Liczba wyświetleń: 903
W Kijowie uważa się, że utrata „ostatniego sojusznika” w postaci Ukrainy doprowadziła Warszawę do ślepego końca na wschodzie i na zachodzie. Ukraińskie Zerkało Niedeli pisze, że z małej potyczki między Petro Poroszenko, a Jarosławem Kaczyńskim, liderem polskiej partii rządzącej Prawo i Sprawiedliwość, ostro zaiskrzyło. Skandal wybuchł rzekomo podczas jednego z nieformalnych spotkań obu polityków w Warszawie, a powodem była polityka gloryfikacji UPA, którą oficjalnie prowadzą władze w Kijowie.
Według ukraińskiej gazety, Jarosław Kaczyński bezpośrednio oskarżył Ukrainę o „chamską niewierność”. Zdaniem Kaczyńskiego, jego brat Lech Kaczyński zapłacił życiem za przyjaźń z Wiktorem Juszczenką, za wsparcie dla wspólnych projektów z Ukrainą i „działalność na Wschodzie” w ogóle. Za taką ofiarę serwuje się Polakom bohaterską ukraińską armię powstańczą, która popełniła potworne zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu.
Kiedy doszło do kłótni? Nie wiadomo dokładnie. Jednak zdaniem ukraińskiego dziennika, Polska straciła ostatniego sojusznika, jakim rzekomo była Ukraina. „Osobiste przekonania i niechęć, odrzucenie politycznej poprawności w stosunku do swoich sąsiadów, polityki historycznej i poszukiwania sprawców, skrajna koncentracja na własnych interesach – to wszystko przyniosło Warszawie zastój na Wschodzie i Zachodzie” – piszą Ukraińcy.
Wcześniej polski minister spraw zagranicznych stwierdził, że Ukraina „nie wejdzie do Europy z Banderą”. Według Witolda Właszczykowskiego, proces integracji europejskiej Kijowa hamuje „kontrowersyjna interpretacja faktów historycznych”. W tych kwestiach Polska jest gotowa do użycia weta w głosowaniu w kwestii przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej.
Autorstwo: tallinn
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Moge nieco inaczej zarecytowac stare polskie przysłowie, a brzmi ono mniej więcej tak;. Strzeż mnie Boże od fałszywych przyjaciół, wrogami sie nie przejmuj, sam sobie z nimi poradze…
Jak widac ukraińcy pokazali prawdziwe swoje oblicze, fałszywego „przyjaciela”. A nasi rządzący tyle razy poswięcali nasz narodowy interes dla nich, kosztem naszego społeczeństwa.
Zaś sami ukraińcy nadal nie zauważaja że tak naprawde to oni sa osamotnieni i porzuceni przez zachód, bo nie wypalił pomysł budowy baz na krymie…
To cyniczna gra narodem Ukraińskim za pieniądze narodu Polskiego. Rozgrywający to jak zwykle „młodsi i głupsi bracia”. Zbrodnicze państwo Izrael im się sypie i potrzebne nowe miejsce.