Liczba wyświetleń: 1898
W czterech zakładach firmy Żywiec Zdrój SA, należącej do koncernu Danone, trwa spór zbiorowy z pracodawcą.
Jak informuje portal Solidarnosc.Spozywcow.pl, w ubiegłym roku zwolniono część pracowników produkcji. Jednocześnie otrzymali oni propozycję zatrudnienia w Żywcu Zdrój SA poprzez agencję pracy tymczasowej, jednak na znacznie gorszych warunkach. Kierownictwo firmy złamało tym samym umowę „Porozumienie o ograniczaniu pracy tymczasowej”, zawartą przez centralę Danone z IUF (Światową Federacją Związków Zawodowych Spożywców). Dodatkowy niesmak, jak piszą związkowcy, budzi fakt, że redukcje nie objęły kadry zarządzającej.
Kolejnym punktem zapalnym jest konieczność pracy w szczycie produkcyjnym na półtora do dwóch etatów. Zgodnie z zapowiedziami, miało to być nagrodzone przez kierownictwo Żywca Zdrój odpowiednimi podwyżkami. To kolejna sprawa, która doprowadziła do konfrontacji z pracodawcą: ewentualne podwyżki uzależnione są od oceny rocznej pracownika, kryteria oceny zostały jednak skalibrowane w ten sposób, że ich spełnienie przez choćby połowę zatrudnionych jest bardzo mało prawdopodobne.
Zakłady w Jeleśni, Rzeniszowie, Radziechowicach i Mirosławcu są oflagowane, a kolejnym etapem sporu będą negocjacje prowadzone przy udziale mediatorów.
Źródło: NowyObywatel.pl