Liczba wyświetleń: 902
Według informacji „Dziennika Gazety Prawnej” pracodawcy będą musieli odprowadzać ZUS od umów zleceń. Rząd zgodził się na postulaty związkowców z OPZZ, aby znieść obowiązującą hierarchii kolejności powstania obowiązku płacenia składek.
Wiesława Tarnowska, wiceprzewodnicząca OPZZ, stwierdziła, że to rozwiązanie zachęci firmy do zatrudniania na podstawie umowy o pracę, a samym pracownikom ułatwi to odłożenie pieniędzy na przyszłe świadczenia emerytalne.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej już wcześniej sygnalizowało, że jest skłonne poprzeć takie rozwiązanie, gdyż zdaniem jego przedstawicieli utrzymywanie dotychczasowych zasad prowadzi często do patologii. Według szefa resortu Władysława Kosiniaka-Kamysza zmiana spowoduje, że osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilnoprawnych uzyskają w przyszłości wyższe wypłaty z ZUS.
Przedsiębiorcy skrytykowali obowiązek odprowadzania składek. Zdaniem Jerzego Bartnika, prezesa Związku Rzemiosła Polskiego, małe i średnie firmy nie udźwigną takiego ciężaru, co doprowadzi tego, że zaczną zatrudniać pracowników na podstawie umów o dzieło albo będą uciekać w szarą strefę.
Autor: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica
W Elblągu kobiecie odebrano świadczenia – błagała,prosiła i na końcu zeszła do toalety i próbowała się powiesić na klamce . Security ją odcięło. W mediach cisza .
Rewelacja. Widzą że pracujących na umowę zlecenie coraz więcej, to trzeba i od tej grupy haracz ściągnąć! Jakie w zamian dostanę uprawnienia od Zusu?
@Delite dostaniesz pocztą piękne pismo o ile „wyższe uzyskasz w przyszłości wypłaty z ZUS”. Jak dożyjesz.
Czekamy na zachwyt miejscowych komuchów, którzy pewnie odsypiają zakrapianą imprezę na za to że znowu dowalono najbiedniejszym.
Łukasz, przede wszystkim bezpieczeństwo pracownika!
A na poważnie, nie rozumiesz że zwiększy to bezrobocie/szarą strefę albo zaczną zatrudniać na umowy o dzieło? Zapewne nie rozumiesz. Dlatego już Ci tłumaczę. Jeśli pracodawca zatrudniał Cię na umowę o zlecenie (abstrahując od tego, czy było to dobre, czy złe – mamy inny pogląd na sprawę), to teraz tego nie zrobi. Dlaczego? Dlatego, że będzie musiał odprowadzić pi**** ZUS. Po to zatrudniano na takie umowy, by go nie płacić. Niewielu młodych (przynajmniej ja takowych znam) płakało z tego powodu, gdyż mieli większe pieniądze dla siebie.
Najbardziej boli mnie to, że nie masz najmniejszego pojęcia o funkcjonowaniu przedsiębiorstwa od strony prowadzenia biznesu, a najwięcej mówisz o ochronie pracowników.
To zmień pracodawcę na innego, który zapłaci 800zł ZUSowi, nie Tobie.
Przepraszam, pomyliło mi się z ZUSem, który płaci przedsiębiorca. A o ile się nie mylę, to przy Twojej stawce, ZUS wynosi około 300 zł.
Do reszty brak słów…
W belgijskiej parlamentarnej komisji pracy oświadczył w r. I886 jeden z przemysłowców, przejętych duchem liberalizmu: „Cała wiedza przemysłowa polega na tym, żeby od pracownika otrzymać największą możliwie sumę pracy, a wynagrodzić go najniższą możliwie płacą.” Komentarze niepotrzebne.
Aby uporządkować dyskusję trzeba to powiedzieć jasno :W Polsce od dłuższego czasu (co najmniej kilkanaście lat)mamy podatki degresywne czyli bogaci płacą mniej niż biedni.
http://blogi.ifin24.pl/trystero/2011/03/29/fascynujaca-prawda-o-polskim-systemie-podatkowym/
Artykuł sprzed zniesienia podatku spadkowego i obniżenia wyższej stawki PIT z 40% na 32% oraz podatku od darowizn w stosunku do najbliższych członków rodziny.
A zwiększonego ZUS nie płacą najbogatsi.Od zarobków powyżej 27 000zł miesięcznie składki ZUS odprowadzać nie trzeba.Bogacz płaci składkę przez 1-2 miesiące w roku.A na Polską gospodarkę znacznie gorzej wpływa fatalny stan instytucji typu Inspekcja Pracy
http://zsp.net.pl/rozstrzygnieto-konkurs-najgorszy-pracodawca-2009
Oczywiście śmiertelny wypadek , w którym zginęło dwóch pracowników miał miejsce dwa dni po kontroli PIP stwierdzającej ,że wszystko na budowie stadionu narodowego jest OK. A koszty pracy mamy trzecie najniższe w UE niższe mają tylko Rumunia i Łotwa.Roszczeniowość pracodawców nie ma granic. Jak niskie pensje by ich zadowoliły?Jak w Bangladeszu?Czyli około 80 groszy netto za godzinę pracy?Wyścigu w tym kierunku Polska nie wytrzyma.Chcemy się stać drugim Meksykiem?Naprawdę?Jak słusznie zauważył ktoś wyżej od funkcjonowania prawa pracy gospodarki Anglii czy Niemiec się nie zawaliły.
Najlepiej niech wszyscy tyrają na czarno. Jest tylko jeden problem: za 20+ lat będzie masa staruszków bez żadnych emerytur. Pewnie zapałuje ich policja albo podniesie się wiek emerytalny do 120 lat.
Uwielbiam teksty o kosztach pracy i związanym z nimi bezrobociem.
Od razu przypominam sobie, że ludzkość nie zasługuje na przetrwanie.
wiadomo że w interesie pracodawcy jest nie płacenie zus bo o tę składkę będzie do przodu (no chyba że znajdzie pracownika który w zamian za opłaconą składkę będzie skłonny pracować za mniejsze pieniądze), natomiast pracownik będzie o składkę w plecy (to czy się mu ta składka na coś przyda to inna sprawa);
punkt widzenia zależy od tego po jakiej stronie barykady jesteśmy
Po pierwsze. Trzeba zaznaczyć, że tzw. umowy śmieciowe – czyli umowy zlecenie oraz o dzieło, nie są do końca umowami śmieciowymi. Umowy te powinny być połączone i spreparowane w celu elastycznej formy zatrudniania człowieka/ludzi do wykonania jednorazowej pracy. Dla przykładu, jeśli w zamyśle jest wykonać pomnik, to dziwne by było byśmy tą osobę która tego dokona, zatrudnili na pełen etat. W takich przypadku jak najbardziej takie umowy mają sens. I tylko i wyłącznie w takich przypadkach powinny być zawierane.
Po drugie. Uważam, że stało się wyśmienicie, że o tym pomyślano. Moja np. kobieta pracuje na umowie zlecenie jako pracownik sprzątający, gdzie zarobek jej to ok 800 zł na rękę. Można by było przymknąć oko, gdyby to była zwykła umowa z tym, że np. na 3/4 etatu. Chodzi o to, że rozmnaża się patologia poprzez którą dochodzi do wyzysku pracownika. W konsekwencji raz, że pracownik nie ma mniej pieniędzy i mniej tym samym wprowadza w obieg, to i pracując w obecnym kształcie cierpi na tym system emerytalny.
Po trzecie. Totalną bzdurą jest straszak, że firmy nie udźwigną ciężaru. Padną tylko te firmy, które są nauczone wyzysku pracownika, i tego im życzę. Firmy które są prowadzone przez rozsądnych ludzi nie popadają w takie dno jak dawanie komuś umów zleceń. Pracodawcy często przy umowach zlecenie wymagają także zaświadczenia o stopniu niepełnosprawności. Taki pracownik ich wtedy kompletnie nic nie kosztuje. Podobnie jak przy umowie u pracę… Pracownicy zatrudnieni na umowę zlecenie, wykonujący swoją pracę w pełnym wymiarze czasowym, są bardzo często ludźmi którzy w każdej chwili potrafią się zwolnić.
Po czwarte. Trzeba podkreślić, że na całość sytuacji dali przyzwolenie ludzie którzy na to się godzą. Jeśli każdy postępował by w ten sposób jak ja – olewał wszystkie inne formy zatrudnienia niż pełen etat, to by nie doszło do tej patologii. Za każdym razem kiedy słyszę o umowie zlecenie pracodawcy dziękuję. Nigdy jeszcze nie odczułem bezrobocia.
W zeszłym roku (w lutym) Pawlak powiedział:
„- Ja nie za bardzo wierzę w państwowe emerytury – to zaskakujące wyznanie padło z ust wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka. Przyznał on, że sam oszczędza i liczy na przyszłą pomoc nie państwa, ale rodziny. Wśród opozycji zawrzało.
Na pytanie dziennikarki TVN CNBC Biznes, jak sam dba o swoją przyszłość, Pawlak odpowiedział: – Staram się sobie zabezpieczyć tę przyszłość i przez oszczędzanie, i przez dobre relacje z moimi dziećmi, bo liczę na to, że to będzie pewniejsze niż te chimeryczne państwowe rozwiązania.”
Nie liczcie na ten chory ZUS. Przy obecnym przyroście (czytaj spadku) naturalnym ten system się zawali. Albo prawie nikt nie będzie dożywał emerytury. System emerytalny opiera się na solidarności pokoleń. Ale pierwsze pokolenie nie było z nikim solidarne (ci co wprowadzali ten system), a z ostatnim nikt nie będzie.