Liczba wyświetleń: 3832
Promowane przez władze pompy ciepła wpędzają Polaków w biedę. Jeden z jej użytkowników tylko za jedną noc pracy tego urządzenia zapłacił horrendalną sumę.
Temat kosztów, jakie generują pompy ciepła, jest obecny w przestrzeni publicznej już od kilku miesięcy. Koszty są horrendalne, mimo że miało być „tanio i ekologicznie”. Wielu Polaków chciało zaoszczędzić na ogrzewaniu, ale rezultat okazał się zgoła odwrotny do zamierzonego.
Przypomnijmy np. historię Pana Zdzisława, który w październiku podczas jednego ze spotkań z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią ujawnił, jak wygląda rzeczywistość wyborców, którzy uwierzyli w rozwiązania forsowane m.in. przez Polskę 2050. „Uwierzyłem, zaufałem rządowi polskiemu. Trzeba było wyrzucić kopciucha, to było najważniejsze, żeby otrzymać dotację. Zrobiłem to wszystko zgodnie z planem. Okazało się, że moje szczęście trwało tylko do momentu, gdy dostałem rachunek za prąd. Nogi się zatrzęsły, ziemia się zapadła. W tysiącach złotych muszę płacić za mój prąd” – mówił mężczyzna. „Jestem goły i wesoły” – dodał.
„Oszczędności całego życia, pieniądze na »czarną godzinę« włożyłem, żebym miał lepsze życie i żeby było czyste powietrze. Nie tylko dla siebie, ale dla nas wszystkich to zrobiłem. Teraz ponoszę konsekwencje. Jestem zrujnowany. Moja emerytura… tak jakbym nie miał jej przez pół roku. Wszystko jest na rachunki” – mówił Pan Zdzisław. „0 lat przeżyłem, różne systemy, rządy, ale takiego świństwa, krzywdy ludzkiej nie zaznałem… Walczyłem o to państwo… byłem opozycjonistą…” – dodał mężczyzna.
Takich historii jest jednak więcej. Jeden z obywateli otrzymał rachunek za tylko jedną noc ogrzewania pompą ciepła na 200 zł. Temperatura na zewnątrz wynosiła wówczas -9 stopni.
Według ekspertów niskie temperatury mają wpływ na obniżenie efektywności pomp ciepła, wówczas urządzenie zużywa bowiem więcej energii, by utrzymać pożądaną temperaturę w domu. Duże koszty powodują m.in. niewłaściwe izolacje budynków, co wiąże się ze sporą utratą ciepła, a także ustawienia temperatury wody grzewczej – zbyt wysokie powodują wytężoną pracę pompy, co generuje znacznie większe zużycie prądu.
Autorstwo: MMP
Na podstawie: Goniec.pl
Źródło: NCzas.info
Jestem elektrykiem i powiem krótko – to jest oszustwo i tyle. Cała ta zielona paranoja to wał tysiąclecia z ets1, 2, 3,…, na czele.
Powietrzne pompy ciepła w naszym klimacie, ha, ha, ha…
„Według ekspertów niskie temperatury …..” – ble ble ble, experci to idioci nie znający klimatu kraju w którym żyją? Może najlepiej zwalić odium nienawiści na bezimiennych expertów? Najlepiej na samych poszkodowany – bo nigdy nie jest winien rząd, partie telewizyjne – tylko obywatele!
Ale… moi drodzy! Wygląda na to że następnym prezydentem PL zostanie przestępca – rozpoczęli kampanię wyborczą przed ogłoszeniem terminu wyborów, przed zarejestrowaniem swoich komitetów… Cóż – wybieracie przestępców to nie dziwcie się że jesteście zarządzani w ten a nie inny sposób…
Nie wierzę. Nie wierzę, że w 21 wieku czytam takie artykuły! Ile można? Rozumiem jeszcze, że jak w latach 90 jakiś cwaniak obiecał każdemu „100 milionów”, to tłum rzucił się na niego głosować. Ale to było trzy dekady temu! A w międzyczasie były przecież jeszcze obowiązkowe fundusze emerytalne (ach, ta przyszłość pod palmami). Podobno miały być luksusowe i dziedziczne. I co? Wiadomo co.
