Liczba wyświetleń: 1004
Lodowiec Pine Island, co roku zaskakuje nas kolejnymi pęknięciami. Również w 2013 roku odłupała się od niego spora góra lodowa. Ma ona 720 kilometrów kwadratowych a satelity obserwacyjne wypatrzyły pęknięcie 8 lipca. Obecnie góra lodowa wielkości dużego miasta płynie po Morzu Amundsena. Wiemy to dzięki niemieckim naukowcom wykorzystującym satelitę obserwacyjnego TerraSAR-X należącego do Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR).
Pierwsze ogromne pęknięcie na lodowcu Pine Island zaobserwowano w październiku 2011 roku. Przeprowadzano szereg oblotów w celu zbadania stanu pęknięcia i ustalono wtedy, że pęknięcie ma 24 kilometry długości i średnio 50 metrów szerokości. W maju 2012 roku zdjęcia satelitarne wykazały drugie rozwidlenie na północnej stronie poprzednio zidentyfikowanego pęknięcia. Jak twierdzą specjaliści z Instytutu Alfreda Wegenera odłamana góra lodowa powstała, jako wynik tych zjawisk.
Nadal nie wiadomo, co może powodować pękanie lodowca. Wyznawcy religii globalnego ocieplenia oczywiście widzą w tym efekt oddziaływania znienawidzonego przez nich dwutlenku węgla, ale naukowcy nie są tacy pewni, bo Antarktyda w zeszłym roku przybrała lodu. Mimo to rozpadanie się Pine Island niepokoi ekspertów, ponieważ działa on jak czop blokujący topnienie pokrywy lodowej w Zachodniej Antarktydzie.
Źródło: Zmiany na Ziemi
W pierwszej kolejności pomyślałem,że pewien znany wiewiór znów zaczął rozrabiać,ale w tekscie nie było o tym wzmianki.