Liczba wyświetleń: 646
22 stycznia 2012, w Hebronie, Izraelskie Siły Okupacyjne wtargnęły do siedziby palestyńskiego domu kultury i aresztowały przebywającego tam opiekuna lokalnej grupy młodzieżowej sprzeciwiającej się nielegalnym osiedlom żydowskim na Zachodnim Brzegu.
Issa Amro, który koordynuje działania organizacji Młodzież Przeciwko Osiedlom, został aresztowany i uwięziony bez uprzedzenia i bez przedstawienia powodu aresztowania. Żołnierze IOF związali mu ręce i zakryli oczy, pomimo tego, że wiedzieli o problemach zdrowotnych Issy Amro, którego aresztowali w podobnych okolicznościach piętnaście razy w samym tylko ubiegłym roku.
“Zabrali mnie do bazy wojskowej w Tel Rumeida[1] (…) i brutalnie pobili bez powodu. Grozili również, że mnie zabiją i wielokrotnie mnie opluwali. Później śpiewali przepełnione nienawiścią hasła, m.in. 'na każdego arabskiego psa przyjdzie czas’. Potem wywlekli mnie na ulicę śpiewając, że batalion Golani jest najlepszy w izraelskiej armii” – tak po uwolnieniu Issa Amro relacjonował całe wydażenie dziennikarzom Ma’an. Nie przedstawiono mu żadnych zarzutów.
Dodatkowo, żołnierze napastowali też innych aktywistów, którzy próbowali udokumentować ten incydent, co jest powszechną praktyką na Okupowanych Terytoriach Palestyńskich, gdzie prawo prasowe nie jest przestrzegane lub jest przestrzegane wybiórczo.
W starożytnej części Hebronu, pod 'opieką’ Izraelskiej Armii, pomiędzy 30 000 Palestyńczykami mieszka bezprawnie ok. 800 żydowskich osadników. Na porządku dziennym są tu fizyczne ataki, obrzucanie kamieniami, oblewanie pomyjami (a nawet kwasem!) czy strzały z broni palnej, jakich dopuszczają się żydowscy osadnicy na mieszkających tu Palestyńczykach.
Jedna z największych i najbardziej znanych izraelskich organizacji praw człowieka, BT’selem, informuje o nieustannym braku reakcji ze strony izraelskiego wojska, kontrolującego okupowaną część miasta, na systematyczne ataki osadników żydowskich wobec ludności palestyńskiej. Agresja osadników, którzy słyną z religijnego fanatyzmu i radykalnego rasizmu dotyka nawet dyplomatów odwiedzających Hebron. Są oni bowiem uważani za przeszkodę w realizacji polityki unicestwienia narodu palestyńskiego.
Opracowanie: Marcin Jeziorski
Źródło: Kampania Solidarności z Palestyną
PRZYPIS
[1] Tel Rumeida – część okupowanej starej części miasta Hebron, gdzie pośród palestyńskich domów znajdują się izraelskie osiedla i w której na Palestyńczyków nałożono restrykcyjne obostrzenia ruchu (zakaz palestyńskiego ruchu pieszego na głównych ulicach).
Jak by nagle zaczęli nosić opaski ze swastykami czerwonymi na ramionach bym się wcale nie zdziwił. Bo aspiracje i poglądy tamtejsi żydzi mają bardzo podobne… no, ale Izraela nie wolno krytykować bo to jest antysemityzm i w ogóle.