Liczba wyświetleń: 1124
Trump zamroził miliony dla polskich organizacji pozarządowych w ramach wstrzymania do czasu weryfikacji wszelkiej pomocy zagranicznej USA.
Administracja Trumpa na trzy miesiące wstrzymała środki na pomoc zagraniczną. To cios w tysiące organizacji na świecie. „Nikt się tego nie spodziewał – ani my, ani grantodawcy. Wciąż liczymy straty” – żali się serwisowi OKO.press Róża Rzeplińska ze Stowarzyszenia 61 i MamPrawoWiedzieć.pl.
24 stycznia 2025 amerykański sekretarz stanu Marco Rubio nakazał placówkom dyplomatycznym tymczasowe wstrzymać zagraniczną pomoc rozwojową, za wyjątkiem amerykańskiej pomocy humanitarnej, której celem jest ratowanie życia. Przegląd wydatków ma dotyczyć głównie finansowania „migracji, aborcji czy ideologii gender”.
Decyzja Trumpa uderzyła w kilkadziesiąt podmiotów w Polsce, które zajmują się migracją, prawami kobiet i osób LGBT+, dostępnością usług, edukacją, promowaniem równości i demokracji.
„Kłopot z pieniędzmi amerykańskimi jest taki, że finansują dużą część działań społecznych na świecie, są dystrybuowane przez agendy ONZ, a pozyskanie tych funduszy nie zajmuje tak dużo czasu, jak w przypadku grantów europejskich. Nagle się okazało, że wiele programów, z których korzystają organizacje w Ukrainie oraz polskie organizacje humanitarne działające na rzecz uchodźców, osób LGBT, społeczeństwa obywatelskiego, czy rozwoju edukacji, są częściowo lub w całości finansowane z USA” – dodaje Rzeplińska, z premedytacją używająca rusycyzmu „w Ukrainie” zamiast polonizmu „na Ukrainie”. Brak środków oznacza dla wielu organizacji zwolnienia.
Także Kampania Przeciw Homofobii, organizacja działająca na rzecz osób LGBT, musi na nowo układać budżet. „100 tys. dolarów rocznie, które trafiało do nas przez pośredników od amerykańskiego Departamentu Pracy, wydawaliśmy na rzecznictwo, szkolenia dla aktywistów, czy lokalną walkę z uchwałami anty-LGBT. Ta pula została niemal w całości wydana, ale mieliśmy obietnicę kontynuacji – kolejne 75 tys. dolarów. Chcieliśmy je przeznaczyć m.in. na wielką kampanię społeczną o związkach partnerskich. Z dnia na dzień straciliśmy 350 tys. złotych” – informuje Mirka Makuchowska, dyrektorka KPH.
Opracowanie: Andrzej Kumor
Na podstawie: OKO.press
Źródło: Goniec.net
Ogłoście zrzutkę! Ciekawe ilu ludzi dobrowolnie na was wpłaci?
Strasznie mi przykro, ale czas się wziąć za normalną pracę i samemu zarobić na „biednych” azylantów, uchodźców i „baśniowych stworów”. DO ROBOTY!!! aktywiści. Pomocą można się zająć po godzinach pracy, dodatkowo.
cytat „Z dnia na dzień straciliśmy 350 tys. złotych”. Wyobrażasz sobie taki fikołek myślowy:) Stracili coś co nigdy do nich nie należało i teraz biadolą, że tak się nie robi, bo teraz nieroby nie wiedzą co robić:) Lewactwo to choroba nierobów, tyle że na koszt podatnika:)
„Wycie pasożyta” – oby w końcu zdechł.