Liczba wyświetleń: 688
Zdecydowana większość Portorykańczyków opowiada się za tym, aby jako 51. stan dołączyć do USA.
W referendum Portorykańczycy stwierdzili, że nie chcą już dłużej być jedynie terytorium stowarzyszonym z USA, lecz stać się 51. amerykańskim stanem.
Referendum miało jedynie charakter konsultacyjny, ponieważ zgodnie z amerykańską konstytucją ewentualna integracja Portoryko z USA wymagałaby głosowania w Kongresie.
Na pytanie, czy są za przedłużeniem obecnego statusu terytorium, prawie 54 proc. Portorykańczyków odpowiedziało przecząco. W kolejnym pytaniu 61 proc. uczestników referendum odparło, że chciałoby, by Portoryko stało się 51. amerykańskim stanem, 33 proc. opowiedziało się za bardziej suwerenną formą stowarzyszenia, a 5,5 proc. – za niepodległością. Frekwencja wyniosła niemal 80 proc.
Podobne konsultacje odbywały się w latach 1967, 1993 i 1998 r.; za każdym razem jednak Portorykańczycy byli za przedłużeniem dotychczasowego statusu. Obecnie mieszkańcy Portoryko mają amerykańskie obywatelstwo, ale nie mają prawa głosowania w wyborach prezydenckich, a tylko w prawyborach. Przedstawiciel Portoryko zasiada w Kongresie, lecz ma status obserwatora, bez prawa głosowania.
Opracowanie: pł
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna.pl
Na upartego to beda juz 52 stany.
Albo 53 bo jeszcze jest Israel
A ja myślę sobie, ze USA skończy jak ZSRR, bogate stany ogłoszą suwerenność, a biedne bankructwo. A co do Israela to bardzo współczuje czasu kiedy Wujek Sam skończy jak Wujaszek Wania.
Nikt, na razie, nie śmie z kręgów zbliżonych do władzy,żeby zaproponować podobne referendum w Polsce.Czyż by przed obawą na TAK? czy na NIE? Oto jest pytanie.