Liczba wyświetleń: 969
Antarktyda nie zawsze była pokryta lodem – miliony lat temu obszar ten był zielony. Niedawno grupa naukowców odkryła na Antarktydzie pozostałości po drzewach, które porastały ten kontynent około 280 milionów lat temu. Drzewa, które odkryto, mogły mieć wysokość do 40 metrów i rosły na Ziemi jeszcze przed pojawieniem się dinozaurów.
Podczas wyprawy, która trwała od listopada 2016 roku do stycznia bieżącego roku, naukowcy z University of Wisconsin-Milwaukee badali zbocza Gór Transantarktycznych. Na tym terenie badaczom udało się znaleźć pozostałości po 13 drzewach, które mogą mieć ponad 280 milionów lat. Rosły więc jeszcze przed dinozaurami, pod koniec permu – ostatniego okresu ery paleozoicznej.
Według ustaleń geochronologicznych, Perm zakończył się największym masowym wymieraniem w dotychczasowej historii Ziemi. Co ciekawe, naukowcy uważają, że po masowym wymieraniu drzewa na Antarktydzie nie zniknęły całkowicie, uległy jednak przekształceniu. Rosły wówczas na przykład drzewa zimozielone oraz drzewa liściaste.
Po zbadaniu zachowanych słojów jednych z ostatnich drzew, które rosły na Antarktydzie, eksperci doszli do wniosku, że przejście roślin od stanu letniej aktywności do spoczynku zimowego było bardzo szybkie – trwało to mniej niż miesiąc. Czym jeszcze zaskoczy nas ogromny, mroźny kontynent?
Autorstwo: Scarlet
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Antarktyda może jeszcze nas porządnie zaskoczyć tym co odkryjemy w jeziorach pod kilkukilometrowymi lodowcami. Zresztą być może odkrycia te zostały już dokonane, a my się o tym nie dowiemy…