Był „podatek Belki” – wprowadzony „tylko na rok”. Była podwyżka VAT, też „tylko na rok”. Były zapewnienia, jak to nie wpuścimy żadnych islamskich migrantów. Były niezliczone inne szachrajstwa, których już nawet z pamięci nie wymienię. A na koniec, na deser – magiczne dekokty chroniące przed wszystkim, ze śmiercią włącznie. Bajdurzenia, przed czym to nie chronią zawilgotniałe szmaty, noszone na twarzy przez cały dzień.
I po tym wszystkim jakiś prostaczek jeszcze wierzy zapewnieniom „rządu”. To ja przepraszam, ale jest sam sobie winien. Bo po wszystkich tych zagrywkach należy się kierować jedną zasadą: Kiedy „rząd” do czegoś zachęca i przekonuje, to trzeba robić dokładnie na odwrót. Im bardziej naciska, tym bardziej trzeba się zapierać, bo im większy nacisk, tym większy wał i późniejsze straty. O czym przekonają się też za jakiś czas dzielni pobieracze dodatków za służbę w „Obronie Terytorialnej”.
A ten tu, baranek boży, widać od lat 90 siedzi w piwnicy. Nawet gry w 3 karty chyba nie zna. „Dotacji” mu się zachciało. No to dostał dotację, czemu płacze? Ci od 3 kart też z początku dawali wygrać, w ramach „dotacji”. A później golili do zera. Już serio nie wiem, co „rząd” musiałby zrobić, żeby ludzie przestali dawać robić się w balona…
To jeszcze nic koles kradnie obywatela 2 emerytury okolo 200 mld wklada to w budzet panstwa ktoremu grozi bankructwo z powodu zadluzenia bez rozdawnictwa i taki gospodaz zostaje pozniej premierem polski gdzie nie powinien nawet jednego glosu dostac za to co zrobil i za niegospodarnosc wiec macie to na co glosowaliscie.
90 % energii w Pl pochodzi z węgla ,i to z brunatnego. Dochodzą do tego straty przesyłowe do pomp ciepła. Więc ci ,którzy grzeją wąglem są bardziej ekologiczni. I nie ma w języku polskim takiego słowa jak ”kopciuch”,jest kopciuszek,czyli pogardzana siostra przez macochę.W języku naukowym,np w AGH trudno znależć słowo ”kopciuch” ,jako określenie rodzaju pieca.
Jeszcze jest coś takiego jak palenie od góry w piecach bez podajnika spala się wolniej, koksuje a
dymu prawie wcale albo biały.
Na tubie jest nawet filmik jak palić ekologicznie.
Tymczasem moja pompa rocznie pochłania szalone 3000kWh, za ten rok wyszło ZERO złotych opłat z fotowoltaiką, jeszcze zwrot dali. Po prostu trzeba ją dobrze dobrać, zamontować i ustawić, poza tym nanosić korekty, robić przeglądy, wszak nie chodzi się leczyć zębów do kowala !!! 200zł za dobę to jakiś absurd, musiała to być wielka peerelowska piętrówka ~250m2 bez żadnej izolacji a pompa zamontowana przez oszusta i chodziła na samej grzałce 1:1 !!
Dla porównania – pewnego zimowego dnia kiedy temperatura nocna wyniosła -23’C moja pompa wzięła w ciągu doby około 25-27kWh pracując tylko na sprężarce, co przy tamtych cenach prądu kosztowało 15-18zł, ale z fotowoltaiki nie kosztowało i tak nic.
Artykuł pisany ewidentne przez ignoranta na pożywkę dla gawiedzi. A gawiedź łyka wszystko, niczym pelikan korki od sikacza.