Liczba wyświetleń: 929
Ujawniono tzw. listę wstydu, czyli spis placówek publicznych, które wynagradzają pracowników poniżej pensji minimalnej. Na liście znajdują się m.in. sądy i znane instytucje kulturalne.
Spis stworzyli przedsiębiorcy z Konfederacji Lewiatan. Zawarli w nim nazwy podmiotów, które nie respektują przepisów i „zarządzają” swoim budżetem w taki sposób, że wyłonieni w przetargach pracownicy nie mają zagwarantowanych płac w wysokości przynajmniej minimalnego wynagrodzenia.
O sprawie pisze Portal Samorządowy. Zamieszcza on listę przykładowych podmiotów, które w budżetach na usługi nie uwzględniły płacy minimalnej i wyceniły roboczogodzinę pracownika ochrony poniżej ustawowej płacy minimalnej (ceny podane bez VAT). Są na niej Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Toruniu, który płacił od 5,51 do 5,95 zł (stan na lipiec 2015), Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, który oferował 6,88 zł i nie wymagał zatrudnienia pracowników w oparciu o umowy o pracę (czerwiec 2015) oraz Warszawski Urząd Dozoru Technicznego, płacący 7,17 zł i uznający kryterium ceny za mające wagę 95%, a zatrudnianie na etat – 5 proc. (czerwiec 2015). Mało płaciły także Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy, Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim, Sąd Rejonowy w Legnicy oraz Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Wydział fizyki Uniwersytetu Warszawskiego i Filharmonia Gorzowska. Przeciętna kwota za godzinę pracy to od 5 do 7,70 zł.
Źródło: NowyObywatel.pl
Można jeszcze dodać UM Elbląg ztrudniający do ochrony firmę zewnętrzną płacącą pracownikom 4 PLN netto, a i to dopiero po odbyciu stażu (opłacane przez PUP)
Chcą nas tylko przeganiać jak na bezsensownych wypadach
teraz będzie większy werbunek bo trza wpuścić Ukraińców i Arabów.