Liczba wyświetleń: 1297
Nad Kogi, jednym ze stanów Nigerii, przeszły niszczycielskie powodzie, które zatopiły ponad 200 społeczności i zmusiły ponad dwa miliony osób do opuszczenia swoich domów. Tragedia rozgrywa się w regionie, w którym lokalne społeczności już wcześniej walczyły z wyzwaniami związanymi z infrastrukturą, a teraz zostały one doszczętnie zniszczone.
Woda z rzek Benue i Niger zalała dziewięć z 21 lokalnych obszarów administracyjnych w stanie Kogi, a władze ogłosiły stan wyjątkowy. Zniszczenia objęły nie tylko domy, ale również szkoły, szpitale i kluczowe drogi komunikacyjne, co dodatkowo pogłębiło dramat ludzi dotkniętych przez żywioł.
W odpowiedzi na katastrofę rząd stanu Kogi otworzył 68 obozów dla osób wewnętrznie przesiedlonych (IDP), ale liczba uchodźców znacznie przekroczyła możliwości tych placówek. Komisja ds. Zarządzania Kryzysowego apeluje o natychmiastową pomoc od rządu federalnego oraz organizacji międzynarodowych, aby przeciwdziałać pogłębiającemu się kryzysowi humanitarnemu. Sytuacja jest dramatyczna, ale na szczęście władze podjęły działania prewencyjne, dzięki którym uniknięto ofiar śmiertelnych. Jednakże widok starszych ludzi, kobiet i dzieci żyjących w ciężkich warunkach sprawia, że konieczność szybkiej interwencji jest pilna.
Pomimo ogromnych wysiłków, jakie codziennie podejmują lokalne władze, sytuacja staje się coraz trudniejsza. Wydatki na zarządzanie kryzysem rosną, a zasoby są niewystarczające. Szacuje się, że infrastruktura w regionie wymaga gruntownej odbudowy, a kluczowe sektory, takie jak dostawy wody pitnej i elektryczności, pozostają poważnie uszkodzone. Społeczności dotknięte powodziami w takich miejscach jak Kogi, Lokoja, Ajaokuta, czy Ibaji, potrzebują długoterminowego wsparcia, aby odbudować swoje życie po tej katastrofie.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Posłać premiera, on wie jak z bobrami walczyć.
Dorzucić balcerowicza to im gospodarkę odbuduje ; )
To jest bardzo ciekawe, przedtem byly tu i tam wielkie pozary i tylko pozary,
pozniej jakos te pozary automatycznie samoczynnie zniknely i pojawily sie…..
trzesienia ziemi tu i tam,
a potem pojawily siewielkie huragany tu i tam…az w koncu pojawily sie powodzie tu i tam…….ciekawa sprawa ze to tylko byl/jest jeden zywiol powodz , albo pozar, albo trzesienie ziemi, albo wulkan wybuch a nie kilka zywiolow odrazu….
..trzeba ogladac wiadomosci 24 godz azeby wierzyc ze nasi kochani, wybitni specjalisci z dyplomami nie majom nic wspolnego z tymi zdarzeniami.