do miejscowych kreoli, od których można byłoby oczekiwać choć odrobiny przywiązania do własnego kraju i dbałości o jego interesy, zachodnich polityków i wielki biznes (w tym także medialny) można zrozumieć. Nie po to bowiem przez ćwierć wieku inwestowali tu pieniądze i autorytet polityczny, aby teraz Polska wyrwała się z półkolonialnego położenia do którego doprowadziło nas konsekwentne trzymanie się wytycznych MFW, NATO, UE i innych kontrolowanych przez międzynarodową plutokrację „elitarnych” klubów.
Oni walczą o gigantyczne pieniądze i władzę, tym bardziej, iż, jeżeli po Węgrzech, z budowanego w pocie czoła w Europie Wschodniej pasożytniczego łańcucha pokarmowego wypadnie Polska, to jest jasne, iż w ciągu lat posypie im się cały region. A wtedy, żyłujący nas latami „dobrodzieje” z Waszyngtonu, Brukseli i Frankfurtu stracą nie tylko paskarskie odsetki dla swoich banków czy dochody supermarketów, ale także i niemal pełną kontrolę nad polityką miejscowych rządów. Bo, kto zagwarantuje dziś USA czy Niemcom, iż po przenicowaniu państwa wewnątrz, Kaczyński (lub jego następcy) nie zaczną na przykład prowadzić niezależnej polityki wobec Rosji…
I właśnie to, a nie TK czy telewizja jest prawdziwą stawką prowadzonej obecnie gry. To, żeby Polska wreszcie stała się krajem prawdziwie suwerennym — wewnątrz i na zewnątrz. I właśnie za to, a nie za Kaczyńskiego i jego ministrów powinniśmy trzymać kciuki w Nowym Roku.
Autorstwo: Jakub Korejba
Źródło: pl.SputnikNews.com
KOD – Komitet Obrony Dochodów
czy to NIE LUDZIE Z KODU – podzielili 8 lat temu Polaków na lepszych i gorszych ! ci gorsi uciekli !!!! a nowi gorsi nie mają dokąd albo szanują rodziny i chcą być razem , w wolnym kraju bez KLASY Lepszych (PO ,SLD, PSL – NOWOCZESNA ) petru jest majętnym Agentem i broni swojego bogactwa !! które pochodzi z szemranych układów ! ci wszyszcy co narabowali co czerpią krew i pot z innych boją się że nie tylko stracą ! ale i trybunał zacznie sądzić za zdrady ! Przypomnijcie sobie kto pierwszy podzielił na lepszych i gorszych przy pakcie Magdalenkowym !
Trzymam kciuki . „Polska wreszcie stała się krajem prawdziwie suwerennym — wewnątrz i na zewnątrz.” Prawda to ,ów rząd gdy staje się wrogiem własnych obywateli to władzy nierząd !
Komitet Obrony Czterylitery
Jak narazie władza robi to, po co wybrana została. Jeśli zbytnio nie zagalopuje się w stronę tyranii i zacznie w końcu usuwać zdrajców z najwyższych stanowisk oraz ich sądzić za zdradę i łapówkarstwo i wymieniać na ludzi sprawiedliwych i uczciwych, może będzie coś z tego dobrego.
Póki co trzeba patrzeć uważnie na to, co się dzieje. Być rozważnym i czujnym – to rada dla Prezesunia. Silna Polska i suwerenna jest nie na rękę bardzo wielu stronom. A Polska jest w tej chwili słabiuchna.
Jak na razie najlepszy artykuł jaki przeczytałem w sprawie TK i KOD.
Jak nie wiadomo o co chodzi , to chodzi o pieniądze.
Pan Jakub Korejba zauważa najważniejszy element ostatnich wydarzeń. Kaczyńskiego nie trzeba lubić, czasem nie można ale tylko PIS może wymieść stary „układ”. Póki tak się nie stanie wszyscy, dla własnego dobra powinni go popierać.
Im większe nadzieje w Kalksteinie pokładacie, tym większe będzie Wasze rozczarowanie, czego Wam serdecznie życzę, bo jak widać krótką pamięć mają co poniektórzy i zapominają, że to już było. Nie mówiąc już o tym, jaką naiwnością jest wierzyć, że żydzi chcą dobra narodu polskiego 🙂
Ile razy można dawać się w konia robić?
@emigrant
PiS wymiecie stary uklad jednoczesnie instalujac swoj uklad i swoich kolesiow, ktorzy od 8 lat czekaja jak wyposzczone zakonnice na swoje 5 minut. To sa ludzie, dla ktorych liczy sie tylko i wylacznie wladza. Wladza daje pieniadze a pieniadze daja wladze. Po to jest potrzebne zniszczenie sluzby cywilnej aby „powolywac” urzednikow, oczywiscie z grona „zaufanych”. Mierny ale wierny – pamietasz z PRLu taka zasade?
A glupiemu ludowi wcisnie sie jakas tam bajeczke o korupcji, zlodziejach itp. Ziobro znow kogos zaaresztuje o 4 nad ranem i rzuci na pozarcie telewidzom. Nic nowego. Tak to dzialalo za czasow Lenina, Stalina, Bieruta i Gomulki. Tak i teraz dziala.
Bajeczkę o korupcji? Ty tak poważnie?
Przy zadłużaniu Rzeczypospolitej nazwanym ślicznie dotacjami Europejskimi i branymi na tej finansowej podkładce kredytami wyrosła tak gigantyczna locha korupcji, że gorszej w historii od czasów magnaterii nie było.
Tego potwora trzeba dojrzeć, jak najszybciej od koryta oderwać – by dalej szkód nie robił – osądzić, i zablokować kolejnym takie grube interesy kosztem Polaków robić.
Nie wiem czy Kaczyńskiemu się to uda, ale gdy chociaż zaczną to robić, to istnieje dla nas nadzieja wyrwania się z tej pułapki rozwoju średniego, w której systemowo korupcja nas utrzymuje.
@jeszcze mądrość przez Ciebie przemawia niewiasto.
III RP to wielkie dzieło braci Kaczyńskich, Mazowieckiego, Michnika, Geremka, Kwaśniewskiego.
Osiągnięcia kaczorów i poddanych:
-Reaktywowanie B’nai B’rith
-Traktat Lizboński
-majdan
-Pawłowicz uczestniczyła w obradach knesejmu w Krakowie
-Duda podpisuje ustawę o rozszerzeniu szczepień obowiązkowych
-Duda podczas wizyty w banderostanie obiecuje 4 mld pożyczki błaznom żydowskim
-Duda i Lech uczestniczą w żydowskim święcie chanuki
Uważajcie ,oni nie zrobią drugich Węgier,to nie ten format.
sputnik news, lewica.pl, przegląd socjalistyczny, strajk… co ich łączy? Ich pupile wypadli z parlamentu. A te ośrodki lewicowej propagandy zroumiały, że na samej krytyce PiS nie można budować kapitału politycznego. Jako jedyni zaqmali, że Polacy chcą od polityki; reform, propozycji, obietnic, zmian, stanowiska, a nie tylko krytyki PiSu. Czytając najciekawsze artykuły wybierane za pośrednictwem WM, dochodzę do wniosku, że parlament za 4 lata będzie składał się tylko z dwóch partii PiS i jakaś lewica.
@irmentruda
Głupi lud nie jest już tak głupi jak kiedyś a na pewno jest bardzie zdesperowany. Uczciwą pracą ludzie się bogacą. Czy ktoś jeszcze w to wierzy? PIS dobrze zaczął. zneutralizował TK. Teraz może zmienić konstytucyjną większość z 2/3 na 3/5. Ludzie będą popierać PIS jeśli będzie robił to po co został wybrany. W sejmie jest przynajmniej 42-óch anty systemowych odcinaczy korytowych ryjów.
@emigrant
I po co zneutralizowal? Aby nikt nie mogl sprawdzic, czy kazda wymyslona przez nich ustawa jest zgodna z konstytucja?
Jesli Kalkstein&Uklad przeglosuja ustawe (przypadek ekstremalny ale mozliwy), ze od tej pory kazdy Slazak i Kaszub maja za dnia i nocy w miejscach publicznych nosic zolta opaske to gdzie sie zwrocisz, ze to lamie Twoje prawa i jest niezgodne z konstytucja?
@irmentruda, jeszcze, kudłaty72
Czego się obawiacie ze strony Kaczyńskiego ale tak realistycznie?
Kudłaty wymieniasz Kaczyńskiego obok Mazowieckiego i Michnika. Naprawdę nie widzisz między nimi różnicy? Uważasz, że służą tej samej sprawie? Naprawdę?
Przecież różnice między nimi są fundamentalne. Wg mnie albo nic z polityki nie kumacie albo siejecie zwykłą dezinformację. A co do TK, to PIS swoimi działaniami
po prostu wytrącił ostatni oręż z rąk dawnego układu, którym mogli by go bronić.
Gdyby PIS tego nie zrobił TK blokowałby każdą jego ustawę.