Liczba wyświetleń: 818
Ponad dwie trzecie polskich 25-latków deklaruje, że w internecie spędza co najmniej cztery godziny dziennie; zaś co piątemu bliskie jest pojęcie „internetu rzeczy” – wynika z badania polskich 25-latków.
„Zaledwie 21 lat temu uzyskaliśmy w Polsce możliwość anonimowego dostępu do internetu, tymczasem już wyrosło pierwsze pokolenie Polaków, które nie wyobraża sobie życia bez cyberprzestrzeni” – czytamy w raporcie przygotowanym na zlecenie firmy Bosch.
Zgodnie z wynikami badania ponad dwie trzecie badanych 25-latków deklaruje, że w internecie spędza co najmniej 4 godziny dziennie.
Z badania wynika też, że 25-letni Polacy posiadają zwykle wiele urządzeń zaawansowanych technicznie (smartfon, laptop, tablet, czytnik e-book, smartwatch) i są otwarci na nowe rozwiązania. „Swój świat za kolejne 25 lat widzą jako sterowany zdalnie z jednego urządzenia, a może nawet kierowany myślami. Za podstawową wartość uważają bezpieczeństwo, dlatego przede wszystkim chcą wprowadzać takie rozwiązania techniczne, które wykluczają błąd ludzki i chronią środowisko” – czytamy w raporcie.
Co piąty 25-latek deklaruje, że bliskie jest mu pojęcie „internetu rzeczy”, które oznacza przedmioty wyposażone w czujniki i komunikujące się ze sobą za pośrednictwem internetu. Młodzi Polacy są więc otwarci na stale postępujące integrowanie z internetem coraz większej liczby urządzeń.
Prawie 74 proc. badanych 25-latków twierdzi, że zna też pojęcie sztucznej inteligencji, co jest wynikiem ponad dwa razy wyższym niż w badaniu reprezentatywnej grupy polskich internautów. Znajomość tego pojęcia deklarowało 31,5 proc. z nich.
„Polskiego cyberpokolenia nie tworzą jednak wyłącznie cyborgi i technokraci, o czym może świadczyć brak popierania przez 25-latków dalszego rozwoju technologii, które odbierają prywatność i oddalają ludzi od siebie oraz powodują utratę realnych kontaktów. Nowoczesne technologie rozumieją humanistycznie, jako rozwiązania ułatwiające człowiekowi pracę i codzienne życie” – piszą autorzy opracowania.
W większości młodzi Polacy nie mają jednak wątpliwości, że nowoczesne technologie są szansą na rozwój i poprawę jakości życia ludzi. Otwartość na nowoczesne technologie deklaruje zdecydowana większość badanych – 94,1 proc.
W opinii 25-latków dzięki nowym technologiom rynek pracy będzie się powiększał. Według nich szczególnym zainteresowaniem będą cieszyli się specjaliści, tworzący kolejne nowoczesne urządzenia, programy i aplikacje. Według badanych już rośnie zapotrzebowanie na osoby z wykształceniem technicznym i informatycznym. Coraz więcej nowych zawodów pojawia się w cyberprzestrzeni, a bez znajomości programów i nowych technologii ciężko jest znaleźć pracę.
„Z pewnością cieszy duże zaangażowanie społeczne dwudziestoparolatków, przynajmniej na poziomie deklaracji. Wskazując na kierunki rozwoju nowych technologii, często wybierają te związane z potrzebą zrównoważonego rozwoju i wsparciem osób chorych” – komentuje wyniki badania Natalia Hatalska, analityczka trendów.
Badania ilościowe i jakościowe zostały przeprowadzone na zlecenie Bosch przez ośrodek badawczy Danae na przełomie kwietnia i maja br. Wzięło w nich udział 527 osób w wieku 25 lat.
Źródło: NaukawPolsce.PAP.pl
,,smartfon, laptop, tablet, czytnik e-book, smartwatch,,.. wszystko to to promienniki energii elektromagnetycznej, trzymane na wysokości jąder, jajników, piersi i pozostałych narządów wewnętrznych. Do tego wifi, taka kuchenka mikrofalowa na cały dom. Gratulacje nowoczesne je.ł.opy, jakie to zdrowe.
A jeszcze co nowocześniejsza pani domu ma kuchenkę indukcyjną i piekarnik z ,,dopiekaczem,, mikrofalowym.. jakie to trendy, a wszystko oczywiście na wysokości jajników albo piersi. Jesu jacy ludzie są głupi 🙁
Racja. Powinny powstawać programy w szkole uczące o możliwościach, ale też zagrożeniach. Np. analogie internetu rzeczy i wszelkich dystopii z „Rokiem 1984” na czele. Miejmy w pamięci, że 150 lat temu dzięki rewolucji przemysłowej obiecywano ludziom powszechny dobrobyt i skrócenie czasu pracy do minimum..
@bhn Ty patrzysz na Orwela a ja sugerowałbym raczej „Nowy Wspaniały Świat” Huxleya.
Twierdzisz, że 150 lat temu obiecywano ludziom skrócenie czasu pracy do minimum. Po prawdzie cel został osiągnięty. Aby żyć na tym poziomie co 150 lat temu właściwie wystarczy obecnie mieć tyle dzieci ile się miało 150 lat temu i żyć dzięki 500+ bez elektryczności, bieżącej wody i zróżnicowanej diety przez cały rok. Problem w tym że standard życia poszedł w górę i dzisiaj chcemy mieć możliwość włączenia światła o godzinie 22, czy schowania zakupów do lodówki, a czasami nawet kupienia truskawek – mrożonych lub nie – w grudniu. Chcemy pooglądać telewizję, grać w gry, a gdy nas dopadnie choroba to chcielibyśmy pójść do lekarza.
Gdybyśmy chcieli mieć standard życia taki jak 150 lat temu pewnie pracowalibyśmy te 2-4 godziny, jednak jak się okazuje chcemy od życia troszkę więcej.