Liczba wyświetleń: 1084
Prezes partii KORWiN w swoich mediach społecznościowych skomentował sprawę zatrzymania Rodaków Kamratów Wojciecha Olszańskiego oraz Marcina Osadowskiego. Przypomniał przy tej okazji głośną sprawę zabójstwa dziecka nienarodzonego w szpitalu w Oleśnicy.
W środę 4 czerwca zostali zatrzymani Olszański i Osadowski, liderzy partii Rodacy Kamraci, zostali zatrzymani przez policję. Wg „Rzeczpospolitej” do zatrzymania doszło w środę rano w Dziekanowie Leśnym, gdzie mieszkają Olszański i Osadowski.
„Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące działalności osób związanych z ruchem »Rodacy Kamraci«. 4 czerwca 2025 r. zatrzymano dwóch mężczyzn: Wojciecha O. i Marcina O. – liderów tego środowiska. Prokurator zarzuca Wojciechowi O. popełnienie 78 czynów, Marcinowi O. – 64 czyny” – poinformowała Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, Olszański i Osadowski mieli „m.in. grozić przemocą z powodów politycznych, pochwalać i zachęcać do stosowania przemocy, znieważać osoby ze względu na narodowość i wiarę, wychwalać wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i pochwalać zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza”.
Do sprawy odniósł się Janusz Korwin-Mikke. „P. Olszański i p. Osadowski będą sądzeni za 142 zarzuty na tle nienawiści. Gdyby zamiast tego wstrzyknęli chlorek potasu noworodkowi w szpitalu, mieliby dziś status autorytetów moralnych »Gazety Wyborczej«” – napisał na portalu „X” prezes partii KORWiN.
Źródło: NCzas.info
Fakt, skala przewinienia rzeczywiście nieproporcjonalna. Niemniej widocznie Wojciech Olszański wypada z łask i chyba dobrze, bo to stary komunista, przebierający się w szaty wolnościowca. A że ma charyzmę, jest świetnym mówcą i byłym aktorem, to i cały czas trwa przy nim ślepo wierne grono zwolenników (czy wręcz fanatyków). Pożytek jednak z tego niewielki, a działania nakierowane głównie na utrzymanie zainteresowania własną osobą.
Im bardziej zajadle potępiają i krytykują Olszańskiego tym większe miernoty i bez charakteru, bo dużo można mówić, ale jest postacią zdecydowaną, wyrazistą i bezkompromisową, głoszącą prawdę nie do przełknięcia przez większość. Niestety w okupowanej Polsce w żaden sposób nie wypłyną prawdziwi Polacy, zbyt poróżnione i totalnie ogłupiałe społeczeństwo, zapatrzone w telewizory i inne szczekaczki. Smutny i tragiczny to widok, te tłumu ciągnące do lokali wyborczych…
Brawo panie Korwin a nienawistnikom radzę zająć się sobą bo istnieje takie coś jak karma,
prościej co siejesz to zbierasz to chyba najgłupsi rozumieją